Strona 77 z 118 PierwszyPierwszy ... 27 67 75 76 77 78 79 87 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 761 do 770 z 1178

Wątek: porzucenie zbędnych kilosków na zawsze... damy radę!

  1. #761
    Inezza jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    19-06-2006
    Posty
    263

    Domyślnie

    no pewnie że dasz radę z weiderkiem
    ja kiedyś załatwiłam sobie nogę skakanką i prawie miesiąc bolała a o skakaniu nie było mowy na początku skakałam boso i może to przez to

    miłego dnia

  2. #762
    anneirving jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    10-07-2007
    Mieszka w
    Poznań
    Posty
    1

    Domyślnie

    Nie no Nicko tylko trochę ponarzeka i zrobi tego weiderka, nie?
    Ja myślę Bo kto tu będzie ćwiczył jak nie TY?
    Do zrzucenia 24 kg tłuszczu


    do przepłynięcia 10000m = 10km w 2miesiące

  3. #763
    ninka86 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    19-07-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Oj tak mnie nachwaliłyście Dziewczyny, że aż sie zawstydziłam. Na dodatek wcale się wczoraj wieczorem nie popisałam... Zjadłam dwa tosty ponad program. A wszystko przez @, który mi się zaczął dzisiaj, no ale i tak nie powinnam ich jeść i mi teraz głupio... Weiderka jeszcze nie zrobiłam dziś, bo boli mnie brzuch, ale postaram się to nadrobić niedługo. Kalorycznie chyba sobie dzisiaj nie dobiję, żeby odpokutować za te wczorajsze tosty.

    Iwonko - dziękuję za wiarę we mnie Mam nadzieję, że wszystkie sobie poradzimy do końca

    Linuniu - normalnie to bym wytrzymała, ale już dwa razy robiłam weiderka i dwa razy przerwałam, że względu na @, dlatego dzisiaj i jutro będzie taka chwila prawdy...

    Kimuss - sport jest u mnie podstawą odchudzania, żeby jednak te kilogramy nie powracały po diecie, no i żeby mieć troszkę ujędrnioną sylwetkę narazie to widzę, że z kazym kilogramem jest ciężej... Ale i tak się cieszę, że tego co już osiągnęłam

    Basiu - u mnie choroba a @ to zupełnie co innego kiedy boli mnie brzuch, mam najmniejszą ochotę męczyć go dalej ćwiczeniami

    Inezza - ja też zwykle skaczę boso na skakance a i tak się zastanawiam jak sąsiedzi na dole to wytrzymują.

    Anne - jak nie ja, to jest tu jeszcze mnóstwo innych osób, które ćwiczą nawet wiecej niż ja

    Aaaa i musze się jednym pochwalić, bo wczoraj pomimo bólu brzuszka udało mi się jeszcze zrobić 10 min skakanki i trochę popodrygiwać do muzyczki. No to jedyny pozytywny akcent z w czoraj.

  4. #764
    ninka86 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    19-07-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    O rany, boli... Idę zaraz wziąć nospę chyba, chociaż wolałabym sięobyć bez niej. Głupi brzuch, głupia ja - mam teraz nauczkę, żeby białego pieczywa nie ruszać. Powiem Wam, że te tosty juz mi całkiem obrzydły i chyba ich nigdy wiecej nie ruszę. Grrr idę pomęczyć się za karę po tych wczorajszych tostach.

  5. #765
    basik25 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    15-03-2006
    Mieszka w
    Kielce
    Posty
    0

    Domyślnie

    nospa pomaga mi zawsze i jakis ciepły okład na brzuch, też łagodzi ból. Trzymaj sie kochaniutka, herbatki sie napij, weż nospe i moze jakos przebiedujesz te kilka dni.
    U mnie o dziwo nie bolało, nie chce spekulować, ale skakałam w kazdy dzien @ i chyba sport mi pomógł i jakos krócej tez miałam.
    A jesli nie mozesz, to zrób sobie przerwe w weiderku, chyba nic się nie stanie, jak nie pocwiczyć. Buziaki i trzymaj sie.

  6. #766
    Awatar carolll
    carolll jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    1,944

    Domyślnie

    czeœć Ninko
    nie karaj się
    co sie zdarzyło wczoraj to się zdarzyło
    nie ma co sie o tym rozpisywać
    a dziœ jest nowy dzień a my pracujemy przecież nnie na sylwetkę na chwilę tylko na dłużej , jak się uda to na całe życie
    uczymy sie zdrowego odżywiania itd.
    każdy dzień jest osobnš historiš
    to, że wczoraj zjadłaœ ciut więcej nie oznacza, że masz zjeœć dziœ mniej
    współczuję bólu
    ale proponuję poskakać (wtedy troszkę przechodzi)
    mimo wszystko milego dnia
    c.

  7. #767
    ninka86 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    19-07-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    No ja się tu spodziewałam jakiś kopniaków karnych, a Wy takie miłe jesteście dla mnie. Poradziłam sobie, zupełnie tak jakbyście czytały mi w myślach - 5 minut skakanki (coś mi dzisiaj nie szło), a także... weidera dzień 19 No i jestem zadowolona, dzisiejszy dzień musi być udany.

    Basiu - nospy narazie nie wzięłam, nie zawsze mi pomaga i to już nawet ta forte, więc chce trochę odzwyczaić organizm od niej. Skakanka trochę pomogła i mi, tak że może nie będzie tak źle. W weiderku chyba nie można zrobić przerwy... Znaczy no nie powinno się, a także nie chcę robić przerwy

    Caroll - nie będe się jakoś specjalnie karać, ale dzisiaj równy 1000 i bez żadnych niedietetycznych rzeczy. A w lodówce leży moje ulubione mleczko słodzone. I po prostu za karę go nie ruszę :P To i tak nie będzie dla mnie wielki problem bo przez ten brzuch apetytu nie mam. Chciałabym się nauczyć zdrowego odżywiania i wierzę, że kiedyś mi się uda - narazie jest metoda prob i błędów

    Dziękuję, że jesteście. :* Bez Was by mi się na pewno nie udało tyle osiągnąć.

  8. #768
    Awatar ivonpik
    ivonpik jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    02-01-2006
    Posty
    82

    Domyślnie

    Pieknie Ninko!!! Gratulacje!!! No i jak bylo? Powiedz, ze te 14 powtorzen nie jest takie straszne Mam nadzieje, ze brzusio przestanie bolec wkrotce. Mi tez pomaga cieply oklad, bo nospa jakos tez przestala na mnie dzialac niestety,

    Milego dzionka!
    CEL OSIAGNIETY: 109kg - 67kg (29.01.10-04.03.11) (... a bylo tak pieknie!)

    START: 10.02.2012 - 77.8kg - CEL: POKONAC JOJO: 67 kg

    Tutaj jestem

  9. #769
    ninka86 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    19-07-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Iwonko - wiesz, właśnie nie było tak strasznie. Nie odczułam wielkiej różnicy między 12 a 14, ale wcześniej obawiałam sie że będzie strasznie. A było tylko jak zwykle ciężko. Cieszę się, że to już za mną.

    Szykuję sobie właśnie filet z pangi na obiadek i zastanawiam się co do niego zrobić... Ale ja uwielbiam rybki, już mi się buźka uśmiecha na samą myśl.

  10. #770
    Awatar ivonpik
    ivonpik jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    02-01-2006
    Posty
    82

    Domyślnie

    Qrcze, troche sie boje tej 14. Zrobie wieczorkiem i dam znac jak bylo Ninko. Jeszcze tylko 3 dni i bedziemy na polmetku Kochana! A potem to juz z gorki...
    CEL OSIAGNIETY: 109kg - 67kg (29.01.10-04.03.11) (... a bylo tak pieknie!)

    START: 10.02.2012 - 77.8kg - CEL: POKONAC JOJO: 67 kg

    Tutaj jestem

Strona 77 z 118 PierwszyPierwszy ... 27 67 75 76 77 78 79 87 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •