Strona 3 z 76 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 5 13 53 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 21 do 30 z 760

Wątek: Give up?? - Over my dead body!!!

  1. #21
    gw1azda jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    11-10-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    oj Ninti Ty przynajmniej regularnie biegasz, a u mnie z systematycznością mały problem jest
    a co to za serki wiejskie bo jak tak zachwalasz to może też się skuszę
    a Piątnice uwielbiam po prostu
    a ta bułka to taki niepotrzebny szczegół ja przymykam oko

  2. #22
    Ninti Guest

    Domyślnie

    Serki wiejskie z lidla, dziś zjadłam ostatni co był w lodówce a zdjęcia smieciom robić nie będe , ale jak bede miała świezy serek to strzele fotke

  3. #23
    TUSSSIACZEK Guest

    Domyślnie

    Witam.
    Tak sobie przeczytalam Twoj watek....Moze sproboj sie skupic na zdrowym jedzeniu a nie na tym ze chcesz schudnac??. Moze takie nastawieeni bedzie lepsze?.
    Pozdrawiam.
    Trzymam kciuki.
    Buzka.
    Tusiaczek.

  4. #24
    Ninti Guest

    Domyślnie

    Tussiaczku, nie wiem czy wogóle jest sens hehe, bo zdrowe jedzenie tez wymaga pewnego nastawienia. A jak napad przychodzi to czy dieta czy po prostu zdrowe jedzenie - po prostu ma się to gdzieś, więc wolę jednak być na diecie bo przynajmniej chudnę ... chyba. Ale teraz jest naprawdę o niebo lepiej i coś mi się zdaje że mój niedzielny niechlubny epizod pozostanie tylko epizodem.

    Kurcze ... zjadłam drożdzówkę :[ a to oznacza ze aby się zmieścić w swoim limicie jedzeniowym nie moge juz dziś nic zjeść
    Dam rade? ... będę się starać w każdym razie.

  5. #25
    Kasia Cz. Guest

    Domyślnie

    Ninti, może i dasz radę, ja bym nie dała ... nie jeść już nic od 15.00 ...

    Czy to ma sens? zjedz jeszcze coś lekkiego, i po ci ta drożdżówka była

  6. #26
    Ninti Guest

    Domyślnie

    Ehh no ... nie wiem co się ze mną dzieje. Ostatnie dwa tygodnie pokazały mi że jednk potrafię trzymac dietę a teraz wszystko psuje. Tzn nie miałam jakiegoś napadu no ale 1500-2000 kcal na liczniku napewno :/

    Ale to jest takie moje głupie myślenie... moze ja powinnam rzucic to odchudzanie w cholere. Wyjsnie o co chodzi. Jak przytyłam tak duzo między lutym-majem no to połowa ubrań albo wogóle nie mogłam się w nich pokazać albo były juz tak ciasne że chodzenie w nich graniczyło z masochizmem. No ale teraz niby wróciłam do swojej figury sprzed roku no i ciuchy pasują (a jak juz dobrze trzymam diete to brzusio schodzi i wogóle wsystko do w miare dobrze wyglada) no i moge się fajnie ubrać i czuje sie dobrze bo wiem ze fajnie wygladam ...no i trace motywację :/
    Muszę chhyba poważnie się zastanowic czego ja własciwie chce, czy się do cholery odchudzam czy sobie żarty robie bo chyba nie warto się juz męczyć.

    Mimo niedzielnej wtopy wydaje mi się że bulimię mam juz za sobą, nawet nie miewam juz takich napadów i jakos potrafię się powstrzymać. Ale po prostu chwilami przychodzi mi ochota na sprawienie sobie przyjemnosci poprzez jedzenie (dzisiejsza drożdzówka), jak mam motywację to jestem w stanie się opanować, a jeśli nie tak jak dzis ... no to wcinam ^^ .

    No ... także musze sie zastanowić....

  7. #27
    tagotta Guest

    Domyślnie

    Nin, to jak sie dobrze czujesz i sie sobie podobasz, to rzeczywisicie trzeba sie zastanowic nad sensem odchudzania dalszego.....no bo po co? dla jakiejs zasady, czy tabelki

    i nie mysl, ze drozdzowka cokolwiek zepsulas. Co taka jedna drozdzowka moze ci zrobic Zjadlas jedna, jutro zjesz troche mniej, albo wiecej pobiegasz i tyle. Normalne zycie

  8. #28
    TUSSSIACZEK Guest

    Domyślnie

    Proponuje na drugi raz rozsadnie rozporzadzic kalorie na caly dzien.Tak zebys mogla zjesc ostatni posilek o godzinie 18,badz 19....
    Mysl pozytywnie....
    Milego dnia.
    Tusiaczek.

  9. #29
    gw1azda jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    11-10-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    hmmm co by tu poradzić, skoro dochodzisz do wagi w której czujesz się dobrze to może faktycznie skup się na tym by jeść mądrze i zdrowo przede wszystkim, a do tego jeszcze jakieś ćwiczonka, a nie katuj się dietką skoro jej nie potrzebujesz

  10. #30
    Ninti Guest

    Domyślnie

    Ostrzegam.. bedzie długi post

    Zastanawiałam się nad tym wszystkim. Starałam się rozpatrzeć wszystko i jednak doszlam do wniosku że chyba nigdy nie zaakceptuję siebie taką jaka obecnie jestem. To co z tego ze jeszcze jako tako mogę się ubrać, ale ja też bym chciała czuć się swobodnie na plaży, nie musieć się siebie wstydzić w sytuacjach... no wiecie ....

    Chcę schudnąć a moim celem jest 50 kg, czyli tak na oko ... jakies 15 kilogramów do zgubienia. Nie chcę się spieszyć bo niby po co. Zadowolona bym była gdybym do końca maja następnego roku osiągneła ten cel, czyli wystarczy że będę chudła niecale dwa kg na miesiac!! Myślę ze byłaby to dobra decyzja, jakas niedrastyczna dieta... i na dodatek mogłabym spokojnie nauczyć się znowu jeść.

    Ale trochę nie wiem jak to wszystko zrobić, tak żeby mimo wszystko mieć te 2 kg co miesiac z głowy, żeby miec gwarancję bo to dla mnie bardzo ważne. 1000kcal to moze troche za mało, a 1500 wydaje mi się za dużo tak więc zastanawiam się nad 1200kcal w rozłożeniu 300-400-300-200 bo ja jednak wolę rano zjesć więcej niz na wieczór. Pozatym to ja nie bardzo lubie gotowac :/ i niewiem czasami co zrobić zeby było zdrowe i pozywne.

    Najgorzej boję się tego okresu przed... okresem bo ja naprawdę nei wiem co sie wtedy ze mną dzieje. Po prostu wszystko pada. Od powrotu z pielgrzymki czyli od 12 do 24 sierpnia miałam idealną dietę! Naprawdę, i to ostatni posiłek jadłam przed 17 i wytrzymywałam wieczorem bez większego problemu, schudłam połtora kilograma. A teraz co ... wiem że ta @ wisi w powietrzu i jak na złość mija juz chyba 33 dzień i nie ma no ... założe się ze wypadnie na sobote a ja miałąm iść na disco :/ ehh ...
    Macie na to jakis patent, żeby jakoś zapanować nad tym??

    PS. mozę dieta mi idzie nie najlepiej ostatnio, ale pochwalcie mnie chociaż ze mimo wszystko juz nie wymiotuję



Strona 3 z 76 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 5 13 53 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •