-
Hej!
Siba - a mosze powinnaś pójść do gastrologa. Mój mężuś też powinien pójść, bo co jakiś czas ma takie napady mdłości i niestrawności. Ale to najprawdopodobniej od kawy, którą pije hektolitrami... Podczas takich napadów je tylko rozgotowany ryż i kleik z siemienia lnianego
Rominko - mój psiak ładuje mi się na kolana, gdy jeżdżę na rowerku - wogóle nie zwraca uwagi na ruch pedałów... głuptas!
Co do ławeczki to widziałam ciekawą propozycję minisiłowni w łazience. Była tam zainstalowana drabinka gimnastyczna na której można było opierać ławeczkę na różnych poziomach, do tego lustro obok z drążkiem, a na podłodze hantle... fajny pomysł, tyle, że moja łazienka ma wym 140x150
Życze miłego dnia
Pozdrawiam!
-
Sibuś, idź koniecznie do lekarza....A dieta lekkostrawna to najogólniej mówiąc wyeliminowanie potraw smażonych, pieczonych (z tłustą skórką), ostro przyprawionych i roślin strączkowych. No i słodkości. I napojów gazowanych i mocnej kawy.....Bidulko.....
Na mnie niesmowicie drażniąco działa kawa parzona z fusami.....Wystarczy parzyć przez filtr, w ekspresie lub pić rozpuszczalną, a jest dużo lepiej....
Napisz koniecznie co powiedział lekarz. Buźka.
-
Siba, może to wrzody? Wtedy żołądek pobolewa na wiosnę i na jesień. Najlepiej jak sprawę zbada lekarz. Mnie też pobolewa od pewnego czasu. I od jesieni i od kawy.
-
I jak Sibuś? Mam nadzieję, że lepiej? Moja mama ma wrzody i na jesień i wiosnę pije rano na czczo wywar z siemienia lnianego, błee, taki glut, ale BARDZO pomaga.
BUŹKA Dla CIEBIE:
Ula
-
Oj, SIBUNIU,
nie podoba mi się to co piszesz o swoim żołądku.
Nie chcę być złym prorokiem, ale sprawdź dobrze go, bo moje 2 znajome mialy takie objawy i okazała się, że to helikobacter pylori, paskudny i trudny w leczenia. A nie daj Bóg jeszcze żeby wrzody do tego.
A kysz , a kysz !!!! paskudniki chorobniki od SIBY, a kysz!
Pozdrawiam cieplutko, zdrowiej
-
Wiem coś o tym "helikobacter pylori".Moja ciocia to ma.
Jako młoda dziewczyna strasznie się męczyła ,była dwa razy w szpitalu ,dwa razy była operowana i nic nie stwierdzono,ona się męczyla a lekarze mówili ,że symuluje.To był koszmar .Dopiero po 25 latach ,właśnie w tym roku robiono jej badania i przy okazji okazało się ,że ma to "coś"(heliko.....).Rzeczywiście to jest bardzo trudne do wyleczenia.Narazie dostała jakieś leki,ale nie wiadomo ,czy coś dadzą ,bo lekarze eksperymentują.
Sibuś zbadaj się ,trzeba zrobić testy ,przynajmniej będziesz wiedziała na czym stoisz ,jaki jest powód bólu żolądka.POZDRAWIAM!!!!
-
Wiecie co, to z moja lekarka chyba cos nie tak, bo ja za pierwszym razem jak bylam w szpitalu zrobilam sobie taki tes i wyszedl mi pozytywnie , czyli mam tego mikroba paskudnego, w szpitalu powiedzieli ze leczeniem to juz ma sie zajac lekarz pierwszego kontaktu i po zlikwidowaniu bolu wywalili do domu z opisem. A moja lekarka powiedziala, ze 3/4 ludzi to ma i zyje. I nic . Dala mi tylko leki na obnizenie kwasowosci ( chyba Lanzul) i Spasti..cos tam i koniec. No nie wiem , ale i tak musze do niej isc, zapisana jestem na srode.
Ale dziekuje wam ogromnie !!
A o diecie napisze pozniej , musze leciec z psami Dzis ide z nimi do Gdyni i z powrotem , troche musze sie pomeczyc bo czuje sie ostatnio jak kloc.
Papa!
-
Sibuniu, dziękuję za wpis u mnie Ale problem polega na tym, że TAK jeszcze nie bolało może po tym, jak sunia ściągnęła mnie ze schodów i zjechałam na pupie coś sie uszkodziło? poczekam jeszcze i jak nie przejdzie, pójdę do lekarza
Pozdrawiam
-
Sibuniu - co do Twojego żołądka to ja sugerowałabym wrzody. Sama je mam, więc wiem coś o tym. Bóle nasilają się właśńei jesienią. Koniecznie idź do gastrologa, powinien zrobić Ci gastroskopię i na niej wszystko wyjdzie. Ja biorę Quamatel i mi pomaga. Poza tym lekarz zalecił mi, abym dużo mleka piła - to też mi pomaga.
-
Sibuś? I co? Byłaś u lekarza?....Jak się czujesz?....
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki