Strona 35 z 52 PierwszyPierwszy ... 25 33 34 35 36 37 45 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 341 do 350 z 514

Wątek: ...wiosna idzie... trzeba ruszyć tłusty zadek z fotela

  1. #341
    sycia jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    07-03-2007
    Mieszka w
    Szczecin
    Posty
    135

    Domyślnie

    co racja,to racja,wypad za granicę wychodzi czasem taniej niż nad Bałtykiem.

    Fajnie,ze udało Wam się zaplanowac takie wakacje ,odpoczniesz sobie ,zrelaksujesz się,a w górach na pewno spalisz duuużo kalorii.

    Babcie już to maja do siebie,ze kazda dziewczyna bez widocznej nadwagi to chudzielec Mnie babcia za każdym razem mówi jaka to ze mnie anorektyczka, a ostatnio,jak zauważyła u mnie "wystające obojczyki" to nałożyła mi podwójną porcję obiadu,bo przecież wygladam,jakbym "wróciła z Oświecimia" wygłodzona conajmniej przez kilka miesiecy i zmuszona przy tym do ciężkich robót:] Kochane są te nasze babunie,naprawdę

  2. #342
    gryjta1 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    14-03-2007
    Mieszka w
    Tarnowskie Góry
    Posty
    0

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez sycia
    Mnie babcia za każdym razem mówi jaka to ze mnie anorektyczka, a ostatnio,jak zauważyła u mnie "wystające obojczyki" to nałożyła mi podwójną porcję obiadu,bo przecież wyglądam,jakbym "wróciła z Oświecimia" wygłodzona conajmniej przez kilka miesiecy i zmuszona przy tym do ciężkich robót

    Ha ha ha... uśmiałam sie jak głupia...
    Racja, chyba wszystkie babcie tak mają. Tylko że moja oprócz tego że jak trochę schudnę, to mnie do chudzielców porównuje, a jak mam trochę za dużo, to od razu do grubasów i że mogłabym trochę schudnąć. Ehh trudna sprawa, ale tak to już jest z babciami.

    Wiem już jak D. poszło u tego lekarza. Będzie się byczył na L4 do 7 września na razie, a potem znowu na badania. Możemy więc spokojnie jechać na wakacje. Alkohol nie zabroniony, góry też nie. Lekarz tylko poweidział, że na razie na Rysy niech lepiej nie wchodzi a poza tym może robić wszystko. Będzie dobrze.

    :*

  3. #343
    Awatar Meeeg85
    Meeeg85 jest nieaktywny Sławny na Dieta.pl
    Dołączył
    23-08-2004
    Mieszka w
    Wrocław
    Posty
    12,657

    Domyślnie

    Te babcie wszytskie po jednych pianiądzach, moja ma taką samą gadkę

    Ciesze sie, że z D. wszytsko w porządku i możecie sobie pozwolić na wyjazdy, fajnie wam sie trafiło

    I nie pisz, ze ruchu brak, bo marsz to w końcu ruch poza tym jesteś przykładem, że czasem na wadze nie widac efektów, ale widac, po ciele, a czyć to nie jest ważniejsze?

  4. #344
    sycia jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    07-03-2007
    Mieszka w
    Szczecin
    Posty
    135

    Domyślnie

    gryjtko,bardzo się cieszę,ze tak sie sprawy mają Urlop na pewno Wam się uda

    A myślisz,ze z moją babcią jest inaczej?!!?! Tu mnie wyzywa od chudzielców, mówi,że się głodze, nic nie jem, pyta nawet czy mama daje mi za mało pieniędzy na zycie bo przecież nawet na chleb mi nie starcza ale jak byłam grubsza to czasem wspominała "ale masz grube nogi" , " musisz sie odchudzać,bo żaden facet cie nie zechce " i takie tam [ale i wtedy ,naturalnie ,wciskała we mnie żarcie]

    Nie wiem,kiedy będziemy w sam raz dla naszych babć ALe nie wazne, ja tam się cieszę,ze mam tak kochaną babcie,nawet jak mi nakład apodwójne porcje,gdy ja akurat postanowiłam,że jestem na scisłej diecie.

    Akurat jutro ją odwiedzam,wiec na pewno będzie tak samo

    A co nowego u ciebie gryjtko!?

  5. #345
    Guest

    Domyślnie

    Kochane zazroszcze wam, ze macie babcie. Ja nigdy nie mialam i juz raczej miec nie bede. Mialam tylko jedna taka przyszywana, ale byla taka kochana, jak "prawdziwa" babcia.
    Ciesze sie gryjta1, ze Ci sie uklada, ze z D wszystko ok. Pozdrawiam serdecznie i zycze udanego urlopiku

  6. #346
    gryjta1 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    14-03-2007
    Mieszka w
    Tarnowskie Góry
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witajcie.

    Mam jakoś dziwnie doby humor, wszytko mnie cieszy... to chyba przez fakt że jeszcze tylko 2 dni do pracy i będzie mega LBDG No może nie dosłownie LBDG (leżenie brzuchem do góry), ale odpoczynek, szansa pospania kilka dni pod rząd dłużej niż do 5.30 Ehh wakacje, jak to fajnie je mieć, szkoda że tylko 2 tygodnie.

    Przyznam wam się że wczoraj zjadłam 1275 kcal bo dorzuciłam parę ciastek do kawy i udko z kurczaka na obiad ale takie malutkie - mamusia zrobiła

    Dziś:
    6.00 owsianeczka
    7.00 kawusai z mleczkiem
    10.00 grahamka z dżemem niskosłodzonym
    13.00 śliwki węgierki prosto z drzewka
    16.00 zupka pieczarkowa z ziemniaczkami
    Co daje 675 kcal, a potem...
    na pewno kawa, jakieś ciastko, kolacja. Dokładnie ie wiem co będę jeść, bo idę do D. Na pewno nie będzie skromnie bo dzis odwiedza go rodzina z Niemiec,więc będzie prawie jak na "weselu" bo trzeba ich ugościć polskimi przysmakami. Od ciastka postaram się wykręcić jakoś, a na kolację na pewno będize jakaś sałatka no i jakieś mięsko. Powinnam się zmieścić w granicach przyzwoitości.

    Co do mojego wczorajszego spalania kalorii to tak:
    okien nie myłam, bo padał deszcz
    na orbitreka nie wlazłam, bo nie starczyło mi czasu, a o 22.30 nie mogę ćwiczyć bo wszyscy juz śpią, a mam orbita mechanicznego i robi trochę hałasu jak na nim cwiczę
    na spacer nie poszliśmy, bo było zimno, więc pojechaliśmy autem ehh wygodnictwo to straszna rzecz.
    udało mi się za to rozmrozić lodówkę, ale też nie wszystko psozło tak jakbym chciała. Otóż po umyciu załączyłam to piekielne urządzenie które ma chyba tyle lat co ja ale żeby tak mocno nie mroziła, to przekręciłam trochę pokrętło, ale chyba za bardzo, bo rano jak ją otworzyłam to wogóle nie mroziła. I nie wiem jak tam moje pierogi i warzywka czy będą jeszcze zdatne do użytku. Popołudniu się przekonam, bo rano nie miałam czasu tego sprawdzać.
    no i udało mi się zrobić trochę brzuszków przed snem.

    Dziś tez nie poćwiczę, bo nie będę mieć czasu. Zostają mi tylko brzuszki wieczorem.


    Myszko witaj po długiej nieobecności Złotko rozumiem że żal ci że nie miałaś babć. Ja mam jeszcze obie, ale zawsze najbardziej doceniamy to czego/kogo już nie ma. Mnie bardzo brakuje mojego dziadka który zmarł parę lat temu, bardzo za nim tęsknię. A teraz jeszcze babcia jest w szpitalu i choć nie jest z nią za dobrze to nie przyjmuję do waidomści że może umrzeć, choć ma już 78 lat i naprawdę jest kiepsko. Cały czas mam nadzieję że z tego wyjdzie...

    Syciu,to co napisałaś o babci, to mogłabym ja sama powtorzyć słowo w słowo. Tu mówi że jestm za gruba, a za 2 minuty podsuwa ciasteczko, itd. Ale i tak jest kochana.
    Mam nadzieję że wizyta u babci będzie udana,i że obejdzie sie bez podwójnej porcji obiadu

    Meeg, tak to już chbya jest z babciami, wciskają w nas różne smakołyki a potem mówią ze jesteśmy grube, a ja jesteśmy chude to wciskają podwójną dawkę bo żekomo się głodzimy... I tak żle i tak niedobrze. A u mnie na wadze nie widać postępów ni w ząb. Ale przynajmniej spodnie mam luźne i trochę oponka na brzuchu mi się zmniejszyła

    Ach no i pisałam ostatnio zę waga zrobiła mi psikusa i pokazała 71, ale dziś juz było ok - równiutko 70 więc teraz nic tylko przeć do przodu żeby zobaczyć 6 z przodu.

    Tak ostatnio zrobiłam sobie takie małe podsumowanie, i wyszło mi że na dziecie jestem od marca co daje +/- 5 miesięcy w ciągu których schudłam 8 kilo. TO WYCHODZI JAKIEŚ PÓŁTOREJ KILO NA MIESIĄC (wiem że mało ale przynajmneij nie będize jojo ). Przyjmując takie założenia 1,5kg na miesiąc to mój cel powinnam osiągnąć za około 7 miesięcy czyli do końca lutego. Zobaczymy czy mi się uda. A moze uda się zejść poniżej 60... zobaczymy.

    Koneic tego gdybania, teraz zabieram się do pracy w pracy i do pracy nad sobą.
    Pozdrawiam i posyłam słoneczne uśmiechy.

  7. #347
    Awatar Meeeg85
    Meeeg85 jest nieaktywny Sławny na Dieta.pl
    Dołączył
    23-08-2004
    Mieszka w
    Wrocław
    Posty
    12,657

    Domyślnie

    Ależ kochana, chudniesz bardzo zdrowo i niczym sie nie przejmuj! Tak jeste właśnie najlepiej, powoli, spokojnie i tak Ci juz zostanie

    LBDG swietny skrót, bardzo mi sie podoba to na pewno nastraja cie optymistycznie. I wiesz, podziwiam Cię, ze tak wczesnie wstajesz o której zaczynasz prace? O jakiejś nieludzkiej porze chyba i tak przez cały rok?

    Ja też sobie czasem planuję, ze tyle zrobię, a potem, jak to mówi przysłowie - myślał idnyk o niedzieli,a w sobotę mu łeb ucięli

  8. #348
    gryjta1 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    14-03-2007
    Mieszka w
    Tarnowskie Góry
    Posty
    0

    Domyślnie

    HEj Meguś. Wiemże powolijest lepiej i zdrowiej,ale wkurza mnie fakt że ta wskazówka tak żadko zmienia swoje położenie na wadze.

    Wstaję codziennie, przez cały rok o godzienie 5,30 czasem o 5,45, był czas że wstawałam o 5,15 żeby rano zrobic weiderka i tak 365 dni w roku oprócz weekendów. Pracę zaczynam o 7.00 rano, ale na dojazd auobusem z przesiadką potrzebuje prawie godziny. Ale może od przyszłego roku, jak skończy mi się zniżka studencka na komunikację miejską (skończę 26 lat) i założymy gaz do auta, to bedę jeździć do pracy samochodem co zajmuje mi trochę ponad kwadrans w zalezności od ruchu na przejeździe kolejowym.
    Ale puki co, jeszcze przez pół roku czeka mnie wstawanie o 5,30
    Na dobicie się dodam tylko, że w weekendy też nie mam okazji do pospania, bo co drugi weekend mam zjazd na uczelni i wstaję zwykle o 7 rano albo wcześniej. A jak nie mam zjazdu akurat to tez nie pośpię, bo mój mały chrześniak 2,5 letni nie śpi dłużej niz do 8,00 wiec nie dziwię się wcale że często po pracy zasypiam przed telewizorem, a o 21 to jestem uśmierciona.

    hehe, tak to już ze mnajest.

  9. #349
    Awatar Meeeg85
    Meeeg85 jest nieaktywny Sławny na Dieta.pl
    Dołączył
    23-08-2004
    Mieszka w
    Wrocław
    Posty
    12,657

    Domyślnie

    Jesteś niesamowita!! Ja jak mam wstać o 7, to przeżywam katusze, jeste raczej nocym Markiem i wole wieczorem posiedzieć dłuzej niż rano wstać

    Życze miłego dzionka i dietkouj ładnie mimo tej wrednej wskazówki wagi

  10. #350
    Guest

    Domyślnie

    Wspolczuje Ci kochana z tym wstawaniem o 5 rano. Mi sie nawet o 8 nie chce wstac, a co dopiero o 5 tak jak ty. Jestes bardzo dzielna

    Pozdrawiam czwartkowo

Strona 35 z 52 PierwszyPierwszy ... 25 33 34 35 36 37 45 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •