-
Nelu, jak już tak bardzo ci się chce, to moze zabierz chłopa i ty jeden kawałek on resztę? Ale jesli jestes twarda i już przechodzi, to tym lepiej. Miłego dnia
A co do przymierzania - tez w końcu to polubiałam. - bo wcześniej szłam do sklepu i nie było nic w moim rozmiarze. teraz jest to nadal 42, ale już wchodzę
Dlatego postanowiłam dojść do 40, a potem się pomyśli. Ale znając życie, to mi starczy, bo ... preferuję facetów, którzy lubią apetyczne ciało
-
Witajcie Słoneczka, ja już po szkole, ale mam sporo roboty, więc dzisiaj króciutko.
Raporcik jedzeniowy (zjedzone i w planach)
śniadanie: kajzerka z masełkiem i pomidorem ok. 230kcal
2 śniadanie: monte, wafelek ryżowy 140kcal
obiad przed szkołą: spory talerzyk pomidorowej z makaronem i śmietaną 260kcal
obiad 2 po szkole: kawałek piersi z kurczaka gotowanej plus kiszona kapusta ok. 300kcal
podwieczorek: 2 pomarańcze 120kcal
kolacja: kajzerka z dżemem niskokalorycznym 150kcal
No, ale mi dzisiaj ładnie wyszło, 1200kcal, 6 posiłków. Jak nigdy. O ile oczywiście dobrze liczę. :P Narazie jestem przed podwieczorkiem, ale już jestem tak najedzona, że nie wiem.
Agniesiu - hihi, mnie te obrazki nie ruszają :P Ale tak wirtualnie chętnie się poczestuję.
Ilka - hihi, ja ciekawego to nic nie mówię :P ciągle nudy
Athshe - twarda nie jestem, dlatego nie idę z chłopem, bo u mnie by się nie skończyło na kawałku. Tego jednego jestem pewna, Ale kiedyś zrobię sobie taki dzień, że w ogóle zamiast obiadu i podwieczorka zjem z połowę. :P Narazie strasznych chęci nie mam. Co do przymierzania, to narazie nie mam jak iść na zakupki, ale niedługo pójdę i zobaczę w jaki rozmiarek wchodzę... Mam nadzieję, że będzie to już 40, a nie 42... Ostatecznie chciałabym 38.
Pozdrawiam Was cieplutko i zmykam się uczyć. A dla Was coś na podwieczorek.
-
-
Ślicznie Nelciu Z Ciebie to trzeba jednak brać przykład. Trzymasz się mimo wszystko Aż zazdroszczę... Co do rozmiaru ubrań... Nosiłam ostatnio 44/46 przed odchudzaniem. Teraz to pewnie 44, ale chciałabym gdzieś w maju założyć 40 Pozdrawiam gorąco kochana :*
-
Nelusiu moja kochaniutka..wpadłam z kawusienką
mmmmmonte pamietam ze kiedys jadlam to nałogowo dosłownie papałam ciagle hihihi :P:P
-
ehhhhhhhhhhhhhh rozmiar 38 moze po wakacjach jak w końcu zacznę się ruszać .....
dobranoc
-
Nelu, ja bym chciała 40, 38 to będzie szczyt marzeń
Ale tobie uda się to na pewno - świetnie idzie ci dieta.
Ja póki co wchodze w 42 i to już jest jak na mnie wielki sukces, bo nie nosiłam tego rozmiaru od 4-5 lat.
-
Ale paskudna pogoda dzisiaj. Pada jakiś śnieg z deszczem, szaro, zimno i ponuro. Ale za to przynajmniej waga mnie ucieszyła: 66.8kg! Już nie pamiętam, kiedy ostatni raz widziałam 66 na wadze... Do kolejnego celu coraz bliżej. Musi się udać do pierwszego dnia wiosny! A na resztę mam czas do wakacji.
Ilka - no naprawdę, co tu pisać. :P Ja się obijam w przerwach od nauki.
Aniko - dziękuję. Ale z tym przykładem to bez przesady. Każdemu zdarzają się wpadki, a mi to nawet niemało. Ach, w wakacje to już wszystkie będziemy nosić przynajmniej 40!
Asiu - ja kawusi nie piję, ale dziękuję No monte jest pyszne, ale w dużych ilościach to kaloryczne...
Caroline - ważne, że się uda mieć to 38 i będziemy wszystkie super laskami co? Chociaż ja już noszę jedne spodnie C&A 38, które już lekko ze mnie spadają, ale to chyba jakaś zaniżona rozmiarówka jest
Athshe - dziękuję Mam wielką motywację, żeby schudnąć do tych 60kg przynajmniej... Dziwne, że przy podobnych wadze i wzroście nosimy inne rozmiary nie? Ale to chyba zalezy od budowy ciała...
Matka ja mam takiego lenia, a tu zaraz trzeba do szkoły. Chcę już wiosnę to mi się ten leń skończy! A wiosny ani widu, ani słychu...
-
Cześć Koleżaneczko,kopnij tego lenia w d.... i pozamiatane A ja się cieszę,że do szkoły już nie muszę zamiatać A Ty biedactwo jak długo jeszcze Aaaaa i gratuluję spadku wagi brawooo, jak to miło, u mnie dzisiaj 0.3 kg też mniej, ale do Twojej wagi mi jeszcze troszkę brakuje :P
Miłego dnia życzę
-
oooo to zapamietam zeby kawusi Ci nie rpzynosic hihih
kochana a ja dzis wstaje patrze za okno a tam ...kuzwa...BIAŁO.. sniagu chyba z 10 cm oszaleje a ja chce wioooosne sloneczko a nie znow sniag:/ ehhh masakryczna jest taka pogoda....
ojjj kochana waga piekna...idzie naparwde w pieknym tempie ...oby tak dalej
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki