Wątek: Chcę zobaczyć na wadze 5 z przodu! Z tyłu też z resztą :D

a ja to bym frytek zjadła ooooj zjadła... tymczasem u mnie wczoraj i przedwczoraj na obiad była pizza. no coz.

wazny umiar jak to mowilas 1 porcja a nie 2 lub 3

a wazenie codziennie... mnie raz motywowało, ale czasem jak bylo znacznie mniej lub troche wiecej mowilam sobie ze co mi szkodzi zjesc troche wiecej.... no wiec cusz... ja dziwna jestem

Milego dnia

Cześć! Dołączę się do tematu: miałam się nie ważyć codziennie, ale się jednak ważę. Może też zrobię wykres. Biorąc pod uwagę moje podjadanie - może być ciekawy

Hejka!

Prosto z mostu napiszę, że Cie winie za frytki. Nie za Twoje, które zjadłaś, ale za te które ja zjadłam Wczoraj przeczytałam Twój wpis, że będziesz miała frytki.
No i narobiłaś mi smaka. Więc ja też miałam frytki ale znacznie więcej niż Ty.

Ale to było wczoraj a dziś jest nowy dzień- marcowy

Do 10 maja mam cel żeby zrzucić 4,5 kg. To ok pół miesiąca na zrzucenie kilograma. Mam nadzieje, ze to realne. Wiesz, że liczę na wsparcie.

Co do ważenia codziennego- hmm... też tak kiedyś miałam. Póki co chciałabym ważyć się co sobotę, choć może się okazać że będzie i częściej.

Pozdrówki

Nottuś, przepraszam...

Ale powiem wam, że dziś mi się koszmarnie totalnie nie chce jeść. Jestem jeszcze pełna po tych wczorajszych frytach. Ugotowałam tylko rodzicom obiad, a sama trochę rosołu dzióbnęłam.

WYBACZONE

Frozen ja po prostu łakomczuch jestem i tyle. Ale będzie już tylko lepiej

Właśnie jestem po siłowni i zdycham Się naćwiczyłam, że szok ale tak to jest jak się chodzi raz w tygodniu. A raczej chodziło bo od dziś będzie tej aktywności co najmniej 5 razy w tygodniu.

Udanej soboty

Zamieszczone przez kruuufka

ale czasem jak bylo znacznie mniej lub troche wiecej mowilam sobie ze co mi szkodzi zjesc troche wiecej....

co za śmiertelny grzech
heh pozdr.

ale CI zazdroszcze ...ja wlasciwie nie pamietam dnia kiedy nie bylam glodna ) a juz jak cwicze to dwa razy bardziej
hehe przynajmniej jestem grzeczna coreczka bo rodzicom ugotowalas obiad
a jak dzisiaj z cwiczonkami bylo ?
milego wieczorq

Rano waga była miła

A tu mój wykres. Ten skok to po frytkach, ale jak widać już powoli mnie opuszczają

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

Notta, ja to chyba nigdy nie pójdę na siłownię Jakoś się tam nie widzę...

fatti, za wcześnie to napisałam, że nie jestem głodna

Tak mi się koszmarnie zrobiło głodno o 23, że hej! Ale na szczęście się nie dałam
Zmotywowało mnie to, że rano mam się zważyć
A waga pokazała mniej o 0,8 kg w porównaniu do poprzedniej niedzieli

Na śniadanie grzecznie płatki z mlekiem, a na obiad roladki schabowe

hehe fajny ten wykresik, patrzeć jak waga sobie powolutku spada ( pomijając ten wyskok z frytkami
też miała na śniadanie płatki tyle, że z jogurtem