-
heh...ja też czasami lubię coś przegryźć jak jestem na komputerku więc mam przy komputerku zawsze jakiś owoc ( jabłko, mandarynkę, pomarańcze itp)
miłej soboty
-
Milego dnia Aniolku
wpadłam z kawusia
-
Jakbym miala przegryzac cos przy komuterku to robilabym to caly czas bo obecnie caly czas przy nim siedze ale ku mojemu zdziwieniu 3mam sie diety Jak tam poranek ? Pewnie w lozku jeszcze ;P
-
Boojko,no niestety na mnie natka nie działa kompletnie. Tak samo jak umycie ząbków, nic. A najgorszy smrodek pojawia się rano dnia następnego dlatego na czosnek pozwalam sobie tylko w weekendy, w ktore wiem,ze nie bede ruszac sie z domu,bo mam np. sporo nauki. I tez tylko maxymalnie jem go najpozniej w sobote, bo zjedzenie czosnku w niedziele spowodowaloby smrodek w poniedzialek,a na to nie moge sobie pozwolic :P i oczywiscie dzisiaj tez korzystam z mosliwosci jedzenia czosnku :P
Nauki troszke jest,ale chcialabym zrobic wszystko dzisiaj i miec to juz z glowy. Chcialam wczoraj,ale goscie pokrzyzowali mi nieco plany.
CzarnaWampirzyco,Przy komputerze niestety bardzo czesto cos wcinam,a pewnie wynika to z tego,ze bardzo czesto sniadanie czy obiadek jem wlasnie przy nim- takie podwojne wykorzystywanie czasu, po co go marnowac na samo jedzenie,badz same siedzenie przed kompem :P i ja ogolnie nie lubie tak po prostu siedziec nad talerzem i wcinac. Zawsze przy tym cos robie. Jak nie komputer to cos czytam itd. Niby w ten sposob zjada sie wiecej i takie tam,ale jakos robie tak cale zycie i udaje mi sie miescic w limicie,wiec mam to gdzies :P
Asq, dziękuję za kawkę Właśnie popijam też swoją
Nicoletia, dzisiaj wstałam wczesnie (ostatnio jakos ciągle zrywam sie rano,nawet jak nie muszę ), więc już nie spałam jak pisałaś
Hihi, w ogole zerwalam sie rano i pierwszą rzecz jaką dziś zrobiłam to A6W Taki zapał do niej wynikał stad, że dzisiaj ostatni dzień No a potem wzięłam się za czytanie, bo wczoraj w końcu nie zaczęłam. Mam zamiar dzisiejszy dzień uczynić naukowym, a jutro cały dzień się lenić :P
No i jutro rano ważenie. Dotrzymuję słowa i nie wchodze juz codziennie na wagę. Będę wchodzić raz w tygodniu. Mam nadzieję, że waga spadnie ,bo obecny stan suwaczka trzyma sie już jakieś 2tygodnie
-
Młody Aniołku na wstępie dziękuję za odwiedzinki u mnie Co do przegryzania przed komputerem,to ja przegryzanie zaminiłam na popijanie i non stop piję herbatki wszelakiego rodzaju które wręcz ubóstwiam.Dziękuję serdecznie za radzy tylko z tą pewnością siebie u mnie jest trochę inaczej,bo ja jestem duszą towarzystwa,ale wewnątrz jest ze mną krucho.SZarą myszką nie jestem.
Życzę udanego dnia dietkowego :*
-
popijać to ja też popijam nie tylko przed kompem Ogromne ilości wody mineralnej, herbatki zielonej oraz ostatnio upodobałam sobie też zwykłą o smaku karmelowym, no i pije też sporo kawy. Z tego ostatniego nie jestem dumna, ale to już uzaleznienie...
zrobiłam sobie przed chwilką własnej roboty odżywkę na włosy Najpierw umyłam włosy szamponem a potem nałożyłam taką mieszankę : sporo oliwy z oliwek, łyżeczka miodu, kilka kropli soku "Limmi" czy jak mu tam (naturalny sok z cytryny ) oraz troszke mleczka zeby było więcej tego płynu, jak na moje długie włosy. Potem jeszcze odzywke zwykłą nałożyłam po pewnym czasie. Calość zmyłam,umyłam wlosy szamponem, a potem jeszcze raz nałożyłam zwykłą odżywkę Nivea i zmyłam. Ciekawe czy będą jakieś efekty
jeszcze wrzucę raport jedzeniowy:
*serek wiejski+ 3 ząbki czosnku
*2pomidory pokrojone w ćwiartki, cebulka pokrojona w kostkę + oliwa z oliwek- coś jakby sałatka powstało
*serek wiejski+3ząbki czosnku :P
*otręby granulowane- tak samych sobie pochrupałam
*serek Figura+cynamon
*twaróg
*warzywka na patelnie robione na parze
*no i w ciągu dnia 3magnezy,2razy cynk, maxivit
ostatnio za mną chodzi fasolka po bretońsku moja mama ma podjechać dzisiaj do supermarketu, więc poprosiłam ją żeby kupiła nasiona fasoli i marchewkę, bo nie mam tego w domu i jutro zrobię sobie fasolkę po bretońsku na obiadek
-
Haha, a ja właśnie mam fasolkę po bretońsku
Aniołku, trzymam kciuki za jutrzejsze ważenie :P :P
-
Aniołku widzę,że Ci dobrze dzisiaj poszło.Gratukuję :*
Ja tam fasolki po bretońsku nie lubię :P
ale skoro masz ochotę to życze smacznego jutrzejszego obiadku :*
-
hehehe kawa uzaleznienie mówisz...ja nie przepadam za kawą a w ogole mi nigdy nie pomaga:P takze jej nie pije chyba ze od świeta do towarzystwa:P hihihih ale kawa jesli nie ejst pita w nadmiarze ma dobre wlasciwosci
-
A ja też jutro się ważę Ale u mnie będzie raczej więcej niż mnie o te kilkaset gramów.
Faktycznie tego czosnku tyle
Gratuluję zakończenia A6W! Jestem pod wrażeniem!
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki