Strona 58 z 69 PierwszyPierwszy ... 8 48 56 57 58 59 60 68 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 571 do 580 z 681

Wątek: powolutku, krok po kroku- będę szczupła w przyszłym roku ;)

  1. #571
    MlodyAniolek jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    02-05-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    uff,miałam wejść do was wczoraj,ale nie dałam rady jednak dzisiaj nadrobiłam zaległości
    wczoraj wieczorem byłam zajęta robieniem chatki. Zaczęłam wreszcie dekorować część elementów. Została mi druga połowa,no i złożenie. A potem jeszcze pozostałe,małe pierniczki muszę udekorować. Oczywiście paczka z ozdobami nie dotarła ,ale postanowiłam nie czekać i juz się za to zabrać , bo potem tym bardziej nie bede miała czasu na takie mało ważne,a mozolne prace. Zwłaszcza,że jeszcze kompletnie nie zaczęte porządki,ani przygotowanie potraw na swięta, a ja jeszcze siedzę do pozna w szkole . Ale spokojnie,jakoś sie muszę ze wszystkim wyrobić A ta paczka to może nawet nie dojdzie do świąt,heh. Kocham Pocztę Polską :P

    Dziekuję dziewczynki za miłe słowa. I fajnie,ze w miarę się wam podobają te ciuszki Ale co do tej mojej szczupłości to troche to przesadzone choć może faktycznie,jak na swoją wagę to wyglądam już dość ok ,ale wiele trzeba jeszcze dopracować. To co widzicie to tylko pozory, bo góra jest jako taka,ale dół tragiczny...hah,ta moja nieproporcjonalność poza tym brzuch też mi się jeszcze nie podoba. Dużo mam jeszcze to zdziałania, ale i tak po świętach zrobie chyba przerywnik w diecie,o czym już wczesniej pisałam... Za to może w tym czasie skoncentruje się na ćwiczeniach. To chyba jedyna droga żeby jakoś minimalnie zmniejszyć nieproporcjonalność sylwetki. Chociaż wiem,że dużo nie zdziałam, bo jeśli nogi będą ok, to góra znów będzie jak u szkieletora. A w sumie góra mogłaby już taka zostać,ale nogi i tyłek mnie nie satysfakcjonują

  2. #572
    XixaPaulaniunia jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    14-11-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    spokojnie, ja nawet nie zaczęłam sie jeszcze przygotowywavc do świąt, dziś mam sie wyspać, a w czwartek chyba [ ] mam wolne, wiec jade po prezenty :P

    a mnie sie ta czarna bluzka podoba, przesliczna, no ta, a la kruk

  3. #573
    asq25 Guest

    Domyślnie

    wlasnie Aniolku a moze Ty juz poztrebujesz cwiczen tlyko... takich ukierunkowanych ścisle na to co Ci sie nie podoba...:P

    oj ale Ty zdolniacha jestez z ta chatka i pierniczkami:P pochwalisz sie zdj ajk zrobisz??

  4. #574
    Kasia Cz. Guest

    Domyślnie

    Podziwiam za te wszystkie przygotowania
    Bardzo jesteś pracowita

    No właśnie .... może już tylko ściśle ukierunkowane ćwiczenia na dolne partie?

  5. #575
    sunnnyy jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    11-11-2007
    Posty
    22

    Domyślnie

    takiego dzieła sztuki szkoda będzie jeść
    1 kroczek -> 56,50-52,50 (*16.07)
    DRUGI KROCZEK

    CAŁOŚĆ :

  6. #576
    paula20 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    06-12-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Widze, ze byla tu jakis czas temu dyskusja na temat siemienia lnianego Czytalam kiedys, ze najzdrowsze jest takie w calosci, zmielone np. w mlynku do kawy, na chwile przed zjedzeniem. W ten sposob najlepiej przyswajane sa wszystkie skladniki odzywcze. Uwielbiam siemie lniane dodane do jogurtu... mniam

    Pozdrawiam!

  7. #577
    MlodyAniolek jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    02-05-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    jak zrobię tą chatke to postaram się pstryknąć jakąś fotkę ,o ile bedzie czym się chwalić :P najbardziej obawiam sie sklejania wszystkich elementów. Ale jak sie nie posklejaja to najwyżej zje się dachówki, sciany itd. odzdzielnie :P ale mam nadzieje, ze ładnie się złoży, bo szkoda byłoby całej pracy. A zanim ją dokończe to trochę potrwa, bo dzisiaj w końcu nie dekorowałam drugiej połowy elementów, bo miałam zajętą kuchnię (rodzice kupili mięso i mama sobie je porcjowała i mroziła, od razu piekła tez jakieś pieczenie itd. ) nie chciałam więc rozkładać sie na stole z moimi pierniczkami, bo przeszkadzałybyśmy sobie nawzajem poza tym jakoś nieapetycznie patrzeć na takie mięsko :P więc jeśli jutro udekoruję resztę to dopiero pojutrze posklejam wszystkie części (musze poczekać aż lukier wyschnie itp.)

    tak chyba zrobię z tymi ćwiczeniami. Po świętach zacznę dorzucać po 100kcal na tydzień,aż dojdę do zwykłego bilansu, a zacznę porządnie ćwiczyć.

    a siemię lniane zakupiłam nie było tego co Kasia miała,ale też jest mielone i odtłuszczone,tyle , że innej firmy ( Herbapol je robił). Także jedzonko na niedzielę mam spróbuję wytrwać na takim oczyszczającym dniu. Może dam radę a pozniej chyba wrzucę to siemię do jadłospisu, np. razem z otrebami będę je sypac do kefirów

    na jutro jestem zapisana do fryzjera. I waham się czy zrobić jakąś rewolucję (ale to oznaczałoby dość mocne cięcie) czy znów nic nie zmieniać i ciągle mieć nijaką fryzurę, ale trwać w zapuszczaniu włosów, bo od dawna marzę o włosach do pasa. Dużo mi brakuje ale jak je zetnę to w ogóle będę zaczynać na nowo... więc chyba jak zawsze podetnę tylko grzywkę i koncówki... i nie ukrywam ,że mam takie nijakie włosy, do tego strasznie mi sie znudziły, ale nie chcę potem żałować...

  8. #578
    Awatar fatti
    fatti jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    19-12-2006
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    2,093

    Domyślnie

    hmm lepiej nie scinac...ja juz mialam ladne dlugie wlosy i scielam na poczatku (przez pierwsze 2 dni) mi sie podobalo a pozniej zaczelam zalowac !! i tak probuje zapuszczac i ciagle pojawia sie chwila slabosci i jednak scinam i musze zaczynac od nowa...ale na razie trwam w mocnym postanowieniu ))
    czy Ty tez masz tak ze strasznie sie stresujesz przed wizyta u fryzjera??
    1 cel 68.5kg-> 65kg osiagniety!!

    tutaj walcze ja: http://www.dieta.pl/grupy_wsparcia/s...inear#post3915

  9. #579
    sunnnyy jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    11-11-2007
    Posty
    22

    Domyślnie

    zależy czy jesteś gotowa na radykalną zmiane ja koloru dopuki nie będę musiała nie zmeinie jestem ciemna blondynką od słońca w lecie a naprawde jasna szatynką ciać jak idzie dam włosy
    1 kroczek -> 56,50-52,50 (*16.07)
    DRUGI KROCZEK

    CAŁOŚĆ :

  10. #580
    MlodyAniolek jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    02-05-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    fatti, rzeczywiscie bardzo przezywam zawsze wizyty u fryzjera i chyba nigdy nie byłam zadowolona z żadnej nich :P dlatego wolę pozostać przy ścięciu końcówek. A włosy zetnę jak już bedę miała takie do pasa i troszkę się nimi nacieszę ale już teraz wiem, że choć tylko zetnę jutro końcówki to i tak będę cały dzień narzekać, że za mocno je ścięła i mam taaakie krótkie włosy przez nią :P Nie zdziwcie się więc, że jutro będę w marudnym i złym nastroju :P

    sunnnyy
    , to jest tak, że z jednej strony chciałabym coś zmienić, a z drugiej zawsze marzyłam o włosach do pasa. Gdybym tak mogła obciąć włosy na krótko,a potem znów mieć długie...:P

Strona 58 z 69 PierwszyPierwszy ... 8 48 56 57 58 59 60 68 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •