o rany Twoja chatka z piernikow jest sliczna !! naprawde jestem pod ogromnym wrazeniem !!))
co do wagi no to ja swoje nawet nie bede komentowac, wiem ze swieta beda dla mnie ciezka proba ...mam nadzieje ze jakos wspolnie uda nam sie to przetrwac ))
o rany Twoja chatka z piernikow jest sliczna !! naprawde jestem pod ogromnym wrazeniem !!))
co do wagi no to ja swoje nawet nie bede komentowac, wiem ze swieta beda dla mnie ciezka proba ...mam nadzieje ze jakos wspolnie uda nam sie to przetrwac ))
1 cel 68.5kg-> 65kg osiagniety!!
tutaj walcze ja: http://www.dieta.pl/grupy_wsparcia/s...inear#post3915
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
coraz bliżej do Świąt śledzie pod pierzynką zrobione, ciasta upieczone,prezenty zapakowane na dzisiaj koniec
dziękuję kochane za życzenia
Tak Agassi,mam zamiar nie liczyć kalorii również jak Ty. Jednak czuję, że będę mieć wyrzuty sumienia itd.bo nie potrafię mieć już takiego podejscia do jedzenia jak dawniej, jak normalny człowiek ale postaram się...pewnie na końcu dnia i tak nie uda mi się pozbyc wyrzutów sumienia i trudno, jednak nie schrzanie sobie świąt jakimś jedzeniem. Dlatego będę jeść wszystko i w takich ilościach w jakich zapragnę. Co pokaze waga to pokaże,ale zrobię duży krok żeby wreszcie pozbyć się swojego chorego podejścia, czasami bardzo przesadnego. dlatego jutro słowo kalorie i dieta dla mnie nie istnieją! Jedynie pokieruję się rozsądkiem i śniadanie będzie lekkie tylko dlatego, że kolacja wigilijna jest obfita,a ile można jeść a co do podjadania, no to właśnie postaram się nie podjadać do kolacji,ale już w wigilię i w święta mam zamiar całkiem bezkarnie pochrupywac bakalie,podjadać owoce, przekąszać sałatkę warzywną, a jak naprawdę zapanuję nad swoim umysłem i nie będę miała wyrzutów sumienia(a postaram się o to :P) to i jakieś ciasta,ciasteczka i czekolady też się pojawią.A już na pewno nie pożałuję sobie jutro pieczonych ziemniaczków, kapusty wigilinjnej, pierogów, barszczu z uszkami,sałatki jarzynowej,kutii -to wszystko mam zamiar jutro szamać ze smakiem :P już dzisiaj ustalam, że mam na to bezkarne pozwolenie! Święta są raz w roku i należą się nam te 3 dni rozpusty, a nie przesadzajmy, wiele nie zmienią. A jeśli nawet, zrzucę to po świętach. jednak chcę razem z rodziną delektować się wszystkim , rozmawiać z nimi , śmiać się, a nie siedzieć przy stole martwić się i szacować w pamięci kalorie ...
a dzisiaj już życzę Wam Wesołych, spokojnych, rodzinnych Świąt Duzej ilości smacznego jedzonka zjedzonego bez najmniejszych wyrzutów sumienia oraz żeby okazało się, że mimo popuszczenia pasa, nie przybyło Wam nawet grama poza tym życzę ogromnej ilości prezentów, uśmiechu na twarzy i niezapomnianych chwil spędzonych w gronie najbliższych Niech to będą Wasze najpiękniejsze Święta
Mam dokładnie takie samo podejście do świątecznego jedzenia, jak Ty
Rozsądne i normalne :P
A śledzie pod pierzynką uwielbiam i też robię
Jeszcze raz wesołych świąt
no Aniołku ja podrozuje z reniferami po forum i wszystkim skasam zyczonka z Nimi
Mery Christmas, Christmas Mery były sobie renifery. Miały bardzo śmieszne minki, bo urwały się z choinki. Wpadły w ciepły cichy kąt życząc Tobie Happy Swiąt!
Aniołku jedz ile chcesz !! w koncu to święta
Śniegu po pachy, smacznej kiełbachy.
Prezentów kupę, rózgi na pupę.
Do nieba choinki, wędzonej szynki.
Przygód miłosnych, wspomnień radosnych.
Powalającego uroku, a w Sylwestra chwiejnego kroku!
:*
Słonca gdy wokół pochmurno.
CZasu którego wciąż brak
Uśmiechu o który tak trudno,a który rozjaśnia nam świat.
Miłości co nie ustaje i wiary w każdy dzień.
Ziemi co bywa rajem, kiedy nam dobrze jest.
Marzeń co sie spełniają.
Bliskich co blisko są.
Tego wszystkiego CI zyczę i jeszcze WESOŁYCH ŚWIAT ) !!
1 cel 68.5kg-> 65kg osiagniety!!
tutaj walcze ja: http://www.dieta.pl/grupy_wsparcia/s...inear#post3915
Dużo śniegu, smacznej rybki,
lekkiej i niegroźnej chrypki,
uśmiechu od ucha do ucha
i pogody ducha w nadchodzące święta!
życzy Nicoletia
Dziękuję kochane
A świeta upływaja naprawdę miło. Prezenty też bardzo mi się podobają te ode mnie wydaje mi się, że również się spodobaly
Co do jedzonka,nie wiedziałam ze będzie tak łatwo . Pozwoliłam sobie dosłownie na wszystko i ani razu nie pomyslałam o kaloriach i nie miałam najdrobniejszych wyrzutów sumienia, bo w końcu to Święta. I tak o to zjadłam ogromną ilość kapusty wigilijnej ,bo wyszła pyszna, pieczone ziemniaki, sałatkę jarzynową , bakalii tyle,że wstyd mówic (wczoraj poszła u nas kilogramowa torba mieszanki studenckiej,hihi :P ) , barszcz czerwony z uszkamii tp. itd.:P , a potem już nawet tylko jednego pieroga, bo nie miałam gdzie tego wcisnąć, choć na pierogi właśnie miałam największą ochotę na ciasto też się skusiłam zjadłam makowca,taką ciekawą wersję, z taka czekoladowo-karmelowo- bakaliową warstwą na górze, która smakowała jak snickers. nawet chciałam i serniczka zjeść, a może z jednego pierniczka,cukierka itp. ale nie dałam rady tego wcisnąć :P W sumie zjadłam całą kupę żarcia i cieszę się, że nie wydziwiałam z dietą Nawet popiłam wczoraj Poszło kilka drinków dwojakiego rodzaju. I wszystko było ok, raz mozna sobie odpuścić jednak przyznam,ze troszkę to odchorowałam. Niestety nie tyle co ilości ale godzina jedzenia mi nie pasowała.O tej co zaczęła się na dobre kolacja wigilijna to ja już dawno nie jem i takie jedzenie przed spaniem spowodowało, że nie mogłam spać, było mi ciężko, niedobrze i miałam zgagę rano też dzisiaj nie mam w domu goscii z powodu tej zgagi (na szczeście już wszystko minęło i czuję sie dobrze) postanowiłam,że dzisiaj pojem sobie rzeczy nie swiąteczne. Nie liczę kalorii,ale po prostu zamiast tych wszystkich sałatek,pierogów,ciast zaczęłam dzień np. od serka wiejskiego i rzodkiewek itd. Dziś więc pojem tak, a jutro znów sobie odpuszczę. pozwolę moze na więcej słodkości :P a jutro będzie lepiej, bo goście przyjeżdżają rano Poza tym jutro pewnie też troszkę sobie popiję drinków :P
Wiecie cieszę się bardzo z tego, że wreszcie mam normalne podejście do jedzenia. Są święta to potrafię jednak bez wyrzutów sumienia jeść i chyba czuję, że teraz równiez z dietki będzie mi dużo łatwiej i rozsądniej wyjść bo kiedyś chore myśli o jedzeniu władały mną nawet w wigilię, heh... ale to było kiedyś i wiele się od tego czasu zmieniło
Buziaki,Wesołych Świąt
Zakładki