Wątek: czas schudnąć....55kg czeka! nowy pamętniczek łasucha....

duzo usmiechu w tym słonecznym dniu

co tam u ciebie ???
jak waga ???

odezwij sie, bo taka cisza u ciebie jest niewskazana...zawsze masz wtedy doła
czekam na znak od ciebie

strasznie się wystraszylam misiek tych usmiechow
bylam dzis na basenie po pracy
chyba bede po pracy sobie chodzic , to chyba dobry sposob na troche ruchu co dzien

a to z zeszłej niedzieli fotka
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

choruję na sukienkę - zobaczyłam ją wczoraj, jak szukałam szortów do pływania ,bo moje się przetarły na d*pce
jest taka jak chciałam sobie kupić w grudniu w Polsce, ale nie było już rozmiarów
tylko jeden problemik - mam oszczędzać na wakacje, czyli nie kupować sukienek...
co robić

MOJA PROPOZYCJA WYZNACZYC SOBIE CEL
JAK SCHUDNIESZ W NAGRODE SUKIENKA
'JAK NIE TO WAKACJE BEZ SUKIENKI

BUZIAKI WIELKIE ZA TEN BASEN
BARDZO MI SIE TO PODOBA

MIŁEGO PIATKU

też ten pomysł mi się podoba, ale coś nie działa za dobrze ta stronka Boprixu, bo zamówiłam
kostium kąpielowy dwa dni temu i nic mi nie przyszło na maila, ani potwierdzenie, ani nic...szkoda
dziś zaczynam dietkowy weekend :P
coś strasznie cichutko na forum ostatnio
a wczoraj wiecie , co mi się przydarzyło
lecę ja po całym dniu, a nawet tygodniu pracy, bo to piątek był, na basen, a pan w okienku ,że nie może już wpuścić więcej ludzi ,bo za duży tłok!!!
no, a jak już poszłam sobie do domku, to drugi raz mi się nie chciało iść, więc nie było ćwiczeń, tylko kolacja w restauracji, spacer po zimnie i lody w domu.

SIEMANKO

DOBRZE, ŻE NIE MIESZKAM OBOK CIEBIE GDYZ ZARAZ POLECIALABYM DO PANA Z BASENU I SOLIDNIE MU DOKOPAŁA JAK TAK MOZNA SKORO PO TAKICH TRUDACH ZMOTYWOWAŁAS SIE DO ĆWICZEŃ TO LOS DAJE CI KŁODY PO NOGI

A NA INNYM WĄTKU PRZECZYTAŁAM, ZE ZGUBILAĆ KARTĘ NA SIŁOWNIE
KOFANA CHCESZ CZY NIE CHCESZ MUSISZ PRZEKOPAC DOM I JĄ ODSZUKAĆ
I TO KONIECZNIE TERAZ JAK MASZ OCHOTĘ NA ĆWICZEŃIA, BO JAK ZŁAPIESZ DOŁA BEDZIE ZAPÓZNO

STRONKA BONPRIX UWIELBIAM ICH CIUCHY, ALE MAM DUŻEGO PECHA PRZY ZANÓWIENIACH. BO 90 % ODSYLAM. NA OGÓŁ CIUCH W RZECZYWISTOŚCI WYGLĄDA INACZEJ NIZ NA ZDJĘCIU LUB CO GORSZA OCHYDNIE MI W FASONIE

POZDRAWIAM SERDECZNIE I TRZYMAJ SIE DZIELNIE W TĄ SLICZNA SOBOTE

będę mieć nową kartę, poszłam dziś i zarządałam
ślicznie ćwiczyłam , właśnie się dowlokłam spowrotem, niestety za dużo węglowodanów jem dzień w dzień, więc nie liczę na spadek wagi zbyt nagly, ale mam chęć do ćwiczeń, naprawdę i do zdrowego jedzonka, warzywka są kupione, tuńczyk i inne tam rybki wszystko gotowe do chudnięcia
zastanawiam się nad kupnem rowerka,ale nie wiem który wybrać; tańszy, czy droższy i czy droższy rzeczywiście biedzie lepszy, czy po prostu będzie miał bajery, których nigdy nie będę używać... mój słodki kuplił sobie dziś nintendo wii , szczęśliwy jak dziecko, więc może mi sie zakup rowerka należy

wczoraj spędzilam godzinkę dzielnie pedałując

Słonecznego dnia życzę

Wiesz co, powiem Ci, że ja sobie kupiłam rowerek na osiemnastkę. Użyłam go może w sumie z 10-15 razy. Nie wiem czy jest to spowodowane tym, że był bardzo tani i się zacina, czy może tym, że mi się nie chce, ale leży i patrzy na mnie, a ja go nawet nie dotykam. Jakoś na siłowni mi lepiej to idzie, bo się motywuję... Także rozważ za i przeciw, żebyś nie wyrzucała pieniędzy w błoto