Hmmm,sama nie wiem.Wiosna niebawem a ja chcialabym byc szczuplejsza.Moze moje samopoczucie jest spowodowane siedzeniem w domu nie mozlnoscia cwiczenia.
Sama nie wiem.
Zastanowie sie napewno.
Hmmm,sama nie wiem.Wiosna niebawem a ja chcialabym byc szczuplejsza.Moze moje samopoczucie jest spowodowane siedzeniem w domu nie mozlnoscia cwiczenia.
Sama nie wiem.
Zastanowie sie napewno.
spowiedź środowa nastąpi jutra...na kartce mam spisane jak to było..a teraz do łóżeczka, bo jutro wcześnie wstaję
dobranocki
Tutaj jestem: Pamiętnik effie vel nomorejojo- Grupy Wsparcia Dieta.pl
Na diecie od 27 /10/2014
[url=http://straznik.dieta.pl/][/url
hej jestem...
zatem taka była środa (dzień bez ćwiczeń)
- 2 *wasa, 100 g twarożku, dżem
- 1/2bulki, masło, plaster sera żółtego, kilka plastrów papryki, gruszka
- buła hamburgerowa, kotlet hamburgerowy, sos, dodatki warzywne(ogórek, papryka), plaster sera tostowego, 2 truskawki, kilka winogron, kilka jagód
- 1/2 deseru ryżowego, banan
- 4 pierogi ruskie, gorący kubek
a teraz czwartek:
- wasa, 100g twarożku, dżem
- kromka ciemnego chleba, masło, ser, papryka, gruszka
- kotlet mielony spory, nadziewany kapustą, kromka ciemnego pieczywa, sałatka (sałata, pomidorki koktajlowe, sos), truskawki-kilka
- smirnoff, drink 275 ml
- tost z serem i ketchupem na bułce-fleciku, sałatka grecka z fetą
to zapewne więcej niż 1000 - ale mi odpowiada...widzę że chudnę
dziś ćwiczonka jak zwykle rano były, 30 min na rowerku ok 12 km i 860 kj - i ćwiczonka na BP
i to by było na tyle
Tutaj jestem: Pamiętnik effie vel nomorejojo- Grupy Wsparcia Dieta.pl
Na diecie od 27 /10/2014
[url=http://straznik.dieta.pl/][/url
już sobota, a ja jeszcze piątku nie wpisałam...zatem nadrabiam
1*wasa, twarożek, dżem
1 kromka chleba, masło, 2 plasterki sera, pomarańcza
1/8 małej pizzy, 2 kromki chleba z wędliną, 4 truskawki, 1/2 pomarańczy
banan
i kolacja: szaleństwo pani domu, o której już wspominałam przygotowała aż 3 course meal
najpierw podano nam makaron z sosem carbonara, zapiekany w liściach kapustki - Bettina mieszkała 14 lat we Włoszech więc chciała nam podać coś tamtejszego, potem ziemniaczki, kurczaczek i fasolka szparagowa w pomidorach, a na deser coś jak szarlotka na kruchym cieście, z jabłkami, migdałami i cynamonem..i oczywiście winko do tego
wszystko smakowało rewelacyjnie
dziś rano stanęłam na wadze, która pokazała 71,9 kg - więc moja dietka działa
dodatkowo wiem że mogło być mniej..ale wczorajsza kolacja jeszcze zalega
ćwiocznka piątkowe:
przez 40 minut 18,2 km na rowerku, 1200 kj,do tego 300 brzuszków
dziś długo spaliśmy i dopiero po 13 miałam ochotę coś przekąsić:
1 flecik z serkiem i ketchupem - zapieczony, 3 małe ogórki kiszone, kilka kawałków jabłka
na 17tą przychodzą do nas znajomi..planujemy coś wypić a potem idziemy na kolację do Tortilla flats na coś meksykańskiego
wiem że to wszystko takie niedietetyczne..ale po prostu tak się nam w tym tygodniu zorganizowało życie towarzyskie
planuję jeszcze coś lekkiego przegryźć koło 16-17,a potem tylko kolacja..mamy rezerwację na 19:30
a skoro na wadze 71,9 to czas przesunąć tickerka
pozdrawiam was serdecznie i udanego weekendu życzę
[/code]
Tutaj jestem: Pamiętnik effie vel nomorejojo- Grupy Wsparcia Dieta.pl
Na diecie od 27 /10/2014
[url=http://straznik.dieta.pl/][/url
tickerek mi pokazuje że jeszcze 10 kilo przede mną he he..ale jak miło widzieć że 0,7 kg już mam zaliczone na minusku
Tutaj jestem: Pamiętnik effie vel nomorejojo- Grupy Wsparcia Dieta.pl
Na diecie od 27 /10/2014
[url=http://straznik.dieta.pl/][/url
No prosze. Slicznie chudniesz. Niebawem zobaczysz 6 z przodu,a pozniej to juz z gorki).
Milego wieczorka.
Pozdrawiam.
dziś niedziela...
wczoraj mieliśmy fajny wieczorek..
znajomym przed wyjściem (więc jako przystawkę) podaliśmy krewetki w sosie chili - zjadłam takie 4 sztuki, kilka meksykańskich chipsów, które oni przynieśli, wypiłam smirnoffka, i trochę wina
z karty wybrałam danko o nazwie Tostada
miałam kurczaczka, ryż, warzywka, jakiś sosik, chipsy meksykańskie, placek typu tortilla i truskawkową margaritę do picia - pycha
potem jeszcze lody jedliśmy..i smirnoffek - szaleństwo..wiem..ale przecież nie codziennie tak robię
a dziś:
- 1,5 flecika i na to serek grani i dżem, herbata zielona
- marchewka w słupki pokrojona i jabłko (może było to 1,5 marchewki i 1,5 jabłka bo troszkę więcej obrałam i podzieliłam się z T.)
- kielich, bo dość to spore, czerwonego winka - a muszę je wypić przed wyjazdem..a zostano nam z wczoraj
przygotowałam na obiad rosół z makaronem i udka kurczaka w warzywach i pieczarkach
może najpierw sięgnę po kurczaczka a na kolację rosołek
pozdrawiam was słonecznie
Tutaj jestem: Pamiętnik effie vel nomorejojo- Grupy Wsparcia Dieta.pl
Na diecie od 27 /10/2014
[url=http://straznik.dieta.pl/][/url
Ja tez zaszalalam w wekend ale co tam....raz na jakis czas mozna).
Milego wieczora.
Będzie dobrze, pamiętaj, porażka, to nie jest powód by przerwać walkę. To tylko bitwa, nie wojna.
cześć wszystkim kobietkom, które tu zaglądają i mnie wspierają
jutro wyjeżdżam na święta, bo w pracy mamy już wolne...aż do wtorku) to dobra wiadomość
zła jest taka że nie mam sieci u rodziców zatem odezwę się dopiero po powrocie...
co do postanowień świątecznych...eh..postanowiłam że ich nie robię...i chcę się zaskoczyć zdyscyplinowaniem jakimś, bo w końcu o zmianę nawyków żywieniowych ma tutaj chodzić
pozdrawiam was serdecznie
Tutaj jestem: Pamiętnik effie vel nomorejojo- Grupy Wsparcia Dieta.pl
Na diecie od 27 /10/2014
[url=http://straznik.dieta.pl/][/url
Zakładki