Aniołku pozdrawiam innym raziem poczytam ... dzisiaj tylko wpadam poodwiedzac was
Aniołku pozdrawiam innym raziem poczytam ... dzisiaj tylko wpadam poodwiedzac was
Aniołku faktycznie oddawanie krwi to super sprawa Mój maz jest chonorowym dawca krwi... ja tez chciałam ale jak widać nie bardzo mogę no nicbędą ludzie musieli obejsc sie bez mojej anemicznej krwi Masz racje z tymi badaniami nie nalezy ich unikac... ja dzisiaj nie poszłam ale to dlatego ze wstałam baaardzo późno w nocy spac nie mogłam
Ja tez jem cały czas falvit jako zabespieczenie przed ubytkiem witaminek, choc w diecie mojej sporo jest owocow i warzyw ale wszystkich na raz sie nie je .. dlatego nie wiadomo... A Ty jesli chcesz oddawac to odczekaj troche i jak cos po diecie... bo po co sobie zycie komplikowac... oddasz swoja krew i zamiast pomoc zaszkodzisz bo bedzie kolejny chory
największe jojo 80kg
obecnie -> 71,5
mój pamiętnik chwilowo zawieszony: to znowu ja... - Grupy Wsparcia Dieta.pl
Hej Aniołku :P
Ja też oddawałam krew i świetnie się po tym czułam, zresztą te 450 ml, które jednorazowo pobierają jest bezpieczną dla nas ilością nie ma się co bać. Inna sprawa, że nie wiem, jak to jest w przypadku wegetarian, zresztą za każdym razem jest przecież przeprowadzany szczegóły wywiad z dawcą, więc jak już będziesz mogła, to sprawdź
Jak ostatnio byłam z bratem, to po upuszczeniu mu 100 ml zaledwie zemdlał, to co! słaba płeć
A ja byłam lekka i rześka, jak skowronek.
To było jakiś czas temu, teraz to nawet nie wiem, czy bym mogła ze względu na tarczycę, muszę się dowiedzieć
Zamieszczone przez Kasia Cz.
Ja tez zemdlalam i wcale sie nie balam...i nie powiem, ze ze mnie slaba plec Dla mnie to nie ma reguly la elekarz mi powiedzial ze pierwszy raz widzi osobe ktora mdleje po pobieraniu
jak pobierali mi krew do badań to czułam sie ok, więc przy większej ilości te powinno byc dobrze,chyba ale na pewno jeśli sie zdecyduję to po diecie dopiero, a nawet po pewnej przerwie od diety i wtedy też dowiem sie,jak ma się do tego wszystkiego wegetarianizm. A że waga spada powooooli, to samo dietkowanie jeszcze sporo czasu mi zajmie. Po drodze jeszcze swięta, więc w ogóle tragedia troszkę sobie poczekam :P
w końcu poszłam grzecznie na wszystkie zajęcia i jestem padnięta. :P Zwłaszcza długim powrotem zakorkowanymi ulicami. Jechałam i jechałam, oczy mi sie juz kleiły i resztkami sił starałam się nie zasnąć, żeby nie przejechac przystanku. Jakoś udało się nie zasnąć i wysiadłam tam gdzie trzeba. Potem powietrze mnie trochę otrzezwiło i przesiadłam się w drugi autobus. A tam spotkałam swoja koleżankę. Oczywiscie zagadałyśmy się i tym razem przegapiłam swój przystanek wysiadłam wiec dalej ,ale przynajmniej zrobiłam sobie dłuższy spacerek do domku :P
planowałam, ze dzisiaj pocwicze, pouczę się, ale po prostu nie mam na nic ochoty... mój plan doskonalenia się fizycznie i umysłowo wprowadzam więc od jutra i bez zadnych wymówek ! Od jutra codziennie choć trochę się czegoś uczę i codziennie ćwicze, bo ostatnio wszystko olewałam i strasznie sie leniłam. Pora to zmienic! Dzsiaj ostatni raz sobie odpuszczam...
i dzisiejszy jadłospis:
*serek wiejski+rzodkiewki
*kefir +otręby
*papryka
*serek wiejski + pomidorek z cebulką i oliwą
*orzechy włoskie
*2jabłka
*sok wielowarzywny, łagodny
* serek Turek +cynamon
*+porcja tych witaminek co zawsze
łooo matko ale mnie tu dawno nie bylo??? jak dietka??? jak cwiczonka??? no i jak a6w widac efekty????
oj Aniołeczu ja tez kiedys chciałam dac krew to mi Pani powiedziała,ze nie widac zyl i jestem niedozywiona -wtedy to była jakas tam faza poczatkowego odchuznia a tak chciałam oddac kreww bo w szkole u Nas była akcja ehhh:P moze keidys..:P a ogoleni boje sie szczykawki jak na przyszła służbe zdrowia to nie ciekawie:P
no jedzonkowo śliczne co tu duzo mówic....przykład dobrego racjonalnego odzywiania i dietkowania...a to ze nie masz ochoty na cwiczenia itd rozumiem Ciemam to samo:/ len an całego:P
Pamietam jak ja przegapiłam przytanek :P Byłam w poczatkowej fazie zakochanie... po jednej z pierwszych teoretycnych rozmow o slubie... rety ale głupio tak jak sie wyglada przez okno jedzie jedzie mysli o czyms... za chwile człowiek sie orientuje ze wlasnie drzwi sie zamykaja i przejezdza sie własny przystanek... zdarzyło mi ie to w sumie 3 razy, raz tez sie z kolezankami zagadałam a drugi to pawie zasnełam tak jak Ty
największe jojo 80kg
obecnie -> 71,5
mój pamiętnik chwilowo zawieszony: to znowu ja... - Grupy Wsparcia Dieta.pl
Wpadam życzyć miłej soboty, niedługo wybywam po ciasta na imprezkę :P
Buziaczki
A ja się nie boję strzykawek, igieł ani niczego takiego mimo że u mnie w rodzinie wszyscy mają ten problem (niektórzy to na sam widok lekarza już mdleją...). Hm a ja po prostu się przyzwyczaiłam bo jako wiecznie chore dziecko zastrzyki miałam na porządku dziennym i nawet je polubiłam a potem jak już przestałam ciągle chorować to się zaczęło odczulanie i przez pięć lat dalej za pan brat z igłą mam pokłuty życiorys hi hi hi
Ponoć wiara czyni cuda a ja wierzę, że się uda!
forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=68510&postdays=0&postorder=asc&sta rt=1000
Zakładki