Hej Awi
Akurat grahamka i sałatka warzywna to samo zdrowie, a jak jeszcze to spaliłaś rowerkowaniem, to już w ogóle sukces!
Pięknie sobie radzisz...ja też tak chcę...
Cieszę się, że jest poranek i mogę chęć wprowadzić w czyn
Miłego dnia!
awi, myśle,ze i tak bardzo ładnie Ci poszło, bo skoro trzymało Cię cały dzień,a Ty skusiłaś sie TYLKO na grahamkę i sałatkę, to należą Ci się wielkie brawa!!
I jeszcze pojeździłaś na rowerku,choć niezbyt Ci sie chciało
-to wróży tylko powodzenie w chudnięciu
Życzę Ci,oby dziś było już lżej i oby żadne jedzonko za Tobą nie chodziło
Aneczko, wysyłam Ci w pakunku troszkę warszawskiego słoneczka
trzymaj się dzielnie, a głodowi mów: "Idź precz "
pozdrawiam cieplutko
ps
pamiętaj, że aniołek czuwa
Awi zycze udanego,slonecznego weekendu
Pięknie sie trzymasz
Anusia, wpadam z wieczornymi sobotnimi buziaczkami!
Całuję mocno i już teraz życzę udanej niedzieli :P
Spokojnej nocki życzę
Nadwyżkę kalorii zwalczyłaś wręcz modelowo tym rowerkowaniem, gratulacje!!!!
Mniej jest więcej? http://www.dieta.pl/grupy_wsparcia/showthread.php?t=49
Zapisz zgubione letnie kalorie! ćwicz i licz!!!
Inspiruj się: Klub Tytanów: spadek min. 15 kg utrzymany przez rok?
Hej hej
wczoraj u mnie:
ok 1500 kcal, bez słodyczy
2 godzinny spacer
rowerek - 39 minut, 25 km
Wczorajszy dzień ok, jedynie było za dużo węgli, ale tak wyszło. Po spacerze miałam robić obiad, wrócilismy głodni, a tu zaraz mielismy gosci do wieczora, to zjedilismy kanapki. A jak poszli dołozyłam jeszcze nie dużą porcję płatków z mlekiem bo znów mnie głodek zassał, a potem na rowerek . Dziś stawiam na warzywka
aha, na głodniaka też robiłam zakupy.. i nic nadprogramowego nie wskoczyło do koszczyczka! o! to tez wyczyn hehe
Psotko - pozdrawiam niedzielnie! buziaczki
Fruktelko - staram się jak juz ten głodek mnie przyszpili jeść coś w miarę rozsądnego.. ale jest cięzko momentami. Nie chce jednak stracić nawet tych kilku kg które ostatnio zeszły ze mnie.. nie chcę znów jojo.. wolę jeść więcej (jak widzisz kcal u mnie sporo) a chudnąć wolniej.
ciekawe jak Tobie minęła sobota! trzymam kciuki za dziś i gorąco Cię pozdrawiam
Syciu - dzieki masz rację, kiedy indziej skusiłabym się na coś słodkiego pewnie.. pozdrawiam Cię goraco!
Beatko - no tak się staram mówic, ale głodek siedzi hehe. Jakiś durny czy co ze się mnie przyczepił ale walczę z nim jak najdzielniej potrafię
buziaczki Aniołku
Lunko - dziekuję wczoraj było bardzo słonecznie, dziś zapowiada się podobnie! buziaczki
KasiuCz - dzieki kochana! pozdrawiam
Alek - no tak się staram to wprowadzić, ze jak już pojem, to wsiadam na rower.. wczoraj tez po tych płatkach usiadłam i bardzo się z tego powodu cieszę pozdrawiam
miłego dnia Wam zyczę
hej awi, bardzo dobry dzień za Tobą!!
Brawa dla tej Pani!!
I naprawdę podziwiam, że będąc głodna nie wrzuciłaś nic nadprogramowego do koszyka! To bardzo trudne,bo wiadomo ile wtedy chcą oczy.. Ja rzadko kiedy sobie tak wzorowo radzę, jak Ty:]
Aneczko, radosny pakuneczek już leci do Ciebie na Pomorze z Wawki
brawo, oparcie się pokusom w czasie zakupów na głodniaka to nie lada sztuka, a Ty jednak dałaś radę i nie wrzuciłaś do koszyka nic co byłoby bombą kaloryczną cieszę się, bo to znaczy, że dojrzałaś do tego, żeby powalczyć o siebie zdrową i zgrabniusią
buziaki wysyłam
Aniu, to naprawdę "COŚ" na głodniaka robić zakupy i nie wrzucić niczego, co jest BEEE do koszyczka!
Brawo!
Wiesz, wydaje mi się, że w pełni już jesteś na dietkowych ścieżkach i z nich nie zboczysz, czego bardzo gorąco Ci życzę :P :P
Bardzo przyjemnej niedzieli życzę
Smacznego rodzinnego obiadku! :P
Zakładki