Hej Asiu!
Jestem już i dla Was i nadrabiam zaległości...widzę,że nieźle sobie radzisz.U Ciebie czytając zawsze się czuję,jakbym była obok i uczestniczyła w tym,co robisz
U mnie ostatnio nie za ciekawie,bo mam straszny apetyt na słodycze i nie mogę go poskromić.A żeby mi było jeszcze trudniej,to dostałam blachę ciasta do konsumpcjiI tak każdego ranka i popołudnia wcinam sobie sero-murzynekBilans kaloryczny balansuje wokół 1500,ale zdarza się i tysiąc więcej
Buziaki!!
Zakładki