-
witaj Ninka
byłaś u mnie wiec czas na odwiedziny u Ciebie
widzę że dzielnie sobie radzisz, gratuluję cwiczeń
ja 2 razy zaczynałam a6w ale nie doszłam nigdy do końca, najdalej doszłam doo 14 dnia, trochę za ciężkie to dla mnie
trzymam kciuki aby szło tak dalej
-
dziękuję Inezza za odwiedziny
ja juzteż kiedyś zaczynałam a6w i niestety przerwałam przez @, bo po prostu nie byłam w stanie ćwiczyc, ale mam nadzieję, że tym razem będzie inaczej 
do mojego zestawiku ćwiczeń dołączam: (w nawiasie suma z dzisiaj)
- 20 minut szybkiego marszu (40min)
- 100 brzuszków (200)
- 100 uderzen piętami o pośladki (200)
obsesja jakaś, bo zastanawiam się, jakie ćwiczenia by tu jeszcze dołożyć...
-
Ruch to samo zdrowie
-
nio ruch to zdrowie...a Ty dziewyczno nie dosc ze masz zdrowie to fulll enegrii
i cio mozarella została zjedzona na obiadek?- pycha jest mozarella z pomidorkiem ...mmm delicje

-
nio pewnie że zjadłam mozarellkę
mniam mniam mniam
pychotka, no i chyba dobiłam już do 1000, także dzisiaj już nic nie wcinam poza wodą mineralną
-
witaj słonko
))
Przychodze do Ciebie patrze,a tu tyle ćwiczen zaplanowanych i tyle juz wykonywanych nieźle nieźle
) Jestem pdo duuzym wrazeniem
Masz rację jak sie widzi chociaż minimalne efekty po sobie to jeszcze bardziej motywuje
. A to tak jest jak sie zacznie ćwiczyć to czasami chce się coraz wiecej i wiecej, ale z czasem możliwe,że Ci to przejdzie mi przeszło
))))
Słonko życze Ci bardzo udanego dietkowo- ćwiczeniowego dnia
))
buziaczki!!!!
-
witaj ninko! Jestem pod wrażeniem twojej mobilizacji do ćwiczeń! Sto brzuszków
mnie zszokowało, jak Ty to robisz? ja nie umiem się doczołgać do dwudziestu
hehhe ale ze mnie dętka co nie? Trzymam za Ciebie kciuki!!! Oby tak dalej!!! Miłego dnia!!!
-
w ubiegłym roku zaczynałam od paru brzuszków i wymachów nogami potem dokładałam coraz więcej i w końcu cwiczyłam 1,5 godz dziennie, schudłam ładnie pomimo obżarstwa średnio co 3 dni, ale potem rzuciłam wszystko i przytyłam
ładnie ćwiczysz
-
witam Was serdecznie
wreszcie trochę spadła temperatura, więc może będe mieć większy zapał do ćwiczeń
hahah nie wiem czy to możliwe
linunia narazie nie chcę o tym myśleć, że mi przejdzie
gorzej jak będę chora albo dostanę @, chociaż narazie planuję ćwiczyć mimo tego
pęikne kwiatuszki 
skibka20 - wcale nie jesteś dętka! mi chyba jeszcze trochę tych mięśni zostało pod tłuszczykiem na brzuszku, ale to też nie znaczy, że robię 100 naraz
bo naraz to zykle 50 i już mi się nie chce :P zwykle robię to w seiach po 20,25 lub 50, a po każdej 100 przerwa na ćwiczenia na nogi, żeby brzuszek ciut odpoczął 
Inezza - ale teraz już będziemy trzymać się dzielnie, prawda? jak schudniemy to musimy kontrolować swoją wagę i tak po przytyciu 2-3kg (ewentualnym, bo to wcale nie musi nastąpić!!!) brać się od razu do roboty, żeby się nie zapuścić tak jak ja o te 15-20kg... 
Poranek mobilizujący do ćwiczeń, więc zaraz się biorę.
Zwykle zaczynam od a6w, żeby mieć na to jak najwięcej sił.
Czy to jest jakaś różnica czy się ćwiczy pzed czy po śniadanku? Ja zwykle ćwicżę przed...
Aha zapomniałabym dodać... Waga dziś pokazała 70,5kg
Czyli coraz bliżej do mojego pierwszego celu. Rak blisko a zarazem tak daleko... Nie mówiąc już o celu długoterminowym
Ale powolutku, powolutku...
-
No, to nieźle Ci idzie :* Brawo! Widzę że Ty z ćwiczonkami tak samo jak ja, dużo naraz bo 50 to nie tak mało
Ja nie wiem, ile tych brzuszków robiłam... Trzeba zmierzyć, ile brzuszków się zmieści w 24 minutach i 46 sekundach...
Potem 5 min przerwy... I kolejne 25 min
Ale potem się zleniłam i robiłam już "tylko" 200 przysiadów, 200 brzuszków, 200 wymachów nogami i 50 nożyc
A teraz nie robię nic, buhaha
Życzę Ci żebyś miała tyle silnej woli co dotychczas!
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki