Dokładnie!Zamieszczone przez sekretareczka
Moja waga swego czasu stała ponad 3 miesiące na 60,8 kg! Już wiele razy o tym pisałam. Chwilami miałam dość, bo ćwiczyłam dużo i regularnie, dietkę trzymałam a ta cholera nijak drgnąć nie chciała
... aż wreszcie któregoś dnia zaczęła ni stąd ni zowąd spadać i tak sobie spadała do 55,5 kg
U Ciebie też drgnie. Cierpliwości. Odchudzanie to próba naszych charakterów, naszej wytrzymałości i cierpliwości, konsekwencji.
Kto ma te cechy, wygrywa :P :P
Teraz nie myśl o wadze, a o zdrówku i Ktosiu, który tak bardzo się stara, aby zadowolić i ukołysać Twoje chore ciałko
Całuję i życzę bardzo dużo zdrówka Majussiu! :P
Zakładki