Wątek: Mój pamiętnik

Gosiu, w tym artykule, oczywiscie o mnie tez jest...hehe
ach...gratuluje zatrzymania sie na 2 kostkach czekolady!

Oj... jeszcze tak daleko do konca dnia a ja juz jedzeniowo zaszlalam na maxa - a najgorsze jest to że nie czuje sie jakos najedzona...
koleżanka przyniosla dzis ciacho, jak narazie zjadlam tylko 1 kawaleczek ciasta jogurtowego z brzoskwiniami (ale lezy obok caly talerz i jak kusi!), no i oczywiscie był tost :P
* * *
Kasiu, naprawde pysznosci!
Kaszaniu czeeeeeeeeeeeeeeesc :***** ale dluzej teraz z nami zostaniesz?!
Magda, no tym razem sie udało, ale nie zawsze tak to sie udaje, choc bylam zla na siebie że wogole sie skusilam!

A ja dzisiaj się dobrze trzymam, bo już prawie 19.00 a ja mam na koncie 820 kcal, czyli że mam do zagospodarowanie jeszcze 480

Gosiu, buziaki ekspresowe dla Ciebie i Kamisia

wczorajszy dzien pozostawie bez komentarza... pod kazdym wzgledem d..a! Kalorii zjedzonych ponad 2000 na koniec jeszcze zaprawilam sie drinem i poszlam spac!

Co tam dieta ale jak nas ten angol wczoraj potraktowal to brak mi słów...
moze podejme strajk głodowy

Wczoraj jeszcze kolezanke z pracy zwolnili tak z nienacka dostala papier i dzis tylko swoje rzeczy zbiera... Super a dzis piatek 13-tego

Zamieszczone przez Forma

Co tam dieta ale jak nas ten angol wczoraj potraktowal to brak mi słów...
moze podejme strajk głodowy

^%$%^%^#
Wczoraj bardzo klęłam... ech ...

Gosia, pomysł ze strajkiem głodowym rozwalił mnie na maksa

A z koleżanką przykra sprawa

Oby dla Ciebie trzynasty był spokojny

GOSIENKO JA ROWNIEZ BYM NIE WYTRZYMALA JAK BY TAKIE SMAKOLYKI BYLY KOLO MNIE

Gosia...wiesz.....ja sie teraz nie waze, bo dzisiaj @ i takie tam, ale po tej ilosci serow, bagietek i makaronow, to mysle, ze sie jednak bedziemy niedlugo scigac

buziaki kochana

Gosia gdyby tylko ten strajk cos zmienił..
no nic, nie ma co do tego wracać..
życzę Ci miłego weekendu i gorąco pozdrawiam buziaczki

Dzień dobry, witam w poniedziałek
* * *
Kasiu 13-sty na szczescie juz sie skonczył, a kolezanka mam nadzieje ze znajdzie prace w innym dziale

Katsonku, no nie oparlam się, ale nadal staram się obudzić w sobie swoją silną wolę, przeciez ja potrafiłam się powstrzymać!

Gosia przed weekendem waga była 57.8 ale po weekendzie u tesciów nie miałam śmiałości na nią wejsc Może w sobote się zważę???
* * *
Od dziś przez 3 tygodnie, 2x w tygoniu walcze z nadgodzinami - takie mamy zaległości
Ponoć mają nam za nie zapłacić...