Oj Ziutka, Ziutka... Juz widze nas dwie Gracje (nie obraz sie, ale my podobne mamy BMI i moge sobie wyobrazic ze wygladasz podobnie jak ja?! ), a trzecia o nie wiem kto, bo Selva mi sie na takowa raczej nie widzi.
Oj Ziutka, Ziutka... Juz widze nas dwie Gracje (nie obraz sie, ale my podobne mamy BMI i moge sobie wyobrazic ze wygladasz podobnie jak ja?! ), a trzecia o nie wiem kto, bo Selva mi sie na takowa raczej nie widzi.
Tadam, 68 kg!!!!
I tak od razu mnie naszło, że gdyby nie te obżarstwa, jakim uległam w tym tygodniu, to byłoby pewnie lepiej. W tym tygodniu nie popuszczę...
Teraz cieszę się z 68, a rok temu dostałabym zawału, gdybym tyle zobaczyła. Oj, duzo jeszcze przede mną.
Ale i tak dziś sie cieszę.
Selva, takie podejscie to Cie tylko zgubi. Jak ja bym myslala, ze wiekszosc swojego zycia wazylam 58 kg, a teraz sie zapuscilam okropnie, to nie mialabym sil walczyc o te 58 na nowo. Gratuluje 68! Zobacz, jeszcze niedawno bylo 73 Idziesz jak burza
Ziutkaa, ale ja się cieszę, co pisałam wyżej. To była tylko taka refleksja z cyklu jak to punkt siedzenia zmienia punkt widzenia...
A naprawdę się dziś cieszę.
Pewnie, że się ciesz Gosiu :P :P :P :P :P
Masz powody do radości
... no to i ja się cieszę razem z Tobą
Ja bym się po prostu cieszył! Prowadzisz aktywny tryb zycia, dużo ruchu, więc bym bardzo uważał by nie jeść za mało - wtedy zamiast większego spadku może byc mniejszy i co gorsze jojo -- co będziesz robić jak szybko osiągnisz wymarzoną wagę? Planujesz robić to co teraz na zawsze?Zamieszczone przez selva19
Mniej jest więcej? http://www.dieta.pl/grupy_wsparcia/showthread.php?t=49
Zapisz zgubione letnie kalorie! ćwicz i licz!!!
Inspiruj się: Klub Tytanów: spadek min. 15 kg utrzymany przez rok?
uuuuu widzę że nurkujesz też bym chciała - zabierz mnie kiedyś ze sobą w te błękity
GRATULUJE!!!
Zakładki