Ja to się ciesze każdym gramem który mi ubędzieto takie motywujące
![]()
miłego poniedziałku![]()
![]()
Ja to się ciesze każdym gramem który mi ubędzieto takie motywujące
![]()
miłego poniedziałku![]()
![]()
cześć aniołku
gratuluję wagi! wiesz, niby nie dużo, ale już 3oo gram bliżej ideału
poza tym pamiętaj, że im wolniej tym lepiej, a co nagle to po diable :P
i codziennie dajesz radę bez wpadkino podziwiam, bo mi się to nigdy nie udawało :P
chociaż może jak pierwszy raz się poważnie odchudzałam, to też tak potrafiłam... teraz już mi się nie udaje![]()
miłego dnia i powodzenia na matmie :*
miłego popołudniaeh tak trzymac diete i niegrzeszyc tylko brac z Ciebie przykład
![]()
oj kazde deko poprawia nastrój ja Cie rozxumiem bo aj sie z kazdego deko ciesze:P hihihih
a ja średnio lubię jak mi 100 gram np spada. ;p wolę okrąglutki kilosek. ^.^
ale i tak trzeba być dumnym z każdego grama! ;*
ja tam sie ciesze nawet jak mi gram spada :P gratuluje![]()
uwielbiam wasze pamiętniczki..a uwielbiam najbardziej wtedy, gdy piszecie że dietka idzie dobrze i co wazniejsze skutkuje![]()
gratuluje słonko!!tobie się należalo..czemu ?? widać to po twoich t\raporcikach jak się starasz
gratuluję raz jeszcze![]()
Aniołku a gdzie to sie podziewasz?![]()
Buziaczkija będę się ważyć w sobotę
przed imprezą Andrzejkową, ciekawe, co waga pokaże
Etap I start 2-01-2014 koniec......- odchudzanie SEZON NA ODCHUDZANIE ......
Etap II ..... wychodzenie z diety
Etap III ..... stabilizacja wagi i pilnowanie się do końca życia
już jestemnie weszłam wieczorem i asq od razu się zamartwiasz :P
a wczoraj nie miałam kiedy Was odwiedzić, bo najpierw byłam na uczelni, a jak wróciłam jezdziłam z rodzicami po różnych sklepach, bo mieliśmy wybrać jakąś glazurę do kuchni. W końcu w Castoramie mamie podobała się jedna to okazało się, że zabrakło do niej dekorów i dupa. Nie mówiąc, że obsługę mają taką, że głowa boli. Zamiast nas poinformować od razu to zmarnowaliśmy tam 2 godziny, bo Pan miał sprwdzić i zniknal :P a potem spotkalimy go przez przypadek i sami zapytaliśmy, a on, że wszystko stoi pod magazymen. poszliśmy pod magazyn,a tam stał nasz wózek z wypisanym zamówieniem oczuwiście też nic na nim nie było, bo facet wcale nic nie załatwił tylko postawił wózeki sobie poszedł, a kolega, który tym się zajmuje zobaczył, że tych dekorów już zabrakło i po prostu zostawił ten wózek. Nikt nikomu nic nie przekazał,a wiec i nam i staliśmy tak tyle czasu... nie mówiąc z jaką łachą i gniewem na cały świat(bo biedni panowie muszą pracować :] ) realizowali to zamówienie. I tylko burczeli pod nosem :P Moja mama stwierdziła, że tam już nic nigdy nie kupi. Oczuwiście glazury narazie nie kupiliśmy, bo tam zmarnowaliśmy tyle czasu. I w sumie szkoda, że w poprzednim sklepie nie kupilismy, bo była jedna ładna,ale chcieliśmy się rozejrzeć gdzie indziej jeszcze. No ale w sumie jeszcze mamy czas. Tylko na myśl o czekaniu, super obsłudze, a potem jeszcze kolejkach to aż się odechciewa...![]()
a mój wczorajszy raport jedzeniowy:
*serek wiejski+rzodkiewki
*kefir z otrębami i cynamonem
*trochę samych otrąb (otrębów? :P )
*plasterek wędliny sojowej
*warzywa na parze
*twaróg z cynamonem
*kefir+otręby
*2 marchewy
*witaminki
u mnie już zaczął się remont w kuchni, więc wczoraj przygotowałam sobie jedzenie na cały dzień, bo w kuchni nie można się za bardzo ruszyć. :P tylko do lodówki jeszcze jakoś się dostaję :P ,a pozostałe rzeczy przetransportowałam sobie do pokoju,hihi. Dobrze, że w nocy ich nie zjadlam![]()
Zakładki