-
Na wszystkich można liczyc....ale jak tak ładnie idzie to co tu komentować...
Gratuluję!!! i trzymaj tak dalej...
Ja po dwóch grzesznych dniach wracam do dietkowania i więcej nie pozwolę aby zachcianki ze mną wygrały...
Buziaki i miłego dnia.
Pozdrawiam
-
....wiem, wiem, tu na forum naprawdę na wszystkich mozna liczyć
A u mnie dzisiaj niby ok dietkowo-kalorycznie ale czuje się taka pełna jak bym przytyła
5 kg, pewnie jadłam nie to co powinnam za dużo wegli za mało jarzyn /, ale jutro już to się zmieni. Mały błąd i tyle....
A oto mój raporcik jedzeniowy:
woda z cytryną
3 kromeczki chlebka wieloziarnistego
z filetem z indyka, sałata i ogórkiem
jogurt 1% z musli
3 kawy z mlekiem
kurczak z warzywami
2 wafle ryzowe z filetem z indyka
serek wiejski lekki
salatka z tunczyka i zielonej sałaty
suma ok. 1250 kcal
a zaraz wsiadam na rowerek i przejade te swoje marne 18 km w 45 min
Od przyszłego tyg planuję zwiększyć dystans do 20 km
-
Jakie marne 18 km, wcale nie!!
powoli trzeba się rozkręcać, nie można od razu narzucic sobie za dużego tempa, bo szybko sie wtedy człowiek zniechęca) a jechac na rowerze 45 minut to wcale nie jest mało!!!!!
Faktycznie węgli było dzis sporo, ale w sumie to zdrowe rzeczy jadłaś, więc jest dobrze)
A z tym,że czujesz się pełna to Ciebie bardzo dobrze rozumie, bo gdy ja zjem sporo węgli, to też czuje się jakos taka cięzka, ale to przechodzi, nie przejmuj się,to raczej nasza wyobraźnia działa))
Dzisiaj też jestem z Ciebie dumna,
życze Ci dobrej nocki ,
trzymaj się cieplutko
-
Ja tam zazdroszcze, że jeździsz regularnie. Mnie nic - nawet wstyd za zerowy tickerek nie jest w stanie zmobilizować..moze dzisiaj..
Też nie lubię tego uczucia ciężkości..ale to ma to do siebie, że mija...byle nie zajdać uczucia ciężkości czipsikami..(co ja miewałam w zwyczaju...skutek rewelacyjny...ból brzucha i poczucie totalnego nieszczęścia )
Bądz dzielna i trzymaj się tak dalej.
Buziaki!
-
oj ale dziś miałam straszny dzień, młody tak mi dał w tyłek, że nawet mi się pisać nie chce.
Tak więc tylko spowiadam się z jedzonka :
woda z cytryną
2 kawy z mlekiem
2 kromeczki chlebka wieloziarnistego
filet z indyka, sałata , ogórek
jogurt 1% z musli
pierś z kurczaka z warzywami
makaron razowy z chudym białym serem
wafel ryzowy
suma: 1140 kcal
ruch: byłam dziś na jodze...pomogła na skołatane nerwy
-
hehe pewnie już odpoczywasz po całym dniu i prawidłowo
Nigdy nie ćwiczyłam jogi, to fajna sprawa? Pilates lubie, a to chyba odrobinke jesy podobne do siebie prawda?
Raporcik bardzo fajny)))
Mam nadzieje,że jutro już będzie spokojniej i znajdziesz chwilkę na relaks dla siebie))
dobrej nocki!!!!!!
-
Wpadłam tylko, zeby pożyczyć udanego dietkowo dnia!
Trzymaj się dzielnie i znajdz chwilę dla siebie...
Miłej reszty dnia
-
Witaj Ajulko, mam nadzieje, ze dzis juz spokojniej a dietkowo i sportowo trzymasz sie dzielnie Super, a co do sportu to zazdroszcze bo ja len i jak do teraz zostaje tylko na obiecankach , ale to sie jeszcze zmieni , wierze w to
Buzka
-
Kochane Dziewczyny, bardzo dziękuję za odwiedziny. Ja niestety ostatnio mega zalatana jestem i zupełnei nie mam czasu na neta.
Ale mam nadzieję, że w przyszłym tygodniu to się zmieni...
Niestety dziś nie ćwiczyłam i co gorsze jutro też nie będe miała czasu ale nie ma co biadolić w sobotę może przejadę 20 km
Dzisiejszy raport jedzeniowy :
woda z cytryną
3 kawy z mlekiem
2 kromki ciemnego chlebka
serek wiejski lekki
jogurt 1% z musli
pierś z kurczaka , sałata
makaron razowy z chudym białym serem
wafel ryżowy
kawa inka
ogółem ok. 1190 kcal
kawę inkę, nie będę mówić dzięki komu dziś wypiłam...
Zmykam do wanny a potem lulu bo strasznie padnieta jestem
-
Cześć Dziewczyny, ja dis dietkowo tragicznie....na swoje wytłumaczenie powiem tylko, że jest to wynikiem małego horroru , który dziś przezyłam...istnieje prawdopodobieństwo , że mój młody połknał tampon...suchajcie myślałam, ze zejdę..nawet nei mam siły opisywać co sie stało itd.Suma sumarum zjadłam z nerwów gorzką czekoladę , a teraz piję winko...i moze nawet na jednej lampce się nie skończy
Po konsultacjach z pediatra i chirurgiem wiemy, ze prawdopodobienstwo ,ze 2 latek połknał taki duży przedmiot jest minimalne / pomimo, z eja usłyszałam jak coś odchrząkiwał lub tyemu podobny odgłos / , nie ma niestety jak tego sprawdzić / usg, rtg itp nic nie pokażą / mamy go obserwować a jeśli coś się będzie działo jechac do szpitala - to wersja mało prawdopodobna ale możliwa /.....uffff
raport jedzeniowy:
2 kawy z mlekiem
2 kromki chlebka orkiszowego ,
jako na twardo , ogorek kisozny
jogurt jogobella light
2 paski czekolady
warzywa z kurczakiem
serek wiejski lekki
wafel ryżowy z plasterkiem sera light
kieliszek wina
suma :1230 kcal
i mam nadzieję, ze na tym się skończy, ruchu nie ma....nie mam siły....myslę, że z tych nerwow i stresu mogłam troche schudnąć
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki