Wątek: dogonić utracone marzenie

Wielkie gratulacje.
Trzymasz się wzorowo. A szarlotka - na zdrowie. Jak widać klucz do sukcesu leży w umiarze.
Miłego dnia.

Moje wymiary mierzone w najgrubszych miejscach
łydka- 33cm
udo- 52cm
biodra-90cm
talia(o ile to można talią nazwać ) 72cm
pod biustem-76cm
biust-92cm

I kto ma pomysł co mam zrobić z moją super talią?Bo wszystko inne jak dla mnie jest ok.
Zrobiłam dzisiejsze A6W, zaraz idę dalej ćwiczyć

Witaj Domniczko))

Kurcze jak opisałas ten obiad mmmniam normalnie,sama bym taki zjadła

Kurcze teraz zapału do cwiczen to ja moge od Ciebie łapac, po sniadanku grzecznie idziesz cwiczyć,a mi sie nie chce, posatarm sie zebrać za to wieczorkiem hehe, daj mi kopa normalnie no!!

A tak w ogóle to życze Ci bardzo udanego dnia)))

ciumeczki!!!

Ja wierzę, że Ci się uda dieta i ćwiczenia, które wykonujesz codziennie, to naprawdę świadczy o tym, że masz w sobie zapał uda Ci się !! A mam nadzieję, że ćwiczenia wykonujesz tak z 2h po jedzeniu... aby spalić tłuszczyk a nie tylko to co zjadłaś przed bieganiem POzdrawiam


http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?p=1283885#1283885 zapraszam do mnie

no idzie ładnie Domicniczko...ej no wymiary masz ładne ..przeciez...;p ja mysle z,e cwiczenia ćwiczenia i jeszcze raz dieta i ćwiczenia i Twoja talia bedzie taka jaka sobie wymarzyłas

kimuss Ja nie biegam, bo od dziecka tej formy ruchu nienawidzę
Linunia chwal mnie tak dalej a u mnie to pierwsza droga do zrobienia jakieś głupoty

A dzisiaj dzień minął pomimo burzy bardzo dobrze dietetycznie(jeśli moją dietę mozna nazwac dietą ), i ruchowo, zrobiłam A6W, 8minute ABS, ARMS, przejechałam 45km na rowerku(82 min).
A w brzuszku teraz pusto, ale nie zjem już nic

Ożesz Cóż to za Sportsmanke mamy na forum. Ja nie umiem sie do tego jeszcze zmusić A dziś jak sobie postanowiłąm, że jednak chociaż godzinkę na tym cholernym rowerze pojeżdże, to zaczęło padać No nie mogę, wszystko sprzeciwia się mojej diecie. Pojechałam do koleżanki, to jej mama chciała mnie nakarmić ziemniakami polanymi tłuszczykiem i śmietaną, kotletem mielonym smażonym w głębokim tłuszczu i mizerią ze śmietana 30% starałam się jej to wyperswadować, ale nakrzyczala tylko na mnie i powiedziała, że jest jej przykro. no to torszkę zjadłam, a miałam takie wyrzuty sumienia... eh, nigdy wiecej nocowania u koleżanek. Pozdrawiam sobotnio i czekam na dalsze sprawozdanie

Witaj Słonko!!!

Przedwczoraj bardzo ładnie cwiczyłaś))

a jak było wczorajm? Nie mogłam do cibeie wpasć, bo wczoraj wypadła mi robota, ale jestem dziś i się pytam co u Ciebie słychać

a przy okazji życze Ci bardzo udanej niedzieliDD

buziaczki!!!!!!!

A wczoraj pół dnia spędziłam na objeżdzaniu salonów samochodowych z tatą i na wybieraniu autka(I Ewelinko kiedyś się pytałaś jak mój tata się czuje, więc już wraca do zdrówka i szuka nowego samochodu, co znaczy, że naprawdę z nim dobrze ), a późnej bylam na urodzinach. Dietetycznie tak sobie, ale przecież tortu nie jem codziennie, ale za to dużo chodziłam jakieś 4 godziny i do tego 30km na rowerze przejechałam. I oczywiscie A6W(3x8powtórzeń).
Miłej niedzieli życzę

Jeżeli ilości - tak jak u Ciebie - są rozsądne, to nie ma co sobie wszystkiego odmawiać. Pięknie się trzymasz. Udanego dnia.