Wątek: "Niekończąca się wiosna dusz." :)

Czesc

Pocieszajace jest ze nikt nie płacze że mnie nie ma ;] może wzbudze w Was wyrzuty sumienia z tego tytułu i nie będe musiala sie zbytnio tłumaczyć?

A wiec mówiąc krótko-po prostu mi sie nie chce siedziec na forum .Wokół wiosna mmm tak piękna że aż żal gapić sie w monitor w zamian gapie sie w drzewa w ogrodzie siedzac ma na balkonie :P

Jednak pisze , z kilku wzgledów-naprawde lubie Wasze towarzystwoi, co z tego ze internetowe i nie chcialabym zebyscie mnie zupelnie zapomniały :P
Powinnam zameldowac co z dieta.
A wiec wczoraj bez zbytnich grzeszków czyt. jakieś 2000kcal w tym kinder bueno i 3 czekoladki-jak na mnie i tak niezle reszta zdrowo.
Dzisiaj znów staram się żeby było coś ala dieta

Mialam dzis sobie zrobić warzywa na obiad, z reszta juz od kilku dni" je robie" ale co wracam ze szkoly to sie okazuje ze jest inny obiad a ja jestem juz tak glodna ze nie chce mi sie robic nic innego
Tak wiec warzywa beda-jutro-moze :P

Dzis wyslalam rodziców na dietetyczne zakupki więc białe bułki akysz!
No ale dzis rano jeszcze takie no bo coś trzeba jeść :P

Rano również odbyło sie ważenie pomajówkowe- 78,2kg ale tickera nie zmieniam! będzie 77 a co!

Z ruchem bywa różnie. Dziś przeszłam sie kawalek pieszo ze szkoly ale z 8kilowym obciązeniem na ramieniu więc może to zwiększy ilosc spalonych kcal :P

Nowa tak tak wakacje nadchodza! aż strach pomyslec! a zdrugiej strony- jak dobrze ze to prawie już
Oj staram sie wziąść za siebie - staram sie będzie dobrze

agassi jak zwykle to byly tylko moje "dietowe fantazje" :PA propo przekonywania sie na własnej skórze wiesz ze ja mam tendencje do marzenia "szybko schudnąc nie ważne jakim sposobem" :P ale nie- drugi raz w życiu nie wprowadze tego w czyn
choć już zaplanowałam że tydzień przed wyjazdem na wakacje namówie mame zeby zrobila ze mna diete oczyszczającą.
A póki co-dreptam sobie na 1500 w zamierzeniu-zdrowych :P noi ruch

No to teraz lece uczyć się fizyki. I niemieckiego. papa :*

nikt nie zapomnial o Tobie!! wlasnie dzisiaj pomyslalam sobie ciekawe co tam u Migotki ...i musialam siegac daleko w glad mojego watku zeby znalesc jakas Twoja wypowiedz i link do Twojego pamietniczka... oj oj ja rozumiem wiosna i te sprawy...ale prosze nas czesciej odwiedzac tutaj !!
ehh powiem CI ze mi ostatnio tez jakos to odchudzanie wogule nie idzie...jeden dzien jest dobrze a drugi juz zawalam i tak wkolo...:/

to ja bede plakac za Toba a tak powaznie ja tez ostatnio jestem tu nie tak czesto jak dawniej ale tyle jest wszystkiego do zrobienia i ta pogoda ze szkoda czasu na siedzienie przed kompem

hej

myślę, że jest więcej osób, którym tak jak Tobie, nie chce się siedzieć na forum, kiedy jest tak ładnie na dworze (jakie długie i skomplikowane zdanie mi wyszło )

trzymam kciuki za jak najszybszy powrót do diety! (skoro nawet ja zaczęłam, to Ty na pewno też jesteś w stanie! )

buziak :*

ja całe szczęście dalej mam wagę na tym samym poziomie chociaż w sumie to żaden powód do radości - ale lepiej tyle samo niż więcej

ja też przestałam się trzymać zasady: byle szybciej... męczące to czasami, ale dużo zdrowsze

noe noi jak ty to robisz
ja chociaz ostatnio mam taką diete niediete ale do 2tys kcal zawsze to waga i tak rośnie 78,4dzis.... ale chyba przed okresem jestem to tez dlatego mam nadzieje :P

agassi no fakt-zdanie bardzo skomplikowane
no ale prawdziwe
a no na pewno jestem w stanie! zacząć znów i hmm... trzeba sie nad tym poważnie zastanowić

tiska a no własnie chyba każdy ma tak dlatego daje tylko znak że żyje i uciekam w plener zakupowy

fatti masz racje ostatnio forum u mnie leży odłogiem ale zrozumcie ze teraz nauki w cholere mam bo koniec roku a jak nie nauka to jakis spacerek czy cos
no ale jednak obiecuje poprawe

_____________________

Musze Wam powiedzieć że czuje lato-ale to mi wcale nie pomaga w solidnym dietowaniu wyglada to u mnie mniej wiecej tak : 2 dni po 1500kcal 1 po 2200

Choc tyle że nie jem jakoś strasnie niezdrowo ... Dziś wybieram sie z koleżanką na zakupy noi na lody włoskie-pierwsze w tym sezonie :P taka inauguracja

Musze opracować chyba jakiś dokładny plan dietowy a nie to co teraz... zajme się tym potem

Dzis kurs tańca mmmm juz sie doczekac nie moge :P nie tylko tańca ale to wiadomo

No to zmykam :* postaram sie powpadac do Was w godzinach poobiednich

witak Migotko dobrze ze czuesz lato, bo to juz prawi lato skoro ja zaliczam schodzącą skore z ramion Wierze ze oplanujsz plan diety, no bo tak to nie moze byc;p Dobrze z chodzisz na kurs i sie ruszasz czy ja nie mowilam przypadkiem ze Ci zazdroszcze

I ja o Tobie pamiętam;D
A ja już mam wakacje..

jak wypad na lody się udał? smaczne?
ja dzisiaj idę "na kawkę" to może przy okazji jakieś lody skonsumuję? chociaż ochłodziło się trochę, to pewnie siedzenie w ogródku, pod parasolkami odpada
a w środku to nie ten klimat hihih

pokaż się i poopowiadaj nam coś

buziaki :*

agassi - mówisz masz
lodów wtedy,z tego co pamiętam nie było
co do parasolek to sie zgadzam
choc ja rzadko "wypadam" do kawiarni brak czasu, a noi kieszonkowych :P

tamarek szczęsciara a jak tam matury?

wenezuela nie mowiłaś
planu nie opracowałam-nie miałam czasu :P
ale i bez planu , wierze że sie da co nieco schudnąc...
staram sie nie przekraczac 1500kcal i cwiczyc

__________________________

Na wstępie powinnam przeprosić ze nie wpadam
Ale powiem tak- moze zrozuemiecie- ostatnio mam taki antyforumowy nastrój
Dieta neizbyt mi wyc hodzi... Więc nie chce zrzędzic
A jakos tak... jak nie mam nad sobą bata to nie mam presji

Własnie pije herbatke Slim Figura i obliczam kcale :P
Moze pochwale sie jadlospisem póki co

sniadanie
2kromki chleba ciemnego z serkiem wiejskim szynka drobiowa i pomidorem
2sniadanie
jablko
obiad
2male gołąbki w sosie pomidorowym (350)
podwieczorek
banan + szklanka kefiru leśnego

tj. jakieś 950kcal

A na kolacje jeszcze nie wiem co będzie...

Co u mnie po za dietą niewydarzoną?

Wzdycham do mojego kursowego partnera i z utęsknieniem czekam na sobote

Do tego nadrabiam wszystkie zaległosci w szkole żeby wyciągnąć dobrą srednią na koniec.

Ostatnio przeszłam samą siebie-napisalam sprawdzian z fizyki na 5
no ale to b.dobrze

Tak mi sie przypomnialo ze powinnam sie troche poruszać bo popołudnie przespałam

To ide potańczyc . Dziękuje ze wpadacie mimo wszystko... I musze sie wziasc cholera za siebie i poodwiedzać tez was