Mnie widocznie naprawdę nie wolno chwalić :/ Dziś nie było tak fajnie...
8.00 - jogurt naturalny, parówka cielęca
10.00 - 3 śliwki, pół jabłka, garść orzechów w miodzie
15.00 - 3 łyżki jogurtu z kakao
18.20 - talerz duszonej cukinii z pomidorami, 3 plastry wędliny
Miałam wpadkę. SB przerwane (niewolno owoców jeść w 1 fazie, a ja je zupełnie bezmyślnie pożarłam, chyba miałam za małe śniadanie....)
Jutro się poprawię!!!!!
Ruch:
8 min arms
30 min marszu (tętno - 12
a6w nie zrobiłam chyba dam sobie z tym spokój, bo już kolejny raz nie wytwałam, za nudne to dla mnie...
Nie jestem zadowolona z dzisiejszego dnia w ogóle. Ważę 68 kg
Mam nadzieję, że za kilka dni coś ruszy, bo ja ostatnio będąc na diecie - tyję. Jak zaczynałam pisać na forum ważyłam 64...
Ale tym razem się nie poddam. Dzień za dniem będę się starać i musi coś spaść.
Oby jak najszybciej, bo mnie dół dopada...
Wejdę do Was wieczorkiem, bo mnie zaraz brat pobije.... Podobno mu komputer bardzo potrzebny...
Zakładki