-
Siba,
Już trzy kilo??? Suuuuuuper !!! Ale Ci świtnie idzie. Chyba i ja się wezmę za siebie na poważnie.
Buźka
FLEUVE
-
Sibuniu - gratuluję Ci zrzuconych kilosków, u mnie waga stanęła...ale nie przejmuję się, bo wiem, że to normalne
-
Dziekuje wam malenstwa za gratulacje Ciesze sie z tego ogromnie, chociaz to chyba jednak troche wiecej czasu mi zajelo niz tydzien. Zupelnie sie zakrecilam. Ale to nie wazne , wazny jest wynik .
Czuje sie juz znacznie lepiej i postaram sie do was wszystkich pozagladac w ciagu dnia .
Chwilowo czuje sie jakby mnie ktos walnal mlotkiem w glowe , ale takim drewnianym na szczescie
No i dzis juz biore sie ostro za dietke , bo dwa dni troche sobie pofolgowalam ( jak sie spi w ciagu dnia to sie czlowiek budzi w srodku nocy glodny i zjada co wpadnie w reke , a co...? lepiej nie bede pisac )
Buziaki !
-
Siba, no Ty to juz jestes lasencja! Waga super!
-
Wlasciwie w moim wieku , majac taka wage powinnam sie cieszyc i dac sobie spokoj z jakimis dietami, ale...moje d....o nie miesci sie w wiekszosc moich spodni. A konkretnie tuz ponizej bioder i uda. Nie moge cwiczyc , w gre wchodzi jedynie dosc spokojne maszerowanie , wiec nie moge ukierunkowac chudniecia na te czesc ciala.W zwiazku z czym bluzki moge nosic 38 a doly...lepiej nie mowic. Biust mam rozmiar minus jeden a te nieszczesne uda ani drgna
Dzis byl dzien niezly, ale nie najlepszy. W moim zasiegu znalazla sie bulka a pod wieczor w lapki wpadla mi princessa kokosowa. Cos czuje, ze ten tydzien bedzie zmarnowany . A wszystko przez to , ze siedze w domu i z nudow jem. Wiecie jak to jest do wieczora wszystko wydaje sie takie cudowne, nie ma sily , ktora bylaby w stanie nas zlamac.A przychodzi godzina 20 i koniec , jak dzikie lwice idziemy na polowanie i biada kazdemu keskowi , ktory stanie na naszej drodze.
Mam nadzieje , ze nie zmarnuje mojego malego sukcesiku. Ech....
Trzymajcie sie!!!
-
Sibuś, w TWOIM wieku?? ja mam 34 lata i nie zamierzam się poddać Znalazłam w necie ćwiczenia na ładne piersi, spalanie tłuszczu i zgrabne nogi W NASZYM wieku to sam kwiat kobiecości napiszę dokładniej o ćwiczeniach w poniedziałek, bo mam wszystko w biurze, a teraz jestem w domu
Pozdrawiam
-
Hejka SIBA
Tylko mi tu proszę nie wyjeżdżaj z metryką, proszę. Bo jeśli mnie pamięć nie myli (a jeszcze jak wiem to nie) to ja jestem starsza i dopiero teraz się wzięłam za siebie porządnie. No i co Ty na to ?
Poza tym w moim wypadku jest jeszcze drugi problem tzn. oprócz duuuuuużego tyłka mam wielgachny biust. To dopiero jest kłopot, bo ani tu nie mało , ani tu.
Myślę, Sibuś, że masz tzw, chwilowe "zmęczenie materialu" . Ostatnio chorowałaś, więc organizm jest osłabiony i rozregulowany, więc szuka ... a Ty razem z nim.
Może, więc lepiej przez tydzień tak łagodnie poszukaj razem ze swoi ciałkiem czegoś dobrego. Daj mu odpocząć i doregulować się , a potem ewentualnie ciąg dalszy dietkowania. Jak myślisz pomysł do przyjęcia?
No, Sibuś głowa do góry.
Dobranockowo
-
Siba, a może callanetics, on został stworzony dla tych co mają problemy z kręgosłupem, więc może...? Po tych ćwiczeniach bioderka zmniejszają się w oczach... więc może?
P.S. Zrobiłam pomidorówkę! Z Twojego przepisu! Pyyycha!
JAdo - rozumiem Cię. Sama miałam wieeelki biust (75D), ale od kiedy sie odchudzam zmniejszył mi się do 70C! Nie wiem, czy się cieszyć, czy martwić. Jakbym była młodsza to bym sie cieszyła, bo sprawił mi nie jeden raz wiele przykrości. A teraz...? NIe - jest dobrze, nie narzekam!
-
Sibuniu - ja też mam największy problem z biodrami i pupcia Chudnę zawsze od góry i to mnie zawsze wkurza, bo biustu nie chcę tracić (mam miseczkę C).
U mnie - średnio na jeżyka Zdrówko nie dopisuje, nadal problemy z kręgosłupem. Niedługo zacznę rehabilitację. Mimo wszystko nadal dietkuję - to mój 20 dzień i jest 5,5, kg mniej Bardzo się cieszę z tego powodu, aż mi się chce dalej walczyć !!!
A i jeszcze jeden sukces - dzisiaj mija miesiąc jak nie palę i jest mi super z tym
Ściskam Was wszystkie życząc wspaniałego tygodnia,
Mała.Żabcia
-
Zabciu- szczerze podziwiam, ze dalas rade zarowno wytrwac w diecie jak i w niepaleniu.
Celebrianna- no bede musiala w koncu rozejzec sie za jakimis cwiczeniami , niestety na razie proby cwiczenia callaneticsu z kasety skonczyly sie wielkim bolem, ale podejzewam, ze co innego z kasety a co innego z instruktorem, ktory zna anatomie i wie jakie cwiczenia dobrac na dany problem zdrowotny. U mnie jeszcze dochodza zylaki
Jado- niestety od pewnego czasu czuje sie bardzo zmeczonym materialem , chyba musze zadbac o prawdziwy relaks , a nie albo praca , albo dzialka, a jak nie mam juz sily isc na dzialke to chociaz w domu sobie posprzatam , no bo kto to widzial siedziec i nic nie robic. A slyszalas moze o koncercie muzyki Preisnera z "Dekalogu" 11 wrzesnia w kosciele franciszkanow na Wzgorzu? Tak ustawie sobie prace w sobote aby tam koniecznie pojechac.Koncert jest wolny, zaczyna sie o 15 . Podejzewam , ze trzeba byc duzo wczesniej bo moga byc klopoty z miejscami siedzacymi.
Rominko- ja te cwiczenia na ladny biust poprosze, mam teraz takis smieszny rozmiar pomiedzy "a" i "b" , w "a" sie nie mieszcze a "b" jakos tak wisi na mnie. Juz nie mowie , ze chce wygladac jak Pamela A. ale nie to jakos ladnie wyglada w tym rozmiarze jaki jest
Papatki!!
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki