Obiadku może i dużo ale zdrowy
Dziś Anusia też bez słodyczy
Słońce by nam się przydało na południu.
Wiesz myśleliśmy o morzu. Gdyby nie mój fryzjer w piątek to czemu nie.
Obiadku może i dużo ale zdrowy
Dziś Anusia też bez słodyczy
Słońce by nam się przydało na południu.
Wiesz myśleliśmy o morzu. Gdyby nie mój fryzjer w piątek to czemu nie.
Hej anus, gratuluje dnia bez slodyczy! A obiadek, choc duzo, to zdrowy, wiec jak najbardziej ok! lepiej duzo obiadku, niz malo obiadku i slodycze!
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Aniu - ja poczułam Karola dokładnie 9 czerwca o 22:47. Nie zapomnę tego uczucia... To był 19 tc. Przeryczałam wtedy całą noc
Miłej nocki
Co nas nie zabije...
Tak było:
A teraz z wyznaczoną górną granicą 77kg dbam o nowe życie rozwijające się we mnie
13tc - 64,6kg
Hi Awi, wspaniałe chwile przed Wami. :P :P :P Dziękuję, że znajdujesz chwilkę na wpis u mnie. :P Podeślesz mi swoje zdjęcie? Please... :P :P :P
Witajcie
dziś klikam z pracy bo niestety nie mam długiego weekendu
za to luzy w pracy hehe
wczorajszy dzień mialam ciezki pod względem alergii, bo poszlismy na procesję i mszę na takim placu i oczywiście po tym alergia nasiliła mi się potwornie juz do samego wieczora.. dziś tez nie czuję się za dobrze.. nosa to juz nie mam jak wycierać taki mam opuchniety
no ale za to usmiecham się bo dziś zaczynam 14tc i jakoś tak pogodnie mi na duszy ze ten pierwszy trymestr się skończył i w ogóle
Bebe - wczoraj rozmawiałam też z kolezanką w 26t i też mi mówiła ze ok 20t poczuła a nawet w 19. czyli coraz bliżej hehe
mówiła ze teraz czasem jak ją kopnie to aż boli!
Do do brzucha to jestem pogodzona ze rośnie, ale nie wyobrażam sobie ze nie zasznuruję butów sama pod koniec o matko!
buziaczki Bebe
KasiuCz - no to ja idę dziś sobie na to Nie kłam kochanie z kolezanką i zamierzam się odstresowac na tej komedyjce
A co do czytania to ja na razie mam z tym problem bo od razu usypiam, czy siedzę, czy leżę - jak czytam od razu oczy mi się zamykają hehe a ogólnie lubię czytac sensacyjne powieści
buziaczki, miłego piątku
Najmaluszku - jak tam mija Ci długi weekend? u mnie ok, niestety alergia atakuje
ze słodyczy pojawiły sie lody z owocami i rodzynkami, poza tym nie jem ich, ale jem znów coś za duzo.. wczoraj cały dzień coś skubałam..
a najlepsze było wieczorem - jak wracalismy z procesji ze znajomymi to oni powiedzieli ze idą na grilla do rodziców, to ja ot tak walnęłam ze ale bym sobie zjadłam kiełbaskę z grilla..i co? i po 19stej wpadli z kiełbaskami tak więc mielismy jeszcze juz niepotrzebną, ale dodatkową wyżerke wieczorem kiełbaski z grilla odgrzewane w mikrofali hehe
masakra
ale mam apetyt..
Anusia wybrałabyś się w ciazy w taką podróz? mi sie marzy wyjazd w góry, ale odpuścimy w tym roku..
Anusia milego piątku buziaczki
Magdalenko - niestety coś apetyt mi dopisuje duzy, ale rzeczywiście od słodyczy z daleka miłej wyprawy do Londynu buziaczki Madziu
Annia - pozdrawiam miłego dnia
Margol - ale super i jaka pamieć super pozdrawiam
Doris - dzieki
Bella - jasne ze podeślę buziaczki miłego piątku
miłego dnia
Czesc Aneczka!
Ja tez w pracy, ale zawalona jestem strasznie, no ale chwila oddechu sie nalezy
Biedna jestes z ta alergią...
Twoj adres oczywiscie mam i w czasie weekendu podesle fotki
Ciesze sie ze jestes w dobrej formie, piszesz o gorach ja w 6 mies. byłam w Zakopanym ale oszczedzalam sie z chodzeniem, bo momentami ciezko mi było.
Na nie klam kochanie bylam, bardzo przyjemny filmik, baw sie dobrze!
Gosiu chętnie bym troszkę pracy Ci zabrała bo mi się dłuzy hehe mam co prawda co robić, ale mi się nie chce i zostawiam to na poniedziałek a co raz nie zawsze
co do gór to bysmy pojechali ale przeraża mnie 15godz. w pociągu..buu.. no nic, zobaczymy, moze jednak gdzieś wyskoczymy choć na parę dni. wyjdzie samo
alergia to paskudztwo niestety, ale muszę z nią życ..
na zdjęcia czekam a tymczasem gorąco Cię pozdrawiam buziaczki Gosiu miłego dnia no i szykiego uporania się z pracą!
Anusia biedna alergia cię porządnie zaatakowała. Ja na szczęście jakoś daję rady ...nawet nie mam takie dużej alergii teraz ...za to innej rzeczy ale o tym już czytałaś u mnie.
Teraz jakoś poczułam się lepiej. Nawet zdołałam się jakoś po ludzku ubrać (bo ostatnio to mi wogóle nie zależało i ubierałam jakieś szmaty i zrobić makijaż a to duży sukces
Anusia co do gór to wodzisz z tym akurat chyba jest problem ...wiem, że na jakimś etapie ciąży nie powinno się chodzić po górach. Najlepiej przed zaplanowaniem takiego wyjazdu zapytaj się lekarza.
Mi też marzy się jakiś urlop ale chyba nici z tego bo Jarek musi zostawić sobie urlop na listopad Musi być wtedy ze mną a jak weźmie urlop to mu niewiele zostanie bo wziął dużo na początku roku na nasz wyjazd do Londynu
Może na 2, 3 dni wyskoczymy. Mi sie marzy morze
Aneczko szkoda, że Ty pracujesz ... ale za to pogodę macie szczęściarze
Zakładki