Moja Sasha w schronisku to najpierw mi na glowe wyskoczyla, a potem schowala sie w szafie z recznikami. Oczywiscie po przeczytaniu ksiazek wiedzialam, ze to nie bedzie taka latwa osbniczka do przytulania i tez tak bylo. Jednak zauwazylam, ze to ona jest coraz bardziej przytulasna z milosci do mnie, a nie jak blondyn, ktory sie kieruje czesto i wylacznie swoimi przyjemnosciami.
Selva, co tam dzisiaj u Ciebie? Jakie plany? Ja uciekam. Spalam dlugo wiec musze przyspieszyc tempa.
Zakładki