Strona 2 z 158 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 12 52 102 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 11 do 20 z 1576

Wątek: Tak dalej nie będzie!!!

  1. #11
    ninka86 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    19-07-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witaj Gosiu. Fajnie, że do nas dołączyłaś. Widzę, że mamy podobne wagi rozpoczęcia i zakończenia. Ja początkowo chciałam do 55, ale stwierdziłam, że jak dojdę do 60 to już będzie sukces i narazie wystarczy. A jaki masz wzrost? 40minu 5 razy w tygodniu? No, no no, podziwiam! Trzymam za Ciebie kciuki, na pewno się uda! p.s. tą sprawę z imprezą i ciuchami rozumiem doskonale...

  2. #12
    Neska jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    14-07-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    selva19!!!alez ci zazdroszcze! ja nurkowalam 11 lat temu ;( rewelacyjna sprawa!
    kiedys biegalam 2 razy dziennie wychodzilo mi jakies 20 km dziennie, piekne czasy!

    z ilu ja imprez zrezygnowalam...bo w co ja sie ubiore! a za nic nie chcialam kupic niczego w wiekszym rozmiarze ale przyszedl czas, ze waga byla taka jaka byla, a mi ciuchow braklo, wiec sie przelamalam, a teraz sobie mysle jak cudownie bedzie wybrac sie za jakis czas na zakupy i kupic cos mniejszego )

  3. #13
    anneirving jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    10-07-2007
    Mieszka w
    Poznań
    Posty
    1

    Domyślnie

    Cześć Gosiu
    Piękny dzień dziś mamy taki w sam raz na odchudzanko
    Trzymam kciuki i mam nadzieję, że szybko dasz sobie radę z tym skafandrem

    Miłego dnia



    Do zrzucenia 24 kg tłuszczu


    do przepłynięcia 10000m = 10km w 2miesiące

  4. #14
    selva19 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-07-2005
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    0

    Domyślnie

    Cześć dziewczyny, witam wszystkich weekendowo.
    No właśnie, żeby mi sie tak chciało iść biegać, jak mi się nie chce. Dziwne to trochę, ale zawsze tak mam. Najtrudniej wyjść z domu. Bo potem biegnie się już fajnie, a po to już w ogóle rewelacja. A tymczasem kawa . I zbieram motywację do zawiązanie butów.

    Pobuszowałam trochę po wątkach - no i jednak muszę też wyrobić sobie nawyk 'spowiadania się' z tego, co pochłonęłam. Na razie bez liczenia kalorii, bardziej dla uświadomienia sobie samej, gdzie jest błąd i co można zmienić. Tak jak przeczytałam bodajże u Kaszanny - taka powolna ewolucja. Gwałtowna rewolucja (tzn konieczność ważenia i obliczania kalorii we wszystkim) spowodowałaby na dzisiejszym etapie zarzucenie całości.

    Boszzz, czemu ja zawsze jestem kompletnie nieprzytomna jak nie ma błękitnego nieba i słońca???
    To ma być lato? Brrrr

  5. #15
    tagotta Guest

    Domyślnie



    podsylam ci troche, bo u mnie swieci Ze sportem to chyba zawsze jest to samo....zaczac najtrudniej Ja tez mialam dzis rano pobiegac, ale pomyslalam, ze i tak czeka mnie pucowanie calej chaty, wiec ruchu bede miala dzisiaj wystarczajaco

    Z zapisywaniem co zjadlas doskonaly pomysl, bo pomaga sie trzymac. Ja czasem mam ochote cos zjesc, ale jak pomysle, ze trza bedzie o tym napisac, odrazu przywoluje sie do porzadku

    Udanego weekendu

  6. #16
    selva19 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-07-2005
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    0

    Domyślnie

    Dzięki wielkie.

    No chatę to ja też powinnam wypucować, tylko w tym kierunku pracochęci mam jeszcze mniej niż do biegania. Czyżby forum i w tej dziedzinie mogło coś zmienić?

  7. #17
    maggieuk jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    10-02-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Dzień dobry Gosiu! Widzę, że zaczęłaś ostro. Nic tak nie motywuje, jak świadomość, że nie bardzo jest co na siebie włożyć. Najgorsze, że życie towarzyskie też jakoś blednie nagle, staje się mniej zachęcające. Ale wierzę, że ci się uda. Jak ma się nie udać z takim planem i takim zapałem? A jak zapału zabraknie - jesteśmy tutaj, będziemy użyczać
    Z innej beczki, bardzo jestem ciekawa, czy takie nurkowanie jest bardzo trudne?

  8. #18
    selva19 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-07-2005
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witaj, maggieuk.
    Nie, nie jest trudne. Tylko coby było bezpieczne paru rzeczy trzeba się nauczyć i zdawać sobie z nich sprawę. Tak samo, jak z żeglowaniem czy lataniem - trzeba mieć świadomość, co się dzieje i dlaczego - jak się nauczysz tego i dołożysz trochę pokory dla żywiołu, który wygląda czasem niewinnie albo wręcz rajsko - to zostaje sama czysta żywa przyjemność.
    A po jakimś czasie - miłe uzależnienie .

  9. #19
    maggieuk jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    10-02-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    No proszę, więc może w końcu się przekonam i spróbuję Jedyne, co mnie martwi, to to, że mogę spanikować, mając świadomość, że nade mną jest kilka metrów wody. Ale myślę, że to kwestia nabrania wprawy i swoistej pewności siebie. Może w przyszłym roku...? Bo w tym, niestety, już urlopu nie dadzą
    Piękne zdjęcia. Masz więcej?

  10. #20
    selva19 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-07-2005
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    0

    Domyślnie

    Próbuj, próbuj. Naprawdę warto. To nie jest nic ekstremalnego. Cisza, spokój, piękne widoki. A początki zawsze będą z instruktorem - więc nie ma się czego bać.
    No to jeszcze na zachętę:

    [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

    [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

    [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

Strona 2 z 158 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 12 52 102 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •