życzę miłego dnia i walcz z apetytem, nie będzie nam mówił , co mamy jeść
i jak Asiu ...mile wagary były?
kurde mam dość!! uczę się uczę a do głowy ni9c nie wchodzi... nie dość że matura za pasem to jeszcze srawdzian w czwartek i mnóstwo matriału do nauki.... sory dziewczyny odwiedzę Was jutro dziś na prawdę nie mam siły... chyba znacie to uczucie uczycie się i pamiętacie pierwsze strony a dalej już nie... i znowu wszystko powtarzacie od początku i umiecie go świetnie na pamięć a całą reszte nie bo jest tego za dużo i organizm ma dosyć... normalnie jak dzień świstaka... ciągle nauka nauka matko ale ta notka niepozbierana
jedyne co było fajne to to że ćwiczylam 30 minut
Zamieszczone przez jola27
dobre
asiool ty zrób sobie trochę odpoczynku od tej nauki, ciągle się uczysz, mózg przepracujesz
wiecie co idę potańczyć makarene... to jedna z niewielu rzeczy która mnie odstresowuje...
hehehehehe doooobre...ale najważniejsze jest miec sposób
cześć
ja u Ciebie pierwszy raz, ale widze, że masz taki sam problem jak ja.. ;>
ucze się i za chwile zapominam i znowu od nowa i znowu replay i tak cały czas heh, ja tez maturke w tym roku pisze i juz stresy mnie dosięgają.. a co piszesz i na jakim poziomie?;> a ten z polskiego jaki masz? :*
gratuluje ćwiczonek buzzz:*
Karateka eh co do mojej maturki to się nie przeraź ale zdaję chemię i biologię na rozszerzonym do tego geografię na podstawowym hiszpański na poziomie dla klas dwujęzycznych i kulturę Hiszpanii sporo tego niestety... a Ty co zdajesz??
ufff dziewuszki w końcu mam czas a może lpeije powiedziec chwilkę by tu wpaść i cokolwiek napisać... dziś znów cały dzień spędziłam na nauce... i mam dosyć, taka jest pprawda że za wiele nie pamiętam ale i tak szczegółów się nie będę uczyć bo w ciagu 45 minut nie da się szczególowo odpowiedzieć na pytania... ale i tak mam już dosyć... jutro jeden sprawdzian w piatek też jeden i tydzień zaliczony....
tak pozatym to jestem rozlenwiona... czuję że się obżeram... ale kurde chyba jak się czlowiek uczy to spala jakieś kalorie i może dlateo jestem cały czas głodna co???
zjadłam bulkę z wędlina i serkiem, potem banan i batonik corny a na obiad mieszanka warzywna i 2 parówki... trochę tego wyszło ale na szczęście kilogramy jakoś lecą niedługo się pochwalę ale czekam aż mi się @ to wydaje mi się że wynik będzie wiarygodniejszy
pozdrawiam i miłego popoludnia a ja wracam do nauki a wieczorem poćwiczę by się odstresować
eh - no to gratulacje , że leca. Mi przy nauce zawsze wzrastalły - i to makabrycznie. Ostatni efekt jojo był spowodowany zdawaniem magisterki jakies 2 lata temu, potem mi sie nie chciałao odchudzac, a teraz znów pracuje nad sobą Jak dobrze ze ja sie juz nie musze uczyc sie do sprawdzianów )
mój watek:
http://www.dieta.pl/grupy_wsparcia/showthread.php?t=184
moj watek na starym forum:
http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?...er=asc&start=0
Zakładki