Ja teżZamieszczone przez ktosiula
Najgorsze jest to, że moje poczucie winy za przytycie tylko potęgowało niechęć do diety i picie piwa
Ale tak naprawdę teraz myślę, że już mi się uda. Bo zaczęłam coś robić:
- obcięłam włosy i zmieniłam kolor;
- nakupowałam tych herbat i balsamów - a to wbrew śmiesznym pozorom pomaga, bo jak już się w coś zainwestuje, to głupio tak porzucić
- udaje mi się trzymać dietkę już ponad tydzień chyba (poza tym piwskiem na początku :P )
Ale podobnie jak Ty, nie liczę kalorii, chociaż po swoich liczeniowych doświadczeniach i tak na oko wyliczam, że wychodzi mi obecnie około 1000-1200. A z aktywności fizycznej mogę jeszcze dodać częstsze sprzątanie i np. robienie zakupów warzywnych codziennie po trochu zamiast rzadziej, ale więcej
Dobra, ja lecę, miłego dnia!
Zakładki