Wątek: "Niekończąca się wiosna dusz." :)

Xixa to chyba sie tylko trawą żywi ;P
swoją drogą, co do takich cudów "bułkowych" i "chlebowych" - pamiętam jak kiedyś kupiłam jakiś chleb ciemny wieloziarnisty, ukroiłam sobie kromkę i myślę z czym by tu ją zjeść - wchodzi mój brat do kuchni, bierze ją do ręki, przygląda się, po czym zadaje mi pytanie: "co ten chleb taki dziwny? z czego to jest? z szyszek?"

noemciaa to dobre szyszki
a xixie to nawet służy ta trawa :P
ale ja bym tak nie mogła miesożerna jestem zbyt :P

ja mięsożerna jestem średnio, ale od czasu do czasu mi się zdarza ;P co zrobić :P

to ja przyszlam w odwiedzinki i zeby nie bylo niose herbatke mietowa(bo nie wiem jak Ty dzis ale ja przesadzilam z iloscia jedzenia )dzis przyjezdza moja siostra ktora dlugo nie widzialam i bedzie zalamka to pewnie wroci szczuplutka a ja przy niej...szkoda gadac

tiska oj nie przesadzaj, nie jestes gruba-ile ja bym dala za 67kg noi jeszcze wysoka jestes-z tego co pamietam to masz 1,75m tak? no to nie narzekaj
a za herbatke mietowa dziekuje-chyba tez mi sie dzis przyda

xixa i co sie szczerzysz?

noemcia ja bez mięseczka życ nie moge :P

____________________

Dzis troche przesadziłam a nawet bardzo z punktami chyba wracam na kalorie bo tak to sie tylko dołuje :P
Będzie dzis. ok.1550 więc i tak nie najgorzej usprawiedliwiam sie ze chora jestem-organizm musi sie zregenerowac :P a nie bylo nic "złego" dzis chyba z reszta zobaczcie same

sniadanie
miseczka nesquickow z mlekiem
2sniadanie
bulka sojowa z serkiem rama
obiad
ryz na sypko z curry + brokuly duszone z plastrem sera zoltego
podwieczorek
maly kubek jogurtu truskawkowego
kolacja
ryz na sypko z curry
po antybiotyku (bedzie)
serek kokosowy

I trzymajcie mnie bo tata wlasnie otwiera chipsy no ale nie dam sie!
Pociesza mnie perspektywa ze jutro zrobie sobie kakao - decomoreno-bylo w jakiejs gazecie

A jutro w Oliwi maja byc jakies plyty z cwiczeniami-moze poprosze mame zeby kupila ona ostatnio tez ma faze na diety chyba sie przeraziła tym weselem w czerwcu :P
z reszta ja też

Dobranoc :*

e no dobra, ja nie czytam waszych meniu, przewijam od razu w dół

ja jestem wielka a tak che schudnąc!

olajola jesteś mniejsza ode mnie i 8kg to nie tak wiele-dasz rade!

xix no weź-nie było u mnie dzisiaj zadnego miesa a przeciez to grzech głowny a ten nabiał to chyba mi wybaczysz

dzieńdobry
No chyba pierwszy raz jestem pierwsza rano na swoim wątku jednak ranne wstawanie ma jakies korzysci :P
A wiec na dobry poczatek dnia stawiam jogurcik


ale bym takiego zjadła

Dzisiejszy dzień zaczał sie wejsciem na wage-76 grrrr no ale to sie zmieni
Dzisiaj podobno w Olivi są jakieś cwiczenia na dvd - zamierzam je upolować wieczorkiem jak pojade do supermarketu

Nadal nie jestem zdecydowana co do diety Chyba jednak z powrotem kalorie tylko jaki limit? 1200 to za mało .Moje PPM to 1600kcal a wiec mysle ze miedzy 1300-1500 bedzie dobrze?
Juz mam metlik w głowie-najchetiej bylabym na 1200-najszybciej :P ale przeciez jestem rozsądna
wiec w 1200 bawic sie nie bede! o!

Jaki mam plan na dzisiaj?
Biologia biologia i jeszcze raz biologia.
Potem msza o 18.00.
Skocze do Was na chwile teraz i biore sie za uklad pokarmowy płazińców :P

milego dnia :*