Edyta to DO ATAKU hihihihihhi
Edyta to DO ATAKU hihihihihhi
ja bym tez wam wkleila ale nie mogem ale chyba nie jest ze mna tak zle skoro sie ogladaja za mna (ale se wlewam hihihihhi )
Pipuchna najważniejsza pewność siebie
Alegna nie daj się prosić ja jak dostane jakies foto z krakowa to wrzuce, może cię ośmiele
No przecież z avatara tak się do Was łądnie uśmiecham, nie wystarczy?
A tak poważnie, to ja niezdjęciowa jestem i jeszcze za gruba, nie namawiajcie :P
No i zrobiłam sobie tickerek rowerowy, czyli jak spędzić miesiąc na rowerze Chyba się zestarzeję zanim zrealizuję taki cel
No no, kiedy chcesz dojechać do celu? Mam nadzieję, że jesteś zmobilizowana i będziesz jeździć każdego dnia.
Ja właśnie zjadłam ostatni posiłeczek i lece ćwiczyć. Ten ukrop na dworze mnie dobija, ale, żeby pięknie wyglądać ćwiczyć trzeba Lubie tak czasem coś mądrego napisać
Ago wrzucę jakiegoś fotosa, ale jeszcze do mnie nie dotarły ja tam moge swoją głowe pokazywać a co mi tam, dupe też
Jak będę ważyć tyle, co Ty Ktosiulko, to też się pokażę
Do celu dojadę chyba jak będę miała 60 lat Zamierzam jeździć codziennie, no może z przerwą w soboty i jakieś dni awaryjne (typu złe samopoczucie, upał, brak czasu itp.). A dzisiaj też sobie przejadę trochę, a co
a ja przeczytałam: "Jak będę ważyć tyle, co Ty Kusicielko, to też się pokażę"Zamieszczone przez alegna
boooshhhe
głodnemu chleb na myśli
jadłam dziś na obiadek młode ziemniaczki z koperkiem i młoda kapustkę
dobre było, a teraz trza by to spalić
eeeee alegna! przeciez ja waże wiecej i wkleiłam fotosa, dawaj no szybciutko... my chcemy zdjęcie , my chcemy zdjęcie
nom a skoro wystawiasz sie ze swoją fotką z avatarka, to ja Ci podam kopytko
Tupię butem! <czytaj: nie pokażę>
Właśnie zeszłam z rowerka - 40 minut, które zaraz dodam. Moja duupaaa!!!! Matko, jak mnie dupa strasznie boli jak schodzę, nienawidzę tego uczucia, normalnie cała odrętwiała stoję rzez chwilę zanim będę w stanie się ruszyć. Czy to normalne? Chociaż zawsze tak miałam po rowerku...
A, i dzisiaj próbowałam zrobić babskie pompki - zrobiłam dwie Oj źle ze mną... Nie dość, że mi w kościach skwierczy jak starej babie, to jeszcze w ogóle nie mam siły w rękach A kiedyś miałam rączki bardzo silne, byłam mistrzynią w robieniu poziomki (to pewnie niewiele Wam mówi, a może jest tu ktoś kto miał do czynienia z akrobatyką?). Muszę się wziąć za siebie, regularne ćwiczenia, nie ma przepuść, bo mnie starość dorwie
Zakładki