Oj, karć mnie, karć!Zamieszczone przez ktosiula
A dzisiaj należy mi się pochwała! Było i będzie dietkowo, nic mnie dzisiaj nie skusi
A i było 13 minut na rowerku - mało, ale od czegoś trzeba zacząć.
Oj, karć mnie, karć!Zamieszczone przez ktosiula
A dzisiaj należy mi się pochwała! Było i będzie dietkowo, nic mnie dzisiaj nie skusi
A i było 13 minut na rowerku - mało, ale od czegoś trzeba zacząć.
hej dziewczynki
alegna szczerze powiem, że przylazłam tu za ktosiulą, bo chciałam jej nastukać za to zniknięcie
przyłączysz się
ale chętnie wślizgnę się na Twój wąteczek, jeśli mnie nie wykopiesz po kilku postach, bo ja to wyjątkowo upierdliwy egzemplarz jestem
a i do siebie zapraszam
nie martw się bejbe - damy radę, ja tez zaczynam ostro nie ma ściemniania, czas się wziąć za swoje doopska
ktosiula a jak Ci się podoba ta farmacja? bo tam się dostałaś tak? już tyle czasu minęło, że zbaraniałam.. ciężko jest, ale jak jest fajna ekipa, jeśli podoba Ci się kierunek ze wszystkim dasz radę
Bardzo mnie to cieszy, bo u mnie tu jakoś pusto było
I trochę Cię pamiętam z mojego dawnego bywania na forum, ale popatrzę jeszcze na posty, żeby sobie pamięć odświeżyć
eee jakie tam pusto
zaraz zrobimy taką imprezę, że tłumy będą walić drzwiami i oknami
a moich dawnych postów to lepiej nie czytać bo dostanę szlaban na Twój watek, na pocieszenie i usprawiedliwienie zarazem powiem, że teraz jestem mądrzejsza, dowcipniejsza, bystrzejsza, piękniejsza, zgrabniejsza, nom.. bo ja to w ogóle fajna jestem
włąśnie najadłam sie frytek nosz qrna, ja to jestem osioł
Oślica! Frytkom mówimy NIE!Zamieszczone przez ago
A ja właśnie dodałam swój plan dietkowania do pierwszego postu - wcześniej miałam ten plan w kalendarzu zapisany, ale jak tutaj napiszę, to będzie bardziej zobowiązujące. Czego się nie robi, żeby dodać sobie motywacji
łosiołek
nom, plan niczego sobie, nawet powiem Ci, że mądry nie powinno być ciężko, bo 10 kg na 2 m-ce jest realne. Ale wymaga dyscypliny od jutra jestem wzorowa, Ty też
nom bejbe, Ty nawet dzisiaj byłas grzeczna jak widze
tylko pochwalić
w sierpniu będziesz piękna, zgrabna i powabna (ba - pewnie już jesteś ), więc uszy do góry!
ja ide za tydzień na wesele, czy ktoś zna sposób na zrzucenie 6 kg do soboty <głupol>
ok, zmykam, jutro mam koło z finansów, a nie zajrzałam nawet do notatek - cała ja, rewelacja
dobrej nocki i kolorowych....
A więc waga dzisiaj pokazała 61, jestem w szoku!!! Kurcze, naprawdę łatwiej jest chudnąć z większego tłuszczu
A dzisiaj... póki co dietkowo, idealnie, ale... resztę dnia, a może nawet nocy ( :P ) i następnego poranka spędzę u teściowej... A ona lubi gotować i... namawiać Wię ckciuki trzymać, kobity! No i pewnie wieczór na jakimś grillu czy innej atrakcji towarzyskiej... Ech, weekendy
Wiedziałam, ze jak ta wpadnie to znowu będzie w cholere do czytania
Pytałaś Ago czy na długo tu zagrzeje - no chciałabym, przynajmniej sie postaram regularnie wpadać Dobrze pamiętałaś na farmacji się kształcę i dobrze mi z tym Taka bede za pare lat farmasjutka, że hoho!
Alegna gratuluje udanego dnia! Dobrze, że zdecydowałas się zasiąść na tym bajcyklu bo juz myslałam, że będę musiała się obrazić, że z Ciebie taki leń. Tak trzymaj i dodawaj z każdym dniem pare minutek, będzie super! I trzymaj się cały weekend, bo sama dobrze wiesz, że weekendy to Twoja słaba strona.
Ago Ty fryciaro jedna! U mnie w czwartek były frytasy i z podniesioną głową odmówiłam! Ale nich już będzie, czasem trzeba zaszaleć ja wczoraj puche pepsi light i mała princesse (tylko69kcal) zjadłam więc też nie jestem święta Mimo wszystko wczorajszy dzień uznaję za udany. W planach miałam brzuch i duppkie, ale skończyło się na brzuchu, klacie i barkach też dobrze. Dzisiaj za to cardio! Będę piękna!
Życzę udanego dnia dziołszki!
edit: Alegna zmieniaj ticker! Jesteś lżejsza o 1 kg! gratki!
Mam nadzieję, że tam u teściowej nie przesadzasz, hehe. A tak w ogóle to z tego co pamiętam to byłaś przed ślubem, a teraz
U mnie bardzo ładnie dzień przeminął. Chciałam kupić piłę do fitnessu, bo pisała jakaś forumowiczka, że widziala w tesco za jedyne 19 zł ale ja takowej nie znalazłam. Na pocieszenie zamówiłam na allegro dvd z aeroboksem jeah, to lubie Chodze na aerobik z tea-bo i mam nadzieje, że zestaw na płytce będzie równie fascynujący co zajęcia. Już nie mogę się doczekać kiedy dojdzie
Wlazłam dziś na wage a tam ciągle nie ma 48, ehh... juz 2 tygodnie się trzyma 49, chociaż minimalnie ruszyło, gdzies w połowie kreseczki ta wskazówka (niestety nie mam elektronicznej). Planowo ważenie miało być w poniedziałek, ale coś mnie podkusiło....a później przygnębiło. Chcę efektów!
Czekam na jakies posty,buźka i miłej nocy
A więc, relacja z dnia dzisiejszego:
Cały dzień - dietkowo, nawet za bardzo:
- śniadanie: kromka chleba ciemnego z jednym jajkiem na twardo
- potem: kawa z mlekiem i 1 płaską cukru
- obiad: duże jabłko
- około 18: kanapka z warzywami w BP
Wiem, mało No ale dzień się tak jakoś ułożył, że było dużo ganiania... No ale teraz właśnie dopijam trzeciego Lecha Lite... więc kalorii mi dobiło, ale pustych No ale wieczorem, mimo małej ilośco kalorii w ciągu dnia, nic nie jadłam, bo na wieczór nie chcę już jeść, zwłaszcza jeśli piwo piję (bo samo niby nie tuczy, tylko dopiero jak się z węglami łączy czy jakoś tak).
U teściowej jednak na noc nie zostałam, a dzień odmówiłam: zsiadłego mleczka z ziemniakami, ze 3 razy odmawiałam też ciasta! [ślubu nie było jeszcze, jakoś nam się nie śpieszy, ale co się odwlecze ... ]
A więc po trzech dniach bez grzechów, dzisiaj zaszalałam i do tego niezdrowo dietkowałam, ale od czego są weekendy Od jutra będę grzeczna!!!
Ktosiula, ja nawet takich nazw skomplikowanych nie znam Wyszkoliłaś się w tych aerobicach A Twoja waga, no kochana w tak zaawansowanym tadium odchudzania, to już wolniej leci. Ale i tak jesteś laska już teraz!
Zakładki