Korzystając z okazji, że forum znowu działa pozdrawiam Cię Gosia serdecznie i życzę udanego dnia
Korzystając z okazji, że forum znowu działa pozdrawiam Cię Gosia serdecznie i życzę udanego dnia
Nie pochwalę się grzybami, bo na planowane Mazury nie dotarłam. Pogoda okazała się koszmarna i zawróciłam z powrotem do Warszawy. Chmury snuły się tak nisko, że pomykałam poniżej kominów. Na ukoronowanie wycieczki zwaliłam się na glebę tankując machinę i wykręciłam sobie kostkę, więc nawet biegania wczoraj i dziś nie było. Zobaczymy, jak będzie jutro.
Na zupę grzybową i grzyby duszone załapałam się za to u rodziców. A na I i II śniadanie była szrlotka.
Dzisiejszy jadłospis:
S: 3 wasy z twarogiem i miodem, kawa z mlekiem
O: pieczeń cielęca, surówki, gotowany brokuł
K: duszone grzyby, 4 pomidory z bazylią i wiórami koziego sera, dwie kromki bułki
Wyobraz sobie, ze ja w ogole, w zyciu, na Mazurach nie bylam. Nie wiem jak to sie stalo i chociaz mialam przez jakis czas kolege co to nawet jakas lupinke mial do plwyania w tamtych rejonach, to mnie tam nie zawialo. W sumie tez piszesz o Bieszczadach, ktorych rowniez nie znam.
A tak z innej beczki, w jakich butach biegasz?
Przykro z powodu Twojej skreconej kostki. Ja jakis czas temu tez zaliczylam podobna kontuzje (chyba nawet o tym tutaj wspominalam). Nie bylo to jednak przy zadnej machinie, a tylko wpadlam w przepasc u Sasiadki jak biegalam co by Sashe zlapac. Wymknela sie na zewnatrz, a ja od razu mialam wizje ze jej juz nigdy nie dorwe bo to wariatka i pewno gdzies ucieknie i zginie na amen. Spuchnieta masz bardzo? Czy tylko jeszcze pobolewa?
Kurczę, z tą kostką to niezbyt ciekawie. Mam nadzieję, że szybko się wykurujesz, ale tak po skręceniu kostki to nie powinnaś chyba zbyt szybko forsować nogi?
Gosiu, życzę szybkiej poprawy stanu nogi
Spokojnego dnia
Wiecie co, ta noga to nie jest skręcona na amen, bo już tego samego dnia mogłam ją obciążać. A dziś już praktycznie nie boli, tyle, że opuchlizna jeszcze nie zlazła, a wylew zmienia kolory jak kameleon. Jak upchnę w but, to pobiegam.
Anise, biegam w trialówkach mizuno. Kłopot mam zawsze z kupieniem, bo w Polsce nie ma tej firmy, więc muszę zawsze gdzieś na występach gościnnych polować.
Zakładki