Wątek: "Niekończąca się wiosna dusz." :)

kurde, zazdroszczę Ci tego WFu... ja nie mam obowiązkowego w zeszłym roku to chodziłam na narty, ale już nie ma nart

a te punkty... słyszałam, ale się nie znam... pewnie w sumie jest to podobne do liczenia kalorii, co? mi jest łatwiej liczyć, ale zastanów się, co będzie wygodniejsze dla Ciebie
albo po prostu spróbuj przez tydzień i zdecyduj

buziak :*

czyli przygotowania ida pelna para do bierzmowania ehhh kiedy to u mnie bylo,wieki temu

tiska jakie wieki temu? staruszka sie odezwala

agassi zazdroscisz mi w-fu? osz jesli chcesz to ja ci go chetnie oddam :P za darmo
w-f to najgorszy wynalazek szkoły no- pomijając mundurki :P

co do WW to jest podobne tylko są troche inne zasady...może spróbuje ale od poniedziałku, po olimpiadzie na razie nie mam ani czasu ani głowy na zmienianie zasad

_________________

dzis znów ok.1500kcal no ale w koncu na takiej diecie mialam byc nie? :P
sniadanie
miseczka nesquckow z mlekiem 0,5%
2sniadanie
kanapka niestety z białego chleba bo innego nie było z plastrem chudej szynki konserwowej i ogorkiem+batonik musli
obiad
150g makaronu z gulaszem wieprzowym
podwieczorek
pudding "serduszko"
kolacja
2 kromki chleba sojowego z zoltym serem, szynka gotowana i pomidorem+ grejpfrut

z cwiczen:
godzina w-fu + 8minut abs
rowerka nie bedzie - nie chce mi sie :P

musze jeszcze poczytac dzis ekologie-na celownik wezme parki narodowe bleeeh...

do jutra :*

Bardzo ladnie sobie radzisz ))...nie przejmuj sie ja mimo ze uwielbiam sport to tez nigdy nie lubilam wf...przede wszystkim nie lubie jak mi ktos z gory narzuca co mam robic...poza tym nie lubilam grac np w siatkowke czy w kosza bo zawsze bylam w tym dobra a strasznie sie denerwowalam jak moja druzyna przgrywala bo akurat bylam z paroma slabszymi dziewczynami...(wiem wiem okropna jestem) ale tak juz mam ze nie lubie przegrywac tym bardziej jezeli wylewam 7 poty a komus nie chce sie do pilki podbiec
no ale to juz jest przeszlosc, choc czasem mi tego brakuje ...szczegolnie jak mielismy "integracyjne" lekcje wf z chlopcamia ...to juz zupelnie co innego z facetami uwielbialam grac )
buziaki biedna nad ta ekologia tyle siedzisz...hehe moze powinnam pomyslec o zapisaniu sie do partii zielonych ?

Migotko oj latka leca i juz za miesiac bedzie o rok wiecej ale to dopiero za miesiac Zdolna z Ciebie bestyjka,tu olimpiada i ladnie z dietka radzisz sobie oby tak dalej

ja nigdy nie lubiłam wf-u, ale jesli mogliśmy bez nadzoru grac w kosza albo siatkówkę, to jak najbardziej

xixa u nas nadzór jest zawsze niestety takie przepisy maja

tiska ładnie nie ładnie średnio...to nie moja forma od poniedzialku chyba przechodze na straznikow wagi nie wiem jeszcze

fatti ja i partia zielonych-dobre gdybym nie musiala to mnie ekologia osobiscie wcale nie interesuje no moze po za efektem cieplarnianym :P a nie zeby znac wszystkie parki narodowe wlacznie z tym gdzie sa i co w nich jest
co do twojego usportowienia to nie cierpie takich dziewczyn jak opisałas no jesli o gry zespolowe chodzi puszą sie ze nie kazdy jest taki uzdolniony jak one i jeszcze fukają albo sie smieją
my tez mamy czasem z chlopakami np dzis ale u nas to wcale nie jest integracyjne nie jestesmy zgranic ale co poradzic

________________________________

Dzis jakies 1900 przez te faworki
sniadanie
parowki odtluszczone +2kromki chleba 2ziarna+ketchup
2sniadanie
kanapka z 2 kromek chleba 2ziarna, z paltrem sera zoltego i poledwicy z ogorkiem
obiad
pol torebki ryzu brązowego z chinskimi warzywami
miedzyczasie
faworki jakies 15-20sztuk
kolacja
kromka chleba 2ziarna z serem i ketchupem+szklanka maslanki+jogurt musline

cwiczen brak

jutro jade do teatru...pseudo teatru..bo to grupa teatralna w miejskim domu kultury :P

wpadne do was jutro jak mi sie uda- nie bijcie

milego wieczoru :*

Hej Migotko kochanie przepraszam ze cie nie dowedzalam ale szkoła straaasnzie duzo czasu mi pochłoęła....;/ kurcze...;/

ja Cię zbiję kto to widział, Agasska nie odwiedzić?
heh

faworki miałaś jejku, za mną chodzą od wczoraj. nie ma bata, we wtorek będę smażyła :P

udanego weekendu Kochana i miłej wizyty w "teatrze" :*

jak bedziesz to napisz cos wiece jak w teatrze bylo.....bylas na przedstawieniu czy sama wsystepowalas ??
a tymi wczorajszymi faworkami sie nie przejmuj...bylo minelo...