Wątek: Mój pamiętnik

Oj, tak z tymi obiadami to Ania ma rację

Gosia!

A sio od tego ciasta

Dziewczynki, mial byc wczoraj obiad, ale wrocilam pozno do domku, nie mialam sily na gotowanie, a poniewaz kupilam czeresnie i mialam truskawki, to zrobilam sobie takie dzien light, zreszta po obfitym weekendzie byl wskazany

nie chce pisac o moich planach i zalozeniach, bo ostatnio nie wypalają, ale chcialabym przez 2 tygodnie nie jesc slodyczy, bialego pieczywa, tłustych potraw... musze troche dac organizmowi odsapnąć... no i przeciez jak tak dalej bede szalec to nie zmieszcze sie w sukienkę ktora kupilam przyciasnawa

na weekend planuje zrobic oczyszczanie wg Gilliam McKeith, no i przez te 2 tygonie stosowac się do zaleceń jej diety...

a warzywa wczoraj były: pomidory i sok marchewkowy

Kasia w strone ciasta nawet nie patrze narazie

Gosiu, zaciskam kciuki za powodzenie Twojego planu!

Uda się, przecież potrafisz

Dobrze Kasiu że chociaz Ty we mnie wierzysz...
bo mi sie gdzies zagubiła moja silna wola i chec do dietkowania i do ćwiczeń ehhh...

Wierzę, wierzę!

Dasz radę!

Będę Cię pilnować :P :P :P :P

Gosiu, a co to za jedna ta Gillam?
Jak KAmilek?

Kasiu, dobrze że są ty takie osoby jak Ty i świecą nam przykładem
Magda, Kamilek ma taki stan podgoraczkowy i mówi że go boli glowa... może to słynna trzydniowka?
Co do Gillian McKeith to autorka ksiązki i programu "Jesteś tym co jesz".

Gosiu, ja ostatnio też jakoś się za porządną dietkę i ćwiczenia nie mogę zabrać
buziaki posyłam i życzę zdrówka Kamisiowi

chetnie bym tez przylaczyla sie Gosia do Twojego planu 2tygodniowego, ale mowie Ci.....ze-ro motywacji

Kurde...no musze sobie cos wymyslic, bo to sie zle skonczy

to weekendowe oczyszczanie jakies skomplikowane jest?

Oj, dużo zdrówka dla Kamisia kochanego :P :P :P