Wątek: przyszła pani dr. rusza do walki:)

Pozdrawiam! Jak mija niedziela?

Dziś odpoczynek od biegow, spacer dluugi zamiast tego i troche dywanowcow...
A dzien mija pod znakiem sushi.. na obiad sushi na kolacje sushi... uwielbiam

Ja tez na WF-ie zrazilam sie do biegania... to samo bylo z lekcjami plywania w szkole podstawowej.. dobrze, ze zweryfikowalam swoje zdanie na oba tematy

Na tych zdjeciach to wszyscy ładnie poubierani w sportowe ciuszki, a prawdziwy marines to plecak, buty ciezkie itp. No ale biznes jest

Zamieszczone przez puellcia

...
Na tych zdjeciach to wszyscy ładnie poubierani w sportowe ciuszki, a prawdziwy marines to plecak, buty ciezkie itp. No ale biznes jest

I wygląda, że ludzie mają radochę pokunując błotko, grupowo, bo wymaganiem jest, że zespół musi skończyć razem, no man left behind (o ile pamiętam) ...

Chce mi się lodów... takich śmietankowych....

Sushi dzień... mniam.
I jak, były te lody?

Czasmi tak bywa, miałem napad lodowy w sobotę (o ile pamiętam), zamiast obiadu ...

Lodów nie było.. zamiast tego pozarlam jogurt.. zastanawiam sie czy jogurt kupila by moja babcia odwolujac sie do motta na stronie Alka Pamiętam jak się pojawiły pierwsze joguty firmy na D Kiedyś nie bylo i ludzie jakos bez tego zyli... Moja babcia mieszala owoce ze swojska maslanka i bylo pycha..

A dzis zwolklam sie na bieganie ledwo ledwo. Zaszkodzila mi salatka rybna w pracy...
Caly dzien wczoraj objadalam sie surowymi rybami i nic a dzis zaszkodzil mi tunczyk.. ironia losu

Zamieszczone przez puellcia

Lodów nie było.. zamiast tego pozarlam jogurt.. zastanawiam sie czy jogurt kupila by moja babcia odwolujac sie do motta na stronie Alka Pamiętam jak się pojawiły pierwsze joguty firmy na D Kiedyś nie bylo i ludzie jakos bez tego zyli... Moja babcia mieszala owoce ze swojska maslanka i bylo pycha..

Babcia by nie kupiła, wystarczy, że by spojrzała na listę składników, różne "stabilizatory", "upiększacze" smaku, słodziki, etc etc - mało to ma wspólnego z oryginalną definicją jogurtu

A dzis zwolklam sie na bieganie ledwo ledwo. Zaszkodzila mi salatka rybna w pracy...
Caly dzien wczoraj objadalam sie surowymi rybami i nic a dzis zaszkodzil mi tunczyk.. ironia losu

Jak jesteś nieświeża, jak ryba nie w wodzie, to nie biegaj

Dzis musialam zwolnic sie z pracy i dzieki temu pobieglam sobie dluzej po lesie... ehh .. jakby tak nie trzeba bylo pracowac to byloby super Dzis w ogole mnostwo latania po miescie...

A teraz mleko sojowe... lubicie? Ja bardzo

No i w ten wtorek nieco przesadzilam. Wczoraj i dzis czuje tego skutki. Bola mnie miesnie i jestem jakas zmeczona caly czas. Wczoraj truchtalam ale krotko, a potem padlam. Musze sie zregenerowac. Dzis bedzie lajtowo