-
Aniu tak pogodę mamy niestety wolałabym deszczyk, bo bym sie lepiej czuła hehe
dziś ciutkę lepiej mi , ale wystarczyło wyjść na chwilę przed budynek i od razu wróciłam zakichana.. mam dosyć tej alergii, choć tak naprawde jak na razie miałam ją lżejsza niz w poprzednich latach, dopiero po wczorajszej procesji tak mnie zaatakowało
co do gór - to Aniu nie wybieramy się, moze i bym chciała, ale nie zdecyduję się na 15godz. podróż pociągiem, poza tym góry nie są wskazane dla osób w ciąży a wiesz ze my raczej ambitnie chodzimy po górach odkładamy wiec góry za jakiś czas, mamy nadzieję ze nasz maluszek tez zakocha się w nich jak my z W.
bo w sumie gdyby nie ciąza to byśmy w tym roku pojechali na Słowację ale nie załuję
Co do urlopu to my weźmiemy po 2 tyg. w wakacje (gł. by wziąć też urlopowe hehe i zrobić remont w domku - musimy powstawiać drzwi do pokojów, coś czuję ze zrobi się z tego spory remoncik bo W. chce od razu odświeżyć ściany i wyrównać sufity, czyli remont na całego ) a ja resztę zostawiam na przyszły rok po macierzyńskim a W. na listopad/grudzień
Anusia miłego dnia dobrze ze juz się lepiej poczułas!! buziaczki i
-
No góry nie zając nie uciekną
A jak maluszek podrośnie to go weźmiecie ze sobą ...Są takie fajne nosidełka...Widziałam wielokrotnie jak młode pary szły właśnie z dziećmi w góry i to malutkimi dziećmi
Fajnie, że zamierzacie remont ...
Wiesz mi się coś takiego stało, że wogóle nie mogę myśleć ani o pokoju dla dziecka ani o przygotowywaniach domu na jego przyjści ... Sklepy z akcesoriami omijam szerokim łukiem... A jak nie byłam w ciąży to uwielbiałam wchodzić do sklepów z ciuszkami i wogóle... Nie wiem co mi się stało.
Wiesz generalnie nie mam chyba łatwej ciązy. Wiem, że inne kobiety mają gorzej. Muszę np leżeć... ale ja naprawdę czuję się przez większość czasu źle. Albo nudności, albo te cholerne migreny. No i alergia też nie mała momentami.
Może marudzę ale zadzroszczę kobietą, które mogą cieszyc się ciążą pełną piersią.
-
Anusia ja nie popieram chodzenia po wysokich gorach z nosidełkiem i takim maleństwem, uważam ze to jest nieodpowiedzialne.. mówię o tych bardzo trudnych szlakach..
po dolinach jak najbardziej czy prostych szlakach, ale krew mi sie w żyłach mrozi jak widzę takie maleństwa w takich wysokich górach.. takie mam zdanie..
CO do Twojej ciąży to Aniu masz rację - trudniej ją przechodzisz, ja to mam lajcik w porównaniu do Ciebie.. i wcale Ci się nie dziwię ze na razie nie masz ochoty planować pokoiku itd.. mysle ze teraz w 4 m-c jednak te wszystkie objawy powinny ustąpic i zaczniesz się juz całkeim dobrze czuć! bardzo Ci tego zycze!! I wtedy na penwo zaczniesz myslec o ciuszkach i łóżeczku hehe i zaczniesz cieszyć się ciążą tą pełną piersią o której wspominałas
my też jeszcze w sumie nic nie planujemy, mysle ze za 2 m-c najwczesniej zacznę myslec o wyprawce. Remont będzie bo my nie mamy w domu drzwi (tylko łazienkowe) a przy dziecku jednak będą potrzebne gdyby nie to pewnie nie ruszalibyśmy nic, w ogóle ten remont to mnie przeraża trochę hehe wcale mi sie go nie chce
-
Oj Anusia, tak mi przykro, że ta alergia tak Cię dręczy, buuu ...
Nos opuchnięty, wyobrażam sobie, jak okropne to uczucie, bo mi kilka dni oczy łzawiły i już mi było z tym źle
Góry nie zając, nie uciekną a Wy jeszcze nie raz będziemy wędrować po naszych pięknych górach i to z Waszym Dzieckiem :P :P :P
Widzę, że masz dzisiaj możliwość buszowania po forum, fajnie :P :P :P :P
Spokojnego dnia Aniu
-
Kasiu dziś nadrabiam wszystkie zaległosci forumowe hehe
prawie nikogo nie ma w pracy, luzy, to i ja sobie robię luzy a pracę dokończę w poniedziałek
co do gór - to pewnie ze nie uciekną a jakie to będzie piękne pokazać je młodemu człowiekowi hehe
miłego dnia Kasiu
-
Aniu, pokażecie Waszemu Dziecku wiele pięknych miejsc, cudownie pokazywać świat takiemu małemu człowieczkowi
Będzie się uczył świata od Was, to wspaniałe uczucie kształtować i wychowywać dziecko, choć zadanie to niełatwe
-
Kasiu mi to się wydaje wręcz straszliwie trudne..
jaka to odpowiedzialność !! normalnie szok
wychować dziecko to nielada sztuka, mam nadzieję ze temu podołamy buziaczki
-
Na pewno podołacie :P :P i będziecie wspaniałymi Rodzicami
Odpowiedzialność wielka, to fakt! ale ile radości i satysfakcji
-
Przykro z ta alergia, mam nadzieje, ze nie da Ci juz mocniej w kosc.
Z remontem to faktycznie bedziecie mieli 'wesolo', ale skoro mus to mus
-
Ale jestem głodna.. ja już nie wiem jak jeść, dziś zjadłam:
7 - kanapka z chlebka graham z wędliną i pomidorem
9:30 - kanapka podwójna z wędliną, pomidorem i ogórkiem
11 - ta sama kanapka co o 9
13 - jogurt z ziarnami 200g
i umieram z głodu.. ten mój apetyt
KasiuCz - oby tak bylo nie mogę się doczekać buziaczki
Ziutka - alergię będę miała do ok połowy lipca.. tak wiec pewnie i tak da mi jeszcze nie raz w kość.. buu.. no ale jakoś trzeba to przejśc.
A co do remontu to wcale mi się go nie chce.. ale trzeba ale jeszcze nie wiem kiedy - czy w lipcu czy sierpniu jakoś nie mozemy ustalić hehe
pozdrawiam
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki