Strona 3 z 8 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 5 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 21 do 30 z 75

Wątek: jezeli brak ci odwagi spojrzec na wskazowke wagi...

  1. #21
    Neska jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    14-07-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    bardzo chcialabym zaczac biegac

    problemem jest wstyd,
    najsmieszniejsze jest to, ze mieszkam w nowym miescie, gdzie praktycznie nikt mnie nie zna!!! a dalej sie wstydze

    czy znacie to uczucie?ktora z was biega???

  2. #22
    anneirving jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    10-07-2007
    Mieszka w
    Poznań
    Posty
    1

    Domyślnie

    Ja nie biegam bo
    raz że mi jakoś głupio
    dwa zadyszki bym dostała zanim bym dobiegła do końca ulicy
    trzy jak zaczynam biec to mi biust prawie zęby wybija a zdrowie ważniejsze

    Milego dnia


    Do zrzucenia 24 kg tłuszczu


    do przepłynięcia 10000m = 10km w 2miesiące

  3. #23
    ninka86 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    19-07-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Nesko, ja też nie biegam (astma). Jeżeli bardzo chcesz to nie wstydź się! Ewentualnie biegaj rano lub wieczorem, jak jest mało osób i z kapturem na głowie! Ale po 1: nikt Cię tam prawie nie zna, po 2: nie masz się czego wstydzić, bo nie jesteś gruba, a zapał do biegania to tylko zaleta także odwagi i szybciutko na dwór!! buziaki!

  4. #24
    asq25 Guest

    Domyślnie

    no ja tez nie biegam bo nie lubie poprostu wole pocwiczyc w inny sposób..np tańczac czy grajac w badmintona czy siatke;p hihi

    a wiem ze do ćwiczeń jest sie najtrudniej wziasc ale jak sie zacznie to powinno jakos isc(ehh i kto to mówi ;pja ćwicze w kratke;/-czyste lenistwo_ale bierz przykład z Naszej Ninki ..bo warto

  5. #25
    selva19 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-07-2005
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    0

    Domyślnie

    Bardzo fajny tytuł pamiętnika. Dla mnie bardzo adekwatny. Ja biegam parawie codziennie, lubię to i jak z jakiegoś powodu muszę odpuścić, to mnie po prostu nosi. Nie wstydź się, nie ma czego. Znajdź fajną trasę - buty na nogi i goń.
    A jak koniecznie chcesz uniknąć spojrzeń innych - to polecam wczesny ranek, najlepiej baaardzo wczesny. Bo wieczorem to w niektórych miejscach strach.

  6. #26
    Neska jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    14-07-2007
    Posty
    0

    Domyślnie


    kocham biegac, to jest cos co pomaga mi swietnie odreagowac stres.
    musze przelamac wstyd, postaram sie jutro wczesnie wstac i isc potruchtac troszke

    ach, wspominam piekne czasy kiedy bylam szczupla i biegalam 2 razy dziennie, bez skrepowania

    selva19- dziekuje no mi tez czesto brak odwagi...spojrze na...no ale to tylko kwestia czasu dla nas, prawda?

  7. #27
    anneirving jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    10-07-2007
    Mieszka w
    Poznań
    Posty
    1

    Domyślnie

    Neska jak masz kondycję to biegaj
    To świetnie robi,
    Ja z kondycją od jakiegoś czasu jestem totalnie na bakier
    Przelecję się 3 pięrta po schodach i mi się język owija wokół kolan

    Miłego dnia



    Do zrzucenia 24 kg tłuszczu


    do przepłynięcia 10000m = 10km w 2miesiące

  8. #28
    selva19 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-07-2005
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    0

    Domyślnie

    Cześć,
    To jak - już w spodenkach? Neska, wiąż buty i nie ma, że się wstydzisz. Podobno najgorzej jest zacząć.
    Miłego dnia.

  9. #29
    ninka86 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    19-07-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witaj Neska! Juz po bieganiu? Mam nadzieję, ze udało Ci się przełamać i zaczęłaś zdrowo dzień!

  10. #30
    Neska jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    14-07-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    ehh, nie poszlam biegac
    po prostu po wczorajszym( pomagalam znajomej przy przeprowadzce do nowego domu) bylam tak zmeczona, ze nie slyszalam rano budzika
    no nic, dzisiejszy dzien byl taki sobie- cholernie sie nudzilam w pracy i z nudow jadlam, ciagle mi sie chcialo jesc! a najgorsze, ze pod reka byly tylko slodycze, chipsy i orzeszki solone!!!porazka!!! na szczescie nic takiego nie zjadlam- tyko owoce i buleczki maslane. ciesze sie- to moj drugi dzien bez slodyczy.
    wieczorem bylam na spacerze i juz mam trase do biegania- dosyc daleko, bo jakies 20 min drogi od mojego domu piechotka- ale... jest spokojna, wsrod drzew, nikt tam sie nie kreci, wokol pola, cudownie!

Strona 3 z 8 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 5 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •