Strona 44 z 52 PierwszyPierwszy ... 34 42 43 44 45 46 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 431 do 440 z 514

Wątek: ...wiosna idzie... trzeba ruszyć tłusty zadek z fotela

  1. #431
    Awatar Meeeg85
    Meeeg85 jest nieaktywny Sławny na Dieta.pl
    Dołączył
    23-08-2004
    Mieszka w
    Wrocław
    Posty
    12,657

    Domyślnie

    I jak tam sie sprawowałaś podczas weekendu

  2. #432
    Guest

    Domyślnie

    hejcia,

    wracam po parudniowej nieobecnosci. Nalezy mi sie niezle lanie. Tak wiec juz nastawiam pupe

    A tak na powanznie, to koniec z obrzarstwem, wracam

  3. #433
    Awatar Meeeg85
    Meeeg85 jest nieaktywny Sławny na Dieta.pl
    Dołączył
    23-08-2004
    Mieszka w
    Wrocław
    Posty
    12,657

    Domyślnie

    Hej Gryitko, gdzie jesteś?

  4. #434
    gryjta1 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    14-03-2007
    Mieszka w
    Tarnowskie Góry
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witajcie Drogie Forumowiczki.

    Czy wy też miałyście wczoraj problem z wejściem na forum? Czy to tylko mój komp szwankował? Dziwne to było, bo cały dzień nie mogłam się zalogować.

    Meegi juz jestem. Jak pisałam wyżej miałam problem z logowaniem na forum. A weekdnd.. no cóż, napiszę coś więcej poniżej.

    Myszko witaj. Lania nie będzie z mojej strony, ale zaproszenie do prawidłowej diety na pewno. Ja też po weekdndzie pełnym" rozpusty" zaczynam już na dobre.

    Syciu, ja też niestety tak mam, że kupuję za dużo jedzenia, nawet tego pozornie "dobrego" - warzywnego... ale o tym będzei niżej.

    Zaczynając swój przedłużony weekend rozpusty jedzeniowej, muszę zacząć od czwartku. Jak juz pisałamchyba wcześniej były w pracy znowu urodziny, więc zjadłam 2 wielkie kawałki ciasta, a wieczorem to nieszczęsne ale przepyszne burito. Piątek za to pod względem jedzenia był ok, natomiast moje wieczorne sptokanie z dziewczynami się trochę opuźniło tzn. miałyśmy sie spotkać o 22.00, a wyszło tak że zaczęłyśmy o 00.30 kolacją z makaronu z sosem napoli, a potem winko i wódeczka żurawinowa. Na szczęście nie było jakoś masakrycznie - opróźniłyśmy boie butelki tylko do połowy, wyszło po jednej lampce wina i po około 5 kieliszków wódki na głowę. Poszłysmy spać o 5 rano a o 9 juz jechałam na zakupy Jakieś 4 godziny łażenia po mieście, w międzyczasie hamburger po grecku , potem obiad w domku, sprzątanie, szykowanie się do wyjścia, no i urodzinki. Wypiłam 2 redsy i zjadłam trochę orzeszków, wieczorem jednak zgłodniałam i zjadłam drugiego w tym dniu hamburgera i trochę frytek W drodze powrotnej do domu troche popsztykałam się z D. dlatego niedziela również była kaloryczna. Po południu D. przyniósł na przeprosiny lody Cart D'ore o smaku tiramisu no i zjadłam 1/4 pudełka . A jakby tego było mało, to wieczorem jedliśmy meksykańskie żarcie... a dlaczego? bo miałam w lodówce 2 papryki, których nie mileiśmy kiedy zjeść, no i żeby się nie zepsuły to zrobiliśmy je z mięskiemi fasolą... szkoda gadać.
    Mam jednak mocne postanowienie poprawy, dlatego wczoraj juz było ok. I dziś tez tak bedzie. 1200 kcal i tego będę się trzymac.

    Plan jedzeniowy:
    6.00 jogurt + 1 płatek wazy
    7.00 czarna kawa
    10.00 bułka + pieczona kaczka-1 plaster + papryka czerwona
    13.00 banan, kawa 3w1
    16.00 zupa fasolowa, ziemniaki, kalafior gotowany, panierowany
    19.00 2 płatki wazy z almette i dżemem
    Razem 1130 kcal.

    Dziś po pracy zaplanowałam wielkie robienie pierogów domowych. Będą ruskie, z kapusta i grzybami, i na słodko z serem, i z owocami tylko jeszcze nie wiem z jakimi. Wszystko to pójdize do zamrażarki i będę miec zaopatrrzenie na długi czas. Oczywiście psotaram się żeby moje pierogi były jak najmniej kaloryczne.

    Pozdrawiam was serdecznie, i uciekam popracowac.
    :*

  5. #435
    gryjta1 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    14-03-2007
    Mieszka w
    Tarnowskie Góry
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witam.

    Tak jak pisałam, wczoraj po pracy robiłam pierogi aż do samego wieczora, przy okazji rozmroziłam lodówkę, skończyłam o 20.00. Trochę się napracowałam, ale warto było.
    Moje zaopatrzenie wynosi obecnie:
    ruskie około 90 szt.
    z kapustą i grzybami około 80 szt.
    z truskawkami około 40 szt.

    powinno mi wystarczyć chyba do końca roku

    Jedzonko na dzisiaj:
    6,00 jogurt naturalny + 1 płatek chrupkiego chlebka
    7,00 kawa z mlekiem
    10.00 grahamka 1 plaster wędliny z kaczki
    13.00 brzoskiwinie
    16.00 pierogi z truskawkami, masełko, cukier
    19.00 2 płatki chrupkiego z almette i dżemem truskawkowym
    razem około 1300 kcal.

    Dziś będę się przymierzać do uszycia sukienki, juz się napaliłam, zobaczymy co mi z tego wyjdzie.

    Moja waga nadal stoi w miejscu 70 kg i ani drgnie... ale pocieszam się faktem że po ostatnim obżarstwie juz nie potrafię tak duzo zjeść. Jak zjem za duzo to potem jest mi żle i zgaga mnie pali. Z założenia teraz będę zakładać sobie mniej jedzenia, żeby potem nie chorować

    Pozdrawaim.

  6. #436
    Awatar Meeeg85
    Meeeg85 jest nieaktywny Sławny na Dieta.pl
    Dołączył
    23-08-2004
    Mieszka w
    Wrocław
    Posty
    12,657

    Domyślnie

    Gryjta, jak zgłodnieję, to wpadnę do Ceibie na pierogi

    Kurczę, szkoda, że ta waga Ci nie spada chyba jednak powinnaś ćwiczyć, wtedy sie cos ruszy...albo zmienić dietę, może organizm za bardzo do tej przywykł i przemiana materii się zwolnila, tak bywa na tysiaku. Może spróbuj SB, albo Montignaca, to dobre diety, nie szkodzą zdrowiu, a działają

  7. #437
    gryjta1 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    14-03-2007
    Mieszka w
    Tarnowskie Góry
    Posty
    0

    Domyślnie

    Meguś kochana an pierogi możesz wpaść w każdej chwili. Z truskawkami sa smaczne, już wczoraj próbowałam .
    Diety chyba raczej nie zmienię, bo ja nie mam czasu ani silnej woli żeby się ostro trzymać jakiejś konkretnej diety, a tak liczę sobie kalorie co nie jest zbyt skomplikowane.

    Dziś rano na wadze zobaczyłam taką nieśmiałą szóstkę z przodu (tj. wskazówka była jakiś 1 mm przed 70 ) Może nareszcie coś się poruszy i obiecuję sobie że już żadncyh wieczornych wpadek z jedeniem wczoraj dałam sie namówić na domowego hamburgera z duża ilością majonezu . Koniec od dziś jestem twarda, i nie jem takich rzeczy na noc.
    Poza tym w pudełku zostało mi 9 zapałek a do końca miesiąca jeszcze ponad 2 tygodnie

    Wczoraj trochę poorbitowałam - tj. 15 minut, ale dziś będzie dłużej.

    Menu na dziś jeszcze nie do końca ustalone:
    6,00 owsianka
    7,00 kawa z mlekiem
    10.00 bułka z serkiemtopionym
    13.00 banan
    16.00 ziemniaczki + no właśnie nie wiem co mama przygotuje
    19.00 2 płatki wazy z almette i zemikiem
    razem około 800 kcal + to coś na obaidek = 1200 bez problemu

    Powiem wam że strasznie napaliłam się na szycie tej sukienki. Od rana siedzę na allegro i oglądam materiały... Bylam nawet wczorajw hurtowni,ale tam tyle tego jest, wszystko jakoś tak na kupie i niczego nie można znaleźć i do wszystkiego trzeba pytać o cenę... Chyba kupię na allegro i zaoszczędzę na nerwach i na czasie.

    Pa ::*

  8. #438
    TUSSSIACZEK Guest

    Domyślnie

    Witam serdecznie.
    Niezle zaszalalas w wekend pod wzgledem jedzeniowym,(same kaloryczne jedzenie). Jednak waga okazala sie dla Ciebie laskawa....Zanotowalas spadek wagowy....Tylko sie cieszyc....
    Jestem ciekawa jaka sukienke chcesz sobie uszyc??. Podpatrzylas jakis model??.
    Pozdrawiam cieplo.

  9. #439
    gryjta1 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    14-03-2007
    Mieszka w
    Tarnowskie Góry
    Posty
    0

    Domyślnie

    Już wiem co będę jadla na obiad... placki ziemniaczane, ale będą tak beztłuszczowe jak tylko się da

    Tusiu sukienkę już sobie podpatrzyłam. Naszukałam się strasznie, przekopałamcały internet w poszukiwaniu stron z których można ściągnąć jakieś wykroje, bo sama niestety nie potrafię zrobić wykroju, potrzebuję gotowca. No i znalazłam na rosyjskiej stronce.
    Może nie do końca będzie tak wyglądać, bo nie bedzie w kwaitki,tylko w czekoladowym brązie, lub stalowo-szara. Ale ogólny krój będzie taki:

    [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

    Mam nadzieję że wyjdzie mi ślicznie. Jeśli się ud to na pewnosię pochwalę swoim dziełem

  10. #440
    Awatar Meeeg85
    Meeeg85 jest nieaktywny Sławny na Dieta.pl
    Dołączył
    23-08-2004
    Mieszka w
    Wrocław
    Posty
    12,657

    Domyślnie

    No proszę, nie wiedziałam, ze z Ciebie taka zdolniacha musisz sie pochwalic, jak juz o tym wspomniałaś, to nie odpuścimy

    Ciesze sie bardzo, ze ta nieśmiała szósteczka sie pojawiła i mam nadzieję, że niedługo będzoe śmielsza

    A sukieneczka bardzo dziewczęca, powinna wyjść super

Strona 44 z 52 PierwszyPierwszy ... 34 42 43 44 45 46 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •