-
Ja sie zastanawiam czy moje 83 jest realne na swieta - skoro ja chudne 100 g na 4 dni Buuuu
Aniu zboczylas - sie zdarza - w lewo ci sie jedna nozka zaplatala - wracamy na wlasciwe tory dobrze zabko??
Bo inaczej :
Juz mnie noga boli tyle dzis osob musialam skopac
Prosze cie bardzo ty mnie sie szybko napraw co bym chociaz ciebie nie musiala ok??
Wystarczy ze siebie musialam wczoraj mocno kopnac za ten przedwczorajszy brak ruchu i wczoraj nadrobilam
Wtedy sie czlowiek po prostu lepiej czuje - jak ma ruch, ladnie dietgkowy dzien\
prawda aniu??
-
Ania 1400 jest ok. nie wiecej, bo sama wiesz, ze Twój organizm jest zmeczony ciągłą dietą i ciągłym bujaniem sie w gore i w dól. wiec przy odrobinie wiecej kcal waga Ci od razu rośnie.
idź dzisiaj na basen i sie nie przejmuj
JA
JOJO
waga około 85 kg.
-
Hej Aniu
Oj, też bym się wkurzyła, jak by mi się ktoś spóźnił aż 4 godziny i pokrzyżował moje plany no ale dzisiaj nadrobisz basenik :P
Ja po prostu bardzo źle spalam, stąd moje fatalne samopoczucie, ech ...
Udanej środy kochana
-
Ziuteczko - jak miło ze do mnie tu zajrzałaś z Polski
dzięki ze mi przypomniałas o tym usmiechu juz go mam na buzi buziaczki
Psotko - zaraz do Ciebie zajrzę zobacze co się dzieje? buziaczki
Magdalenko - no w jajo mnie zrobił ktoś z rodziny meza, nie mogłam go olac hehe ale im dłuzej na niego czekalam tym byłam bardziej wsciekla... rozlazły dzień przez to miałam. Ale juz mi przeszło hehe pozdrawiam Cię goraco
Majussiu - dzieki za kop, profilaktycznie przyda się co dzień taki na dobry dzien hehe
Pewnie ze człowiek lepiej sie czuje jak dobrze przezyje dzień obyśmy kazdego dnia mogły byc z siebie zadowolone jestem pewna ze osiagniesz cel na swieta 83 kg buziaczki
Julcyk - nie wkurzam sie, własnie jestem z tych 1400 dumna, bo w pracy zjadłam tysiaka i bałam sie ze polegnę wieczorem tym bardziej ze mnie ciąneło.. ale dałam rade
ale masz rację, organizm na pewno jest zmeczony dietami.. staram sie jednak od tego roku odzywiac naprawde zdrowiej i madrzej i chyba troche mu sie poprawia. a ze mała zwyzka waga jest - no trudno, płakac nie będę miłego dnia buziaczki
Kasiu - no co miałam zrobić? czekalismy na niego.. no nic, nie ma o czym juz dzis gadac
Ty sie Kasiulka trzymaj dzies, na szczescie juz tylko 3 godziny do 14 a potem po kocyk odpocznij buziaczki
-
Aniu jestem z Ciebie dumna, że poradzilas sobie wczoraj z dietką.
Myślę że dziś gorzej ne będzie co?
-
Witaj Aneczko
ja właśnie wróciłam z mojego krótkiego spacerku pogoda w Wawce już dziś nie tak cudna, ale i tak czuje się wiosenkę w powietrzu i bardzo się myliłam myśląc, że listki się jeszcze nie rozwijają, właśnie że tak i forsycje zaczynają nieśmiało kwitnąć
a co do basenu, to co tam, dziś będziecie za to we dwójkę sie pluskać
buziaki wysyłam i życzę fantastycznego dnia
-
Aniulku moje samopoczucie coraz gorsze
Boje sie ze nie pojade do Ktosia
Waga nam spada powolutku, sa wskoki i bujania, bo po prostu nasz organizm jeszcze nie jest przyzwyczajony, ani do wiekszego ruchu, ani do lepszego odzywiania...
Ale zobaczysz - jak przeczekamy te najgorsze okresy to potem bedzie juz tylko lepiej
Buuuu nie cem byc chora!!
-
Gosiu-Forma - postaram się by było dziś jeszcze lepiej trzymaj kciuki buziaczki i wracaj do zdrowia!!
Beatko - ale Ci fajnie z tymi spacerkami ale ja też niedługo uskutecznie swój bo z pracy do domu km , z domu na basen też dobry km spowrotem hehe słoneczko swieci i chce się aż wyjsc i przyjrzę się drzewkom
co do basenu to będziemy sie pluskac trochę razem, bo W. wykorzystuje pół godziny na saune gdy ja pływam, a potem trochę popływa ze mną i jak się nam uda to idziemy na bicze wodne ale lubię jak ze mną chodzi
buziaczki Beatuś miłego dnia w pracy!!
Majussia - tak mi przykro ze Cię bierze przeziebienie mam nadzieję ze nie rozłozysz się na całego!! trzymam kciuki
co do wagi to spoko - przeczekam ten wzrost, bo jednak sobie na to zasłuzyłam. Liczę ze niedługo spadnie buziaczki
a ja sobie dzis tak jem i tak planuję jeść
w sumie 3 (za duzo) kawy z mlekiem - 150
sałatka rano trochę (1/3) i w pracy (2/3) - razem ok 420
kawałeczek swojskiej kiełbaski - ok 150?? albo i mniej
w planie:
warzywa na patelnię z piersią kurczaka i trochę makaronu (2 łyżki) - ok. 500
grejpfruit - 70
1290 kcal czyli git
no i basen i 20 km na rowerku
bardzo chcę tak przeżyć ten dzień
wróciłam do planowania co by się uporządkować zobaczymy jak mi będzie szło
buziaczki Dziewczyny miłego popołudnia
-
tak trzymaj AWI!!!!!!!
zakochalam sie w tym rysuneczku
-
Aniu, mam nadzieje, ze ladnie trzymasz sie planu, bo plan jest niezly!
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki