Wątek: nie krytykujcie tylko wspierajcie

zaczynam dzis tysiaka a wiec zjadlam:
-2 talerze rosolu z ryzem
- serek waniliowy
-jablko
-3/4 miseczki platkow fitnes
-sucharek z szynka ogorkiem i keczupem
- jajko
to chyba wszystko, chyba nie jest zle jakies 1000kcal bedzie

dzis zjadlam duuzo o wiele za duzo
- salatka(ser feta, pomidor, ogorek, cebula)
-1,4 kotleta
-3 kawalki chleba ryzowego
-2 plasterki szynki
-jogurt
-banan
-jablko
-serek waniliowy
-troche platkow
- szklanka soku pomaranczowego
ale tego duuzo ale w miare zdrowo
wogule mam okres czuje sie ciezka, obolala i napęczniala

dzis zjadlam:
-rybe
-duzo sorówki
-serek waniliowy
-banan
-pol jablka
-3 sledzie w pomidorach
-8 plackow
mam starszna chec na slodycze ktore leza i kusza ale sie nie poddam o nie

Anastazjo - widzę, że już więcej ciut jesz, i bardzo mnie to cieszy. I w ogóle trzymam kciuki, żebyś się na te słodycze nie rzuciła.

Pozdrawiam i życzę Wesołych Świąt!

nela22 milo ze mnie odwiedzilas

dzis zjadlam:
- 4 kawalki chleba ryzowego(160)
-jablko (80)
-salata z mlekiem i smietana (to moze gdzies 100)
-ziemniak( moze z 70)
-omlet z 1 jajka( moze z 100)
-2 plasterki sera z keczupem(moze 100)
-talerz rosolu z makaronem(moze 250)
ale mam lenia niechce mi sie dokladnie sprawdzac kcal hehe chyba na oko dobrze licze co
ciekzo liczyc kalorie tak dokladnie wiec tak mniej wiecej policze -860 jakos malo cos musialam zle policzyc

Anastazjo, bardzo mnie cieszy, że już się tak drastycznie nie odchudzasz. Co do kalorii to trudno mi powiedzieć, jak nie wiem jakie ilości tego zjadłaś. Możesz sprawdzić tą sałatę z mlekiem i śmietaną i ser z ketchupem, a reszta wydaje mi się naprawdę w porządku. Jak tam po świętach? Pozdrawiam cieplutko!

hejka sprawdzilam to i wyszlo 1000 z hakiem hehe wiec jest ok, swieta byly takie sobie narazie odstawiam slodycze nie jem ich juz 7 dni a co tam u ciebie slychac? jak twoje odchudzanko???
dzis zjadlam niezbyt dietkowo :
- pare plackow(cos podobnego do nalensikow ale mniejsze i grubsze)
-ryz z miesem mielonym i sosem
-jablko(50)
-banan(90)
-0,5 duzego jogurtu owocowego( ok.170)
niewiem ile te mieso z sosem moglo miec kcal ale mysle ze ogolem bedzie jakie 1200-1300 wiec nie jest zle, narazie sie nie waze ani nie mierze bo niechce sie dolowac

Witaj. No 1000-1200 to już ładniutko, mam nadzieję, że normalnie sie tego trzymasz. Placuszki, mniam, mniam, ale mam ochotę na jakieś naleśniczki albo coś podobnego, a Ty mi tu jeszcze smaka narobiłaś. U mnie odchudzanko powoli, powoli ale do celu. Jeszcze z 5kg i będę zadowolona, ale coś czuję, że na tym nie skończe. Chociaż i tak już czuję się lepiej niż przy wadze 76kg. Ja tam się ważę codziennie i raczej staram się na to patrzeć tak, że jak jest w dół, to dobrze, kontynuuję dietkę, a jak jest w górę to jeszcze bardziej do roboty. Jak tam kolejne dni Ci mijają? Pozdrawiam serdecznie!

widze ze jestes zmotywowana, to dobrze i trzymie za ciebie mocno kciuki dieta to podstawa a teraz trzeba dodac jakies cwiczonka, pogoda sie ladna robi to mozebieganie i rowerek co ty o tym myslisz aile ty masz wzrostu i ile wazysz

Pozdrawiam cie i sciskam cieplutko

ostatnio przestalam liczyc kalorie a to dlatego ze mam straszna ochote najesc sie slodyczy i wogule maselka z serem no i ciagle musze cosik jesc ale sie nie poddaje

dzis zjadlam:
-serek waniliowy
-2 banany
-pomarancza
-miseczka orzechow
-ryz z sosem i gotowanym miesem
-kolaczyk
wybralam sie tez na przejazdzke rowerkiem, krotki dystans bo wyszlam z wprawy, ale ede sie starala czesciej ejzdzic, ogolnie czasem zjem jakies 2 paluszki bo smak na slodycze zostal ale juz przynajmniej nie mam napadow bezsensownego obzarstwa wiec jest dobrze
staram sie tez nie ejsc pieczywa, czasem sie skusze na kawalek bulki, odkad przestalam jesc pieczywo to nie jem masla i wcale mi go nie brakuje, je teraz wiecej owocow i warzyw, nie mierze sie bo niechce sie zdolowac

ta moja dieta teraz ma na celu wprowadzenie do odchudzania, mysle ze tak za tydzien bede gotowa przejsc na idealna diete 1200 i cwiczenia, narazie mam detoks od masla, sera i slodyczy