-
Witaj Neluś Masz rację, dzisiaj u mnie po zimie nie ma ani śladu, a i te krokusy są bliższe rzeczywistości
Coś nam zaginęłaś dzisiaj
Dobranoc Kochana
-
-
Witam Was znowu. Jestem i nie znikłam, choć tak się mogło wydawać. Po prostu miałam problemy techniczne - zarówno z komputerem, jak i internetem. Jak jedno zaczynało działać, to drugie padało i w końcu musiało się doczekać naprawy. Zaglądałam do Was kilka razy nie ze swojego komputera, ale nie miałam czasu nic napisać. Za to teraz już mi wszystko działa i mogę bywać częściej niż ostatnio.
Co tam z moją dietką... Hmmm przez ostatnie dni to różnie. Nie miałam za wiele czasu, żeby się zastanawiam nad tym co jem, a i wagowo zastój... Nie osiągnę tych 66 do końca lutego, więc muszę zmienić plan. Ale nie poddam się! 66 musi się pojawić do 1 dnia wiosny! Będę się o to najsilniej starać.
Narazie zmykam, bo wpadłam tylko na okienku i zaraz idę znowu na 15 do szkoły... Wczoraj miałam zajęcia do 20. Dzisiaj już na szczęście tylko do 17... Do przeczytania wieczorkiem.
-
hej Nelus
no ja tez nie osiagne swojej upragnionej wagi do konca marca bo zamiast sie wziasc za to jak trzeba ja zawalam ale do konca roku szkolnego (25 kwietnia) musze znowu nosic rozmiar S o wyparzylam sliczna satynowa spodnice na koniec roku i musze sie w nia zmiescic
Ja tez ostatnio mialam problemu z komputerem ale juz jest ok
ehhh zajecia do 20 to musi byc wykanczajace szczegolnie ejsliw ciagu dnia masz np 2h przerwy a potem musisz znowu wracac na uczelnie...
powodzonka
trzymam kciuki caly czas
Buziaki:*
-
ooo Nelusiu wreszzzzcie
oj do 1 dnia wiosny bedzie 66 napewnol....ja tez bym chciala 65 juz zobaczyc ..ale cosik przestoj mam ehhhhh:P
milego wieoczrq
-
To dobrze, że komputer już "wyleczony"
To teraz musisz nadrabiać zaległości i bywać na forum częściej, ha!
Nela, ja też mam pewne obawy czy przy tym tempie tracenia kilogramów zdołam dojść do pożądanej wagi w 2 miesiące, ech...
Słodkich snów Kochana
-
czasami odświeżenie sprzętu komputerowego jest nieuniknione
ja mam o tyle lepiej ze mam męża informatyka
Miłego weekendu kochana u mnie za oknem wiosna mimo iż strasznie wieje
-
Wreszcie udało mi się do Was pozaglądać. Waga moja utknęła i mniej więcej dzień w dzień pokazuje 68,0-68,2. Po prostu mam ochotę się już najeść i rzucić tą dietę! Ale mam głęboką nadzieję, że w końcu coś się ruszy i moja waga drgnie. Trzymam się w miarę dzielnie, staram nie przekraczać 1300kcal, chociaż zwykle jem koło 1200kcal i jeżdżę na rowerku, kiedy tylko mam czas. Głupia waga, głupia waga i głupia ja, że się doprowadziłam do takiej wagi. Nigdy, nigdy nie będę już tyle ważyć jak schudnę! Obiecuję i jeżeli tylko przytyję, to nie miejcie wyrzutów i bijcie mnie i krzyczcie i co tylko chcecie.
Alessaaa - ja to chcę schudnąć jeszcze min 8kg do końca czerwca. Mam 4 m-ce, więc mam nadzieję, że mi się uda. A potem jeszcze długa, długa batalia o utrzymanie nowej wagi. Ale damy radę. A Ty kupisz tą wymarzoną spódnicę w rozm. S. Mi tam eMka wystarczy w zupełności. :P
Asiu - musi być 66! Ja też mam przestój i to własciwie od początku miesiąca...
Łazanko - musimy dać radę! W sumie nie liczy się tempo zrzucania kg, ale końcowy efekt. Ja już tyle miesięcy ważyłam powyżej 70kg, że jak odchudzanie przedłuży mi się o kilka miesięcy to nic się nie stanie. Ważne, żeby osiągnąć swój cel...
Caroline - mój facet też informatyk ale jak już mu dam ponaprawiać mój komputer. to on by najchętniej całe dnie to naprawiał, tamto poprawiał, to instalował i tak w kółko osobiście wolę, jak się zajmuje mną, a nie moim komputerkiem :P Prześlij mi trochę tej wiosny, to chętnie przygarnę, bo u mnie szaro...
Dzisiejszy jadłospisik:
2 kromeczki razowe
serek homogenizowany
jabłko
szklanka oranżady
zupa pomidorowa ze śmietaną + makaron
W sumie około 800kcal, czyli jeszcze ze 400 mogę zjeść. To chyba będzie na kolacyjkę: 2 kromeczki razowego chlebka, 2 jajeczka na miękko i szklanka mleka. No i chyba starczy?
Sprawdziłam dzisiaj, wedle tej reklamy Flory, ile lat ma moje serduszko i wyszło, że mniej niż ja o 3 lata! i W ogóle mnie pochwalili, że mam wagę w normie, ciśnienie w normie i że zdrowo się odżywiam. :P Wiem, że to takie naciągane, ale miło usłyszeć o sobie coś pozytywnego, nawet jeśli to nie musi być prawdą. :P Jeszcze nie pojeździłam dzisiaj na rowerku, więc chyba się pofatyguję. Za to wczoraj poszalałam i pojeździłam 2 razy w sumie 120 minut, 80km. A no i jeszcze muszę się pouczyć dzisiaj... Ehh zmykam. Buziaki! :*
-
hej Nelus
mnie ta reklama tylko denerwuje jak tak ciagle wyskakuje...
kochana na 1200 to ty do czerwca do 50kg schudniesz
Powiem CI nie warto rzucaac diety, jak sie najesz bedziesz zalowala.
O ja ostatnio tez jajka jem , jakies takie wielkanocne nawyki chyba juz sie odzywaja
No pyszna kolacyjka wiec smacznego
lece na spacerek w ciemnosciach.
Milego wieczoru
buziaki:*
-
Reklama Flory doprowadza mnie do szału już Ja sobie nie zrobiłam tego testu, bo nie wiem jaki mam poziom cholesterolu
Moja też stoi i ani drgnie Normalnie mam ochotę wyrzucić wagę przez okno :P
Cel jest ważny, ale im szybciej tym lepiej No przynajmniej wizualnie lepiej :P
Mnie też bijcie jak schudnę i przytyję...
Dobraj nocy
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki