Wątek: powolutku, krok po kroku- będę szczupła w przyszłym roku ;)

hmmm jeszcze a propos fryzjera
ja idę w piątek, tym razem idę podciąć grzywkę i zrobić w końcu pasemka :P
ale... kusi mnie, żeby ściąć krótko włosy... na razie na pewno nie, bo się boję i mi żal włosów, które tyle czasu mam długie, chociaż jak mi ostatnio "podcięła" to jestem bardziej przekonana bo nie lubię mieć takich średnich włosów- albo długie, albo krótkie

coś takiego mi chodzi po głowie


ale ja bym chciała z grzywką (bo już ją mam :P ) i takie, że z przodu dłuższe, z tyłu pocieniowane i krótsze

miłego dnia :*

witam witam z ranka i przyszlam z goraco herbatka malinowa
Agassi mamy podobny gost co do fryzur tylko,ze ja w takiej nie ladnie bym wygladala bo mam za geste wlasoy u pani fryzjrka mi powiedziala,ze wygladalabym jak w helmie

ja tam mam krótkie i sie cieszę, ale mam takie powycinane i wygolone, wiec jak chce wyglądac romantycznie, to je rozpuszczam i wygląda to tak, że nie widać szaleństw
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

jak mija dzionek

o prosze widze ze jestem w temacie fryzjer ja wlasnie ide jutro ...mam zamiar zrobic sobie baleyage ) ...ja mam dosc krotkie wloski i twardo mam zamiar zapuszczac ale lubie zmiany wiec warto mam nadzieje
a tak poza tym gratuluje spadku tych 200g zawsze to cos ,lepiej w dol niz w gore )

Xixa,super Ci w tej fryzurce no a ta wybrana przez Agassi też jest fajna. Ale akurat ja nie wiem czy odważyłabym się na taką długość . Chociaż raz miałam coś w tym stylu i było mi calkiem ok( tylko grzywka nie była tak na bok,a normalnie,prosto ściachana i nawet mama mnie namawiała ostatnio żebym ścięła na krótko,ale jednak zostałam przy długich :P prędzej odważę się na jakieś eksperymenty z kolorem (bo mam aktualnie swój naturalny) ale narazie też to odkładam z obawy na pogorszenie kondycji włosów, które i tak ledwo zipią :P
kurcze, miałam dzisiaj tak mało czasu, heh...nie wiem kiedy ja zrobię wszystko na śwęta... jedynie zdążyłam zrobić z mamą pierogi i uszka,a przy tym tez straszne długo nam się zeszło...
jutro miałabym niby cały dzień wolny jeśli nie pójde na fizykę wszystkie inne wykłady i ćwiczenia nam odwołali przed świętami(tzn. dogadalismy sie z wykladowcami) a fizyki nie zechcial nam przełożyć przeczuwam,ze i tak niewiele osob na nia pojdzie(zwlaszcza,ze ludzie chca pojechać wcześniej do domu,a są u mnie osoby z naprawde daleka,np. z Częstochowy czy aż z Podlasia, spod samej granicy) i własciwie tylko z tego względu zaczełam rozważać czy nie lepiej jednak byłoby na nią pójść? bo jak bedzie garstka osób i facet się wkurzy? ale w sumie więcej mi zajmie dojazd niz sama fizyka. W jedna stronę jadę minimum 2 godziny, a jeszcze te korki... i byłabym w domu o 18 najprędzej... a tyle roboty w domu... porządki nawet nie zaczęte... sama juz nie wiem...heh...

Ooo...o fryzurkach gadacie....ja nic ciekawego z moimi włoskami zrobić nie mogę bo kurcze kręcone są...tzn. mogę coś zrobić ale nie to co bym chciała

miłego piątku

Xixa super fryzurka

ja dzis sie wybieram do fryzjera ale tylko po to,zeby koncowki podciac i grzywke wyrownac nie wiele tego ale zawsze cos

no ja bym sie nigsdy nie odwazyla na takie krociutkie wloski:P hihihih

oj Anioleczku wyrobimy sie z wszystkimi pichceniami hihih:0 i cio bylas na fizyce?

to u mnie wszystko na odwrot porzadki juz prawie zakonczone prezenty zakupione i zostaje przygotowanie od strony kuchennej wiec do poniedzialku spokojnie sie z wszystkim wyrobimy )
pozdrawiam zapracowana ))