Widzisz, jednak wszyscy przed świętami są bardziej mili i ludzcy niż nam się zdajeWażne, że kasa z powrotem na właściwym miejscu
![]()
![]()
![]()
Raporcik wzorowylimit ładny, w tym owocki, sałatki i jeszcze ćwiczenia
Gosiu super
buziaczki
Juz środa
Po tym jak zostałam potraktowana w sklepie przedwczoraj, nie wiedziałam czego moge się spodziewac... na szczescie wszystko poszło sprawnie![]()
Mam zgryza... koleżanka z pokoju została wczoraj ciocią, przyniosła słodkie bułki i pączkii tu nie chodzi o to że mam na nie ochote czy nie moge sie oprzec... tylko akuratnie nie ma dziś "największych żarłoków" - i jest jej przykro bo wszystko stoi i nikt nie tknął jeszcze tego
Jeszcze bidna się tłumaczy że rano była w delikatesach i nie było nic innego... cholera głupio jakoś![]()
Gosiu, dobrze, ze w sklepie zalatwilas.
Co do kolezanki, to ja chyba bym zjadla cos, bo bedzie jej przykro..wybierz jakies "najmniejsze zlo", a wieczorkiem sobie cos darujesz...bo faktycznie smutno jej bedzie. a od jakiejs jednej buleczki znowu nie przytyjesz strasznie, nie? to smacznego![]()
No żesz! nie miały, kiedy największe łasuchy być nieobecne?....![]()
![]()
Gosia, może skubnij coś małego, nie musisz zjeść całego, a jak koleżanka zobaczy, że jednak wzięłaś, to na pewno będzie zadowolona![]()
![]()
A ta piłka, z którą ćwiczę, to taka duuuża piłka rehabilitacyjno-gimnastyczna, wytrzymuje obciążenie 200 kg![]()
![]()
![]()
Gosiu jak masz ochotę to zjedz, ale na siłę to bez sensu...![]()
ja akurat pączków nie lubię to mi się łatwo mówi hehe
a u mnie w pracy własnie zamówili kebaby.. tylko ja nie zamówiłam..a ochotę mam hehe..ale jestem z siebie dumna
one będą wcinać kebaby i frytki a ja sałatkę
buziaczki
A nie mozna poczestowac sie "na wynos" ?
Rozważałam różne opcje jak postąpić z tymi bułkami i pączkami... ale stwierdziłam że przykrości nie bede jej robić, mi byłoby przykro gdybm przyniosła jakiś poczęstunek i nikt niechcialby zjeść...
Zjadlam bułkę z serem i dżemem, wieki takiej nie jadłam, z czarną kawką mi bardzo smakowało, poćwicze troche wieczorem i będzie OK.
Kasiu, musze sie rozejrzeć za taka pilką, myślę że Kamil miałby radoche...
Gosiu zjadłas ze smakiem?no to super a wieczorem poćwicz i będzie ok
co do piłki dla Kamilka to wiesz co Ci bym poleciła? coś [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
swego czasu kupilismy taką pomarańczową siostrzenicom męża, po prostu taka radość ze szoka skakały na niej i wygłupiały się jak szalone
choć na Kamilka akurat ta byłaby jeszcze za duza. ale mówię - super sprawa
![]()
No przyznaję bułka była naprawdę smacznaobym tylko nie rozsmakowała się w tych bułeczkach
![]()
![]()
![]()
Od dłuższego czasu (a dokładnie od tłustego czwartku) mam ochote na pączka hiszpańskiego... ale póki co do tej pory odwlekam i odwlekam...
Po tej bułce to dopiero ssanie mi się włączyło w żołądku![]()
Aniu dzieki za pomysł z piłką - znając Kamilka byłby zachwycony, chyba mu kupimy - oczywiście jak będzie grzeczny...![]()
![]()
Zakładki