-
Oj no wiem, że przymusu nie ma. To raczej ja sobie takie coś narzucam, bo inaczej to takie o kant... tylnej części ciała, ze tak powiem.
Co do moich oczekiwań... Hmmm... waga 65kg. Czyli tak jak pokazuje suwaczek, co do czasu... Nie chcę chudnąć więcej niż 1-2kg na tydzień, bo się boję efektu jojo. Ale nie chce też narzucać sobie konkretnego terminu, bo ja nie chcę chudnąć, zęby ładnie wyglądać w bikini, ale po to, żeby być zdrowa. A w mojej rodzinie otyłość to niestety jest problem, więc tym bardziej czuje, zę powinnam o siebie zadbać.
Co już robiłam? Hmmm... dużo rzeczy
Kiedyś stosowałąm dietę south beach, regularnie chodziłam na zajęcia tańca brzucha, lubię chodzić po górach i generalnie wolę chodzenie od biegania, wiec ostatnio sobie wymyśliłam nordic walking. W zimie narty zjazdowe... Problem polega na tym, że przez ostatnich kilka miesięcy strasznie się zaniedbałam i rozleniwiłam. Zakręty życiowe mnie dopadły i jakoś tak nie miałam sił ani ochoty cokolwiek robić już. Teraz jest lepiej, patrzę na świat z większym optymizmem no i myślę, że to dobry momemnt, zeby znowu zacząć o siebie dbać... 
To mniej więcej tyle w skrócie
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki