Wątek: pamiętniczek CETI

Zapraszam na kawę

Ceti, świetnie

Powinnaś nagrodzić się za tak wspaniałe osiągnięcie Może jakaś romantyczna kolacja? ;> Ale Ty już masz pewnie wiele innych lepszych pomysłów

Miłego dnia :*

Hej Kuleczki Wczoraj niestety nie dałam rady wejść na neta żeby odpisać. Dziś to nadrabiam

Sprawozdanko za wczoraj

Jedzonko:

DZIENNIK SPOŻYCIA 12 września 2007

Nazwa produktu Miara Ilość kcal

X Kawa 3 w 1 NESCAFE opakowanie 18g 1 72,90
X Grahamka szt. 50g 2 250,00
X Kiełbasa szynkowa średnio 100g 0,25 38,75
X Kotlet mielony szt. 120g 3 720,00
X Fasolka szparagowa gotowana średnio 100g 2 70,00
X Galaretka owocowa średnio 100g 1,2 109,20
X Korniszony szt. 20g 2 6,00


W sumie kalorii: 1 266,85 (Zaszalałam wczoraj Już dawno licznik kcal aż tak źle nie wyglądał )

Spalanko:

DZIENNIK SPALANIA 12 września 2007

Nazwa czynności Czas [min] kcal

X Lekka praca biurowa 480 1 120,00
X Robienie zakupów 30 150,00
X Spacer w umiarkowanym tempie 90 180,00
X Gotowanie 60 105,00


W sumie kalorii: 1555 + 3 serie po 8x A6W (dzień 10)

Jak widzicie tak mnie ucieszyły te wyniki, że ..... wsunęłam o 20:00 !!!!!! 3 kotlety mielone z fasolką Byłam strasznie głodna i nie chciało mi się lecieć do sklepu Na początku miał być 1 a potem zrobiło się z niego 3, bo tak mi zasmakowały ehhh .... te łakomstwo kiedyś mnie zgubi

Katarinka - nio nie zostawię Cię samą na placu boju z tym nudnym A6W. Jak się razem zaczęłyśmy męczyć to i razem skończymy Niestety troszkę obijam się co do nóżek, ale myślę, że w końcu się zmobilizuję

Renat1111 - nie jestem z tych osób, co poprawiają sobie humorek zakupami, aczkolwiek fajnie jest czasem mieć na sobie nowy ciuszek i to wprawai w lepszy nastrój

Tusssiaczku witam w moim pamiętniczku To zaszczyt gościć super grubaska Pięknie szczuplejesz Kuleczko. Życzę powodzenia w dalszych zmaganiach z kostkami smalcu Buźka

Squalo nio stanowczo lepiej coś ubrać na zewnątrz niż pchać kcal do wewnątrz hihihihi. Co do jedzonka to staram się jakoś tak różnie jadać, żeby mi się nie znudziło CZasem są wpadki (jak te wczorajsze mielone ) ale cóż. Błądzić jest rzeczą ludzką

Martusia - nie martw się Tobie też spadną Wiesz na początku szło szybciutko a teraz ledwo ledwo Ciałko tak reaguje i dłużej tym wolniej Niestety. Cóż trzeba być wytrwałym i dążyć uparcie do celu - któym jest ładne ciałko i super samopoczucie w swojej skórze

Rascal - jak widzisz już się wynagrodziłam 3 mielonymi ...... no cóż od rana znów wracam na dobre tory dla niegzreszących, ale zobaczymy na jak długo hihihihi. Wczoraj miałam takiego fajnego pomysła, ale nie wypalił,, bo Emiś dłużej pracował i wrócił ok 23:15 a ja o tej porze to dętka jestem No cóż innym razem sobie odbiję hahhahaha

Życzę Wam moje Kochane miłego słonecznego dzionka papappapapa

KOchana ta łydka co ci slicznie szczupleje ja tez tak chce
Gratuluje Ceti zakończonego etapu

Ja bym z checia chodziła częściej na zakupy tylko dla siebie ale niestety...fundusze na to nie pozwalają.

Ceterko
Gdzie jesteś ??????????

Może kawa....czrna mysli rozjaśnia

[/b]

Hej Kochana przyszłam życzyć miłego dzionka

Jak mija sobota?

Przepraszam za nieobecność i kurcze gratuluję!
Nawet nie wiesz jak mi się marzy też już zakrzyknąć, że etap I za mną! Super super! Cieszę się bardzo bardzo! (Teraz mnie zmotywowałaś - chcę jak najszybciej napisać u siebie takie piękne zdanie )
Wszyscy na forum częstują się kawą. A może by tak od czasu do czasu czymś mocniejszym (koniaczek???)
Udanej niedzieli!

cześć Kochane Kuleczki

Nie było mnie troszkę na forum, bo miałąm problemy z siecią
Najpierw sprawozdanko:

CZWARTEK

DZIENNIK SPOŻYCIA 13 września 2007

Nazwa produktu Miara Ilość kcal

X Chleb zytni pelnoziarnisty (Mastemacher) kromka 72g 2 255,00
X Ser topiony Ementaler małe opakowanie 100g 0,5 150,00
X Pomidor szt. 200g 1 34,00
X Kotlet mielony szt. 120g 1 240,00
X Ptyś ze śmietanką szt. 80g 1,5 367,50


W sumie kalorii: 1 046,50

DZIENNIK SPALANIA 13 września 2007

Nazwa czynności Czas [min] kcal

X Lekka praca biurowa 480 1 120,00
X Leżenie, odpoczynek 360 462,00


W sumie kalorii: 1582 + 3 serie po 10x A6W (dzień 11)

PIĄTEK

DZIENNIK SPOŻYCIA 14 września 2007

Nazwa produktu Miara Ilość kcal

X Jogobella gruszka-jablko ze zbozami opakowanie 250g 1 253,00
X Chleb zytni pelnoziarnisty (Mastemacher) kromka 72g 1 127,50
X Ser topiony Edamski małe opakowanie 100g 0,25 75,00
X Pomidor szt. 200g 0,5 17,00
X Pierogi ruskie porcja 100g 3 504,00


W sumie kalorii: 976,50

DZIENNIK SPALANIA 14 września 2007

Nazwa czynności Czas [min] kcal

X Lekka praca biurowa 480 1 120,00
X Robienie zakupów 120 600,00


W sumie kalorii: 1720 + 3 serie po 10x A6W (12 dzień)

SOBOTA

DZIENNIK SPOŻYCIA 15 września 2007

Nazwa produktu Miara Ilość kcal

X Pierogi ruskie porcja 100g 2 336,00
X Rosół z makaronem talerz 250ml 1 148,90
X Rolada z indyka pieczona średnio 100g 1,8 320,40
X Surówka wiosenna średnio 100g 2 140,00
X Placek z jabłkami kawałek 5x5cm 70g 1 224,00
X Jajo w majonezie szt. 85g 0,5 75,00
X Polędwica sopocka plasterek 10g 5 83,00
X Ziemniaki gotowane średnio 100g 2,5 155,00


W sumie kalorii: 1 482,30

DZIENNIK SPALANIA 15 września 2007

Nazwa czynności Czas [min] kcal

X Śpiewanie 660 1 342,00
X Sprzątanie pokoju 120 360,00


W sumie kalorii: 1702 + 3 serie po 10x A6W (dzień 13)

NIEDZIELA

DZIENNIK SPOŻYCIA 16 września 2007

Nazwa produktu Miara Ilość kcal

X Żurek z kiełbasą talerz 250ml 1 213,40
X Ziemniak gotowany szt. 150g 2 186,00
X mizeria srednia porcja 250g 1 113,00
X Schab pieczony średnia porcja 100g 2 360,00
X Jajo w majonezie szt. 85g 0,5 75,00
X Szynka gotowana plasterek 20g 2 158,00
X Placek z jabłkami kawałek 5x5cm 75g 1 231,00


W sumie kalorii: 1 336,40

DZIENNIK SPALANIA 16 września 2007

Nazwa czynności Czas [min] kcal

X Śpiewanie 360 732,00
X Spanie 400 413,33
X Gotowanie 60 105,00
X Oglądanie TV 90 37,50
X Taniec w dyskotece 20 166,67


W sumie kalorii: 1454,5


Tak wyglądało moje jedzonko i spalanko
************************************************** *********************


Katarinka - dzięki za gratulacje z okazji zakończenia I etapu

Renat1111 - u mnie też z funduszami średnio ale czasem trzeba sobie czegoś odmówić aby kupić jakiś ciuszek W sobotę grałam wesele. W niedzielę poprawiny. Było całkiem fajnie ale dziś padam na ryjek 2 dni to stanowczo za dużo.

MArtusia - miałam straszny piątek. NAwet nie miałam chwilki by wejść na neta, a w domku sieć padła i nie miałam jak pisać

Hej Squalo - koniacz nie lubię bo śmierdziusia strasznie hehhehehe ale na kawkę zapraszam Buziaczki

Całuję Was moje śliczne. Spróbuję coś napisać wieczorkiem (jeśli już będę miałą net). Narazie muszę zmykać, bo pracka wzywa papappapa :P