-
PRzykro mi w takim razie.PAmietajcie jednak ze rozwod to sotateczne rozwiazanie....
Czasami ludzie w nerwach mowia wiele przykrych rzeczy a pozniej zaluja. Moze na kilka dni zostawcie ta sprawe,poczekajcie az opadna emocje i dopiero porozmawiajcie.
Trzymaj sie cieplo.
-
Waga stoi.... W sensie w kącie bo nadal nie mam odwagi aby na nią wleżć
Wiem wiem że muszę, codziennie sobie obiecuję ze jutro to juz na pewno
Stresów nadal co niemiara Tusiu , dziękuję za miłe słowa, wiem że masz rację, ale czasem tak trudno wszystko poskładać do kupy, problemy mamy chyba nie do przeskoczenia, jedyna możliwość - po prostu o nich zapomnieć i postarać się zyc normalnie.
Po podsumowaniu wczorajszego menu (z tym co już wczoraj pisikowałam) raporcik wygląda niestety nie najlepiej
3 kawki z mleczkiem
2 ciemne tosty z łososiem i serem
gulasz mięsny z małym ziemniaczkiem
2 kawałki pizzy na obiedzie sponsorowanym przez uczelnie (1 z szynka i ananasem, drugi z tunczykiem i pieczarkami)
piwko z sokiem truskawkowym
szklanka soku truskawkowego
garstka chipsów
Boszzzzz strasznie to moje menu wygląda... obłęd
Muszę chyba te raporty zbiorcze pisać bo jak tak rozsypuję po wątku to sama nie widze jakie śmieci wcinam
MARTO B. Ty się popraw!! ale już!!
-
Dołek, konktretnmy dołek
Pracy full
Zewsząd przypływają do mojego łepka nie fajne myśli i problemy
Zamieszczę tu sobie siebie
Może za pare miesiecy bede sie bardzo cieszyc ze juz tak nie wygladam
[img][link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]][/img]
-
I może jeszcze jedno aby było już wszystko jasne
Dzień: 26.01.2007
Waga (coś koło 88kg)
Wzrost 168 cm
Pomiary nie wykonane z powodu braku centymetra :P
Oto jak wyglądam :
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
-
Maja, najbardziej mi sie podoba ta ilosc butelek po piwie pod stolem Jak prawdziwi studenci
Ale Ty ladna jestes
Przykro mi, ze macie "pod gore" teraz...
trzymam kciuki za jakies skuteczne rozwiazanie i aby glowa byla wreszcie wolna, bo jak sa problemy to ciezko myslec o czymkolwiek
Co do experymentu z Humira, to moj Endrju robi na sobie. Mowie to oczywisicie w cuzdzyslowie, bo rzecz jasna lekarz mu owe zastrzyki przypisal, ale nie ma jeszcze wystarczajacych badan dotyczacych Humiry, wiec wszystko ze znakiem zapytania, co bedzie za 10 lat. Narazie jednak rewelacyjna poprawa, wiec jestesmy dobrej mysli
Sciskam i wysylam duzo pozytywnej energii
-
Tagosiu Tagosiu - tylko ja chyba zdeczko za stara jestem na życie po studencku, no ale cóż, podoba mnie się i już
Te butelki to nie tak że z jednego dnia, to naprawdę z 3 miesięcy i z wielu imprez co by nie było że ja jakiś alkoholik jestem :P
A i przepraszam za balagan na pierwszym zdjęciu, ale się wtedy właśnie do polski pakowałam -- ale co ja przepraszam bałaganiara jestem straszna i już :P
Jak mieszkałam sama w pokoju to miałam sajgon i tyle.
Teraz już mieszkam w mieszkanku z mężem więc nie mogę sobie na taki luz bluz pozwolić.
Dziś jedzonko to :
gorący kubek pomidorowa z makaronem
kalafior gotowany lekko polany sosem (uroki niemieckiej stołówki)
kapusta gotowana na której leżal kawałek mięska (chudziutkie) i dwa malutkie mielone
trzy kawki z mleczkiem
Nie wiem co zezrem jak wroce do domku, a wroce ok 20 wiec juz najlepiej abym nic nie zjadała, ale nic to, cos malo dzis tego jedzonka bylo....
Ruch:
Siedzenie przy biurku i obracanie paluszkami na klawiaturze
Musze jutro isc na fitness jak nie pojde to sama siebie zjem :P
-
pewnie, nie ma sie co tlumaczyc z balaganu co to? katalog czy normalne zycie ?
A propos zycia studenckiego, to ja wlasnie przechodze etap "ale wtedy bylo fajnie" i chetnie bym pomieszkala w moim niegdysiejszym studenckim mieszkaniu z 5 dziewuchami, imprezami do rana i ciagle zmieniajacym sie towarzychem
-
Tagosiu - może jednak az z takiego bałaganu to należałoby się wytłumaczyć.
Ja "niestety" nie miałam życia studenckiego na studiach, bo mieszkałam przy mamusi i studiowałam w rodzinnym mieście w którym spedziłam całe życie.
Pewnie dlatego teraz moje studenckie życie w Niemczech aż tak mi się podoba, mimo że już stara jestem i do tego mężatka...
Tagus - czytam sobie od początku twój pamiętniczek, normalnie boki zrywać momentami.... Stwierdzilam że jak sie z Tobą na piwko kiedyś nie umówię to normalnie się pochlastam...
Ty w Koloni mieszkasz dobrze pamiętam??
Jutro bede w koloni, załatwiac niestety bardzo trudna i bolesna dla mnie sprawe...
Katedre macie najpiekniejsza na swiecie....
Do mojego wczorajszego menu niestety musze dorzucić:
3 ciemne kromki z twarożkiem i łososiem wędzonym
pół opakowania rafaello (no ja zabije tego mojego M&M sa normalnie, ja rozumiem że się chłopina stara aby nasze zycie do kupy poukladac, ale słodkościami? dla żony na diecie??? haaaallooooo)
1/4 maleńkiego czekoladowego serduszka milka (nie lubie samej czekolady a one nie nadziewane wiec M&M zjadl)
prawie pół butelki likieru kawowego (znów wina M&M. - bo do czekoladek kupoił jeszcze mój ulubiony likier)
No wiec sie wczoraj nie popisalam
Dzis mam zelazne postanowienie poprawy, oraz godzine intensywnego orbitrekowania na silowni
Potem koncert wiec moze sie wyskacze...
Jutro sądny dzień
Wczoraj w ubraniu i wieczorem (nie powinnam włazic na wage wieczorem bo moje wahania w ciagu dnia potrafia byc ogromne...) waga pokazała 91 kg...
Nie rozumiem tego. bo ciuchy raczej wisza...
Oj ten mój M&M - na odchudzanie to on mi nigdy korzystnie nie wpływał.... i co ja mam teraz biedna zrobić???
-
Wlecze mi się ten dzień niemiłosiernie, no po prostu tragedia...
Póki co na koncie:
2 kawki z mleczkiem i jedna czarna (troche dużo jak na tą porę, ale mam dużo pracy wymagającej myślenia niestety, a jakaś niewyspana się czuję)
kisielej morelowy dr oetker słodka chwila
Za chwilke pomaszeruje na obiadek na Menze, zobaczymy co ciekawego sobie na ruszt wrzuce
Po pracy (dzis planuje skonczyc o 16 juuuupiiiii) lece na Fitnesik taram taram
juz sie doczekac nie moge
Nie wiem czy jeszcze tu wskocze
Jesli nie to
WSZYSTKIM SUPER MIŁEGO WEEKENDU
Mój bedzie ciezki, oj bedzie,.....
-
Majussiu, wysłałam Ci priva, jak będziesz miała czas, to zerknij
Fotka boska, śliczna jesteś!!!!!!!!
Taka kobieca :P
Mnie też się te buteleczki rzuciły w oczy, fajne zdjęcie, bardzo lubię piwko
Miłego dnia
... a jutro będę mocno zaciskać kciuki za pozytywne załatwienie sprawy!
Mam nadzieję, że pomogą!!!!
Pamiętaj, będę z Tobą myślami!!!
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki