-
Ja na nogach od 6.30 a zasnęłam grubo po 1.00, więc czuję się niespecjalnie
Dietkujmy dalej, ja już się wczułam w rolę ZNOWU
Miłego wtorku Aniu
-
Hej hej
wczoraj było u mnie w miarę, ale nie udaje mi się trzymać w 1200 kcal..
zjadłam ok 1500 wczoraj, ale naprawde zdrowo - w pracy sałatkę, warzywa na patelnię, chude mięsko, jabłuszka i.... 3 markizy wieczorem u kolezanki no mam problem znów ze słodyczami i nie umiem całkiem zrezygnowac.. co wieczor mam kryzys.. nie objadam się, ale nie jestem z siebie jednak zadowolona..
po powrocie jednak wyrowerkowałam te markizy - 52 minuty na rowerku robiąc 35 km.
Waga cały czas ok 88 kg..
KasiuCz - ja dziś na nogach od 6:15
fajnie ze znów tak ładnie dietkujesz, u mnie nie jest tak fajnie.. nie jest tragicznie, ale mam starsznie ciezki czas, moze to przez nadchodzącą @ , juz sama nie wiem..
staram sie jesc jednak warzywek ile mogę (dzis znów mam sałatkę do pracy ) ale cos tam słodkiego zawsze jakos musi byc no nic.. nowy dzień, moze będzie bez słodkości
miłego dnia
-
Aniu, a moze metoda beda 'bezpieczniejsze' ciasteczka? Np. takie z muesli, albo dla bezglutenowcow...
-
Ziutka wiesz ja nie planowałam ciastek.. ale wpadłam do kolezanki na herbatę i stały.. no i.. no i łasuch był silniejszy.. pozdrawiam
-
Aniu witaj
Ty to przynajmniej jestes przed @ i mozesz jakos ten wzrost usprawiedliwic
ja mam wskok znow a do @ jeszcze ponad 10 dni...
nie wiem - jestem rozdrazniona, opuchnieta, moze przez tą chorobe cos mi sie z @ poprzestawialo....
Sama nie wiem
-
Anusiu, no 1500 moze byc...nie jest moze rewelka, ale nie jest zle...a markizy napewno spalilas...moze jak bedziesz miala czas, to napisz dokladnie, z czego sie wziely te 1500kcal, to moze cos doradzimy, gdzie mozna troche zaoszczedzic. ale bardzo sie ciesze, ze sie tak starasz i pilnujesz. buziaki
-
No szkoda że skusiłaś się na te markizy, ale najważneijsze że poźniej poćwiczyłaś.
-
Majussiu - jestem przed @, ale wiem też ze sobie folguję juz drugi tydzień.. no ale jakoś to muszę przeczekac.. mam nadzieję ze po święach ruszę z super dietką hehe
buziaczki i lecę zobaczyć co tam u Ciebie Martus
Magdalenko - zjadłam tak:
2 kawy z mlekiem - ok 100
grahamka z sałatą, wędliną i pomidorem - ok 200
sałatka w pracy (pierś z kurczaka, sałata, pomiodor, ogórek, papryka) - ok 450 kcal
warzywa na patelnię, kawałek piersi, pół paczki ryżu - ok 500
3 markizy - 240
1490 kcal.. W sumie poza ostatnią pozycją jestem zadowolona buziaczki
Gosiu - dzis postaram się już bez zadnych markiz i tym podobnych... ale głodek mnie trzyma znów od rana, własnie się skusiłam na kubusia.. buziaczki
-
Anus, to jadlospis masz w sumie super. A nie za duzo ty liczysz za te salatki czasem?? Saltaa z piersi, pomidora, papryki i ogorka 450 kcal??? a skad one sie nabraly? musialaby oplywac w majonezie! warzywka na patelnie i pol paczki ryzu za 500kcal tez mi sie wydaje, ze za duzo policzylas...tak na oko...moze jednak bylo mniej tych kalorii, myszko?
-
Magdalenko -
pierś z kurczaka 150g - ok 200
na łyżce oleju smażona - 90
pomidor - 35
sałata - 70
ogórek - 20
papryka - 30
445
uzbiera się... majonezu w ogóle nie ma w moich sałatkach a robię jej sporo, taki dosyć duzy pojemniczek, ale mi starcza na 2 razy w pracy, ok 10 staram się jesć i ok 13. ale dziś przesuwam na później, bo własnie zapiłam się kubusiem hehe
a co do obiadu:
pół paczki ryzu - 180
kawałek piersi - 120
olej - 50
warzywa na patelnie -3x45 - 135
485
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki