Wątek: Give up?? - Over my dead body!!!

To na pewno przez pogodę ... przecież niże/wyże mają na nas jakiś wpływ ... dzisiaj mi się naprawdę kiepsko pedałowało

No, ale ważne, że się przemogłyśmy

O rany wiecie co ja mialam dokladnie to samo !! wsiadlam na moj rowerek stacjonarny przejchalam 2 km i zsiadlam z niego...tak bardzo mi sie nie chcialo ..ale na szczescie zmusilam sie do pokrecienia hula hopem bo to znacznie mniej meczace i przyjemniejsze
ALe Ninti nie przejmuj sie jutro bedzie napewno o wiele wiele lepiej ....oby
Pozdrawiam :*

no to gratulacje!!!

Widzisz, mówiłam,ze cel coraz blizej,to ze zawalasz raz na jakiś czas,nie przekreśli ogólnych starań Chudniesz Ninti-wspaniale!!!!!

A Twoje zdjęcie jest cudne,masz prześliczne oczy Nie noś nigdy okularów przeciwsłonecznych,bo TAKICH oczu nie należy ukrywać!!!!!!! I w ogóle śliczna z Ciebie dziewczyna. No same laski i modelki na tym forum

A ostatnio i mnie się nic nie chciało, i zmusic się do ćwiczeń było ciężko-moze faktycznie coś w powietrzu wisiało:/

Nio, nio, gratki za te dwa kilogramy !
A tym niechceniem się nie martw - ja mam po prostu też czasami takie dni, że niby cały dzień nic a jednak nie jestem zdolna nawet palcem ruszyć, takie "cierpienie"sprawia dodatkowe ruszanie dupskiem, kiedy innym razem mnie nawet po 12h praktyk nosi, jednako chyba też "pogodowcem"jestem .
Udanej niedzieli Ninti !

Przyjemnej i aktywnej niedzieli życzę

Hej!! Mam nadzieje, ze dobrze się bawisz

Ja tez sprawdzam na poczcie nowości

W ogóle, to mam nadzieje, ze sie nie obrazisz, ale oglądałam twoja buźkę przy moim chłopaku - powiedział, ze chyba da znac znojomym facetom o tym forum, skoro takie ładne dziewczyny na nim sa

Witam po weekendzie.

Niestety nasz wyjazd nad jeziorko nie wypalił więc niedziele spędziłysmy w domu oglądając film i wałkoniąc się na łózku hahaha xD.

Dietowo było tak sobie,
w sobotę w domu dużo nie zjadłam, ale potem jak juz byłam u dziewczyn to poleciało troche ciasta (w sensie wafle przekładane czymś takim rózowym co podobno jest robione ze smietanki 30% galaretki i chyba masła), 3 piwa, lód rożek i bułka z serem pomidorem i czymś tam jeszcze
w niedzielę też niezbyt chlubnie...
na obiad ryż z warzywami i mięskiem kurczakopiersiowym, niby brzmi nieźle ... ale pozatym
lody
półtora szklanki coli
znowu te wafle !
2 kawy i herbata słodzone cukrem (czyli razem jakieś 6 łyzeczek )!

Oczywiście zero biegania.

No, ale od dziś ostro wracam do dietki i przede wszystkim biegania. Kolejny kilogram czeka na wyrzucenie.

Życzcie powodzenia

oczywiście, że życzymy! ja dzisiaj wracam do hula hopa, bo w końcu wyjdzie mi tak jak to łowcy.b mówili : "kabaret to nie jest hula hop, chyba że moja mama jak się jeszcze mieściła, ale teraz to ma opaskę z tego normalnie elegancko..."

PO-WO-DZE-NIA!!!

Ja też wczoraj wypiłam piwko x 2 sztuki i poprawiłam lodami

Od dzisiaj nie piję

Mój kochany brat wziął sobie moj odtwarzacz Mp3 do pracy, nie zapytał czy moze, po prostu sobie wziął! Jestem wqrwiona na maksa, no jeszcze chwile temu prawie sie popłakałam ze złości.
Ciężko jest kurde biegac bez muzyki!!!!
No jak on mogł :[[[
A wraca dopiero w piątek :[
GRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRR zabijeeeeeeeeeeeeee


myślałam ze jak o tym napiszę to mi pomoże, ale nadal jestem zła...