Inezza moje myśli dziś cały czas krążą przy lodówce.. Łatwiej jest mi być na diecie 1000 kcal niż na 1200, bo przy tej drugiej wydaje mi sie, ze nie jestem an diecie i mogę żreć wszystko jak opętana.. Ja to musze miec twarde zasady i znaczne limity
baniusia.. ah.. żeby rzeczywiście było jak mówisz Specjalnie dziś przedłużyłam trening aerobowy, by mój organizm zapomniał, że ja w ogóle zjadłam tego batonika
asq25 trzeba, trzeba, byle tylko złych skutków potem nie było Ooooj taaaaak! To był mój najlepszy baton w życiu! Niebo w gębie
Kolejny dzień diety zakończony :P . Z pewnym grzeszkiem, jakim był LION , ale w limicie, wiec mam nadzieje, że nie wplynie to na wage, cellulit czy wymiary . Byłam też na siłowni.. Spaliłam na niej jakieś 650 - 700 kcal Padam na nosek, ale jeszcze powinnam napić się herbatki, a potem pomasowac ciało.. Ah kurcze balsam mi się skończył! nie dobrze..
Zakładki